Skład gospodarzy
1 Pomini; 4 Magnanelli, 7 Missiroli, 15 Acerbi, 23 Gazzola (Pucino 13), 27 Kurtic, 35 Rossini (Bianco 57), 45 Chisbah (Zaza 38), 37 Schelotto, 83 Floro Flores, 86 Ziegler.
Ławka gospodarzy
79 Pegolo, 22 Rosati, 3 Longhi, 5 Antei, 11 Alexe, 14 Masucci, 21 Laribi, 24 Marzorati, 70 Farias.
Skład gości
1 Handanovic; 14 Campagnaro, 23 Ranocchia, 5 Juan Jesus; 2 Jonathan (Wallace 67), 13 Guarin, 19 Cambiasso, 21 Taider (Kovacic 66), 55 Nagatomo; 11 Alvarez; 8 Palacio (Milito 54).
Ławka gości
12 Castellazzi, 6 Andreolli, 7 Belfodil, 9 Icardi, 17 Kuzmanovic, 25 Samuel, 31 Pereira, 35 Rolando, 90 Olsen.
Kartki
Magnanelli 3, Taider 16, Missiroli 22, Bianco 90.
Relacja
nter Mediolan po świetnym w swoim wykonaniu meczu rozgromił Sassuolo, aż 7 - 0. Dorobkiem bramkowym podzielili się Diego Milito - dwa trafienie, oraz Rodrigo Palacio, Saphir Taider, Ricky Alvarez i Esteban Cambiasso. Ponadto samobójcze trafienie zaliczył Raffaele Pucino.
Rozpoczęcie meczu poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci tragicznie zmarłego pilota motorowodnego Paolo Zantelli.
Inter ku uciesze przebywającego na trybunach Massimo Morattiego od samego początku przejął kontrolę na boisku. Przewaga gości została udokumentowana już w 8 minucie spotkania. Juan Jesus zagrał długą piłke w kierunku Nagatomo, a Japończyk popędził lewą stroną boiska i dograł świetną piłkę w pole karne. Do podania doszedł Rodrigo Palacio i z bliskiej odległości wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gospodarze byli bezradni, a co gorsza już w 20 minucie musieli dokonać pierwszej zmiany. Kontuzjowanego Gazzole zmienił Pucino. Inter w pełni dominował, czego efektem były też kolejne gole. W 23 minucie na ofensywne wyjście zdecydował się Juan Jesus, który świetnym podaniem obsłużył Palacio. Strzał Argentyńczyka obronił Pomini, jednak przy dobitce Taidera był już bezradny. To pierwszy gol Algierczyka w barwach Nerazzurrich. W 27 minucie pierwszą groźniejszą akcję przeprowadzili gospodarze. Strzał Floro Floresa z bliskiej odległości był jednak zbyt słaby żeby sprawić problemy golkiperowi Interu. Skuteczniejsi byli za to goście. W 33 minucie Guarin posłał wydawać by się mogło nieco niedokładną piłke w kierunku Taidera. Nieporozumienie w szeregach defensywnych Sassuolo i nieustępliwość Algierczyka sprawiły że piłka wpadła jednak do siatki. Naciskany przez pomocnika Interu Pucino głową skierował futbolówkę do własnej bramki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, mimo że najgroźniejszy w szeregach miejscowych Antonio Floro Flores próbował zagrozić bramce Handanovicia.
Na drugą połowę Sassuolo wyszło zmotywowane i spróbowało zaatakować. Jeśli jednak gracze gospodarzy mieli jeszcze nadzieję na korzystny wynik to musieli je stracić ostatecznie w 53 minucie spotkania. Kontra Interu przyniosła mu kolejną bramkę. Pomini zdołał sparować strzał Palacio, jednak do piłki dopadł Ricky Alvarez i z najbliższej odległości umieścił ją w siatce. Chwilę później, ku radości kibiców gości na murawie zameldował się Diego Milito. Powracający po kontuzji napastnik niemal natychmiast znalazł się w dogodnej sytuacji, ale chybił. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. W 64 minucie Alvarez w polu karnym zakręcił obrońcami Sassuolo, a następnie dograł właśnie do Milito. Il Principe nie zwykł marnować takich okazji i podwyższył prowadzenia. Z gospodarzy uszło powietrze i jedynym o czym marzyli w tym momencie był końcowy gwizdek. Inter mając bardzo korzystny rezultat nie forsował tempa, tylko spokojnie kontrolował wydarzenia na boisku. Kibice zobaczyli jednak jeszcze dwa gole. W 75 minucie Esteban Cambiasso popisał się mierzonym, technicznym uderzeniem zza pola karnego. Było to najpiekniejsze trafienie dzisiejszego meczu. Chwilę później z boiska z kontuzją zszedł Floro Flores, a że trener Di Francesco wykorzystał juz komplet zmian to gospodarze musieli kończyć mecz w dziesiątke. W 83 minucie Guarin dograł piłke do Milito, a ten z bliska ustalił końcowy rezultat spotkania.