7 marca 2013    21:05 | Liga Europy | 1/8 finału

3 : 0

Strzelcy: ale 6', Sigurdsson 19', Vertonghen 52'

Samir Handanović

94'

-

7.86

Javier Zanetti

94'

-

6.91

Andrea Ranocchia

94'

-

5.59

Juan Jesus

46'

4.52

Cristian Chivu

94'

-

4.16

Walter Gargano

94'

-

4.41

Esteban Cambiasso

94'

-

3.48

Ricardo Alvarez

69'

4.75

Mateo Kovačić

57'

3.24

Alvaro Pereira

94'

-

4.14

Antonio Cassano

94'

-

4.20

Rodrigo Palacio

48'

4.66

Fredy Guarin

36'

4.34

Cicero Moreira Jonathan

25'

3.04


Skład gospodarzy

24 Friedel; 28 Walker, 13 Gallas, 5 Vertonghen, 32 Assou-Ekotto; 19 Dembele (Livermore 64), 8 Parker; 7 Lennon (Naughton 82), 11 Bale, 22 Sigurdsson (Holtby 71); 18 Defoe.

Ławka gospodarzy

25 Lloris, 20 Dawson, 33 Caulker, 46 Carroll.

Skład gości

1 Handanovic; 4 Zanetti, 23 Ranocchia, 26 Chivu, 40 Juan Jesus (Palacio 46); 21 Gargano, 19 Cambiasso; 11 Alvarez (Jonathan 77), 29 Kovacic (Guarin 55), 31 Pereira; 99 Cassano.

Ławka gości

27 Belec, 28 Pasa, 33 Mbaye, 24 Benassi

Kartki

Bale 14', Guarin 27', Pereira 77'

Relacja

Na murawie stadionu White Hart Lane w Londynie tego wieczoru istniała tylko jedna drużyna - prowadzony przez Andre Villasa-Boasa Tottenham Hotspur. Piłkarze portugalskiego szkoleniowca wygrali z Interem gładko 3-0, a gdyby nie postawa Samira Handanovića, wynik mógłby być okazalszy dla gospodarzy. Inter miał w meczu praktycznie tylko dwie dobre sytuacje. Swoje stuprocentowe okazje zmarnowali w pierwszej połowie Alvarez oraz w drugiej połowie Palacio.

Nerazzurri odstawali od rywala praktycznie pod każdym kątem. Tottenham znajduje się obecnie w bardzo wysokiej formie i było to widać bardzo wyraźnie od pierwszych minut meczu. Wysoki pressing, szybka i kombinacyjna gra powodowała popłoch w szeregach obronnych Interu. Gareth Bale i spółka robili w środku pola wszystko to na co mieli ochotę, a że mieli dziś ochotę wysoko wygrać, to wygrali. Osłabiony kontuzjami Inter i z wyraźnie słabym lub nie realizowanym planem na ten mecz, nie potrafił się przeciwstawić dziś sile "Kogutów". Zawiedli niemal wszyscy, choć wyjątkiem jest wspomniany nasz słoweński bramkarz.

W rewanżu na Giuseppe Meazza nie zagra ukarany żółtą kartką Bale, ale marne jest to pocieszenie, ponieważ zaliczka bramkowa gospodarzy jest bardzo wysoka i szanse na awans są niewielkie.

Zapowiedź

Po horrorze z happy-endem w Catanii piłkarze Andrei Stramaccioniego wracają do rozgrywek Ligi Europy. To już 1/8 finału! Już w czwartek o 21:05 Nerazzurri jadą do Londynu na White Hart Lane zagrać z Tottenhamem Hotspur. Stawką tej rywalizacji będzie ćwierćfinał, jednak losy tego dwumeczu rozstrzygną się dopiero w Mediolanie.

Inter - Tottenham to niewątpliwie najmocniejsza para tej fazy rozgrywek. Londyńczycy okupują podium tabeli angielskiej Premier League, natomiast Inter dąży do podium na włoskich boiskach. Popularne Koguty to pierwszy rywal z wysokiej półki w europejskich rozgrywkach w tym sezonie. Oba te zespoły pogrywali jak dotąd bez fajerwerków, ale teraz trzeba będzie wspiąć się na wyżyny umiejętności.

Jeśli chodzi o naszych rywali, to są dobrze znani. Obecnym szkoleniowcem Spurs jest Andre Villas-Boas, który jescze kilka sezonów temu był asystentem Jose Mourinho w Interze. Gwiazdą zespołu jest fenomenalny Gareth Bale, który dźwiga na swoich barkach grę całego zespołu. Walijczyk w ostatnich 7 spotkaniach strzelił 9 bramek i zanotował jedną asystę. Kibice w Mediolanie z pewnością pamiętają jego hattricka z sezonu 2010/2011. Mniej więcej od tego spotkania rozpoczęła się jego błyskotliwa kariera. Teraz jest on znacznie bardziej doświadczony i należy się go obawiać, jednak nie skupiać uwagi tylko na nim, ponieważ na boisku w drużynie rywali przebywa jeszcze kilku groźnych piłkarzy...

To będzie dopiero trzecie starcie przeciwko Spurs. Do tej pory oba zespoły spotkały się w fazie grupowej Champions League w sezonie 2010/2011. Wtedy to Koguty debiutowy w tych rozgrywkach, a piłkarze La Beneamaty bronili trofeum tych elitarnych rozgrywek. Raz wygrał Inter (4-3) i raz Tottenham (3-1). W tym meczu jednak to angielski zespół jest faworytem, ponieważ gra na własnym boisku. Kurs na ich zwycięstwo to zaledwie 1.73, na remis 4, a na Inter aż 5.

Forma Tottenhamu (ZZRZZ):

09/02/2013 Tottenham 2-1 Newcastle
14/02/2013 Tottenham 2-1 Lyon
21/02/2013 Lyon 1-1 Tottenham
25/02/2013 West Ham 2-3 Tottenham
03/03/2013 Tottenham 2-1 Arsenal

Forma Interu (ZPZRZ):

14/02/2013 Inter 2-0 Cluj
17/02/2013 Fiorentina 4-1 Inter
21/02/2013 Cluj 0-3 Inter
24/02/2013 Inter 1-1 Milan
03/03/2013 Catania 2-3 Inter

Absencje:

W ekipie z Londynu zabraknie Sandro, Kaboula i Dempseya. Niepewny jest występ Dembele, Adebayora, Defoe i Huddlestone'a.

Natomiast w Interze kontuzjowani są: Samuel, Silvestre, Milito, Mudingayi, Castellazzi, Nagatomo i Obi. Nie zagra Schelotto i Rocchi, ponieważ nie są zgłoszeni do rozgrywek. Ponadto niepewny jest występ Guarina i Ranocchi.

Informacje

Trener: Andrea Stramaccioni
Rozgrywki: Liga Europy
Widzów:
Sędzia: Antonio Mateu Lahoz

Stadion

White Hart Lane

Londyn, Anglia

Więcej informacji