28 sierpnia 2014    20:45 | Liga Europy | Eliminacje

6 : 0

Strzelcy: 28', 33', 51' Kovacić, 47' Osvaldo, 69', 80' Icardi

Juan Pablo Carrizo

92'

-

6.26

Marco Andreolli

92'

-

6.53

Andrea Ranocchia

92'

-

6.41

Juan Jesus

92'

-

6.70

Danilo D'Ambrosio

92'

-

5.44

Anderson Hernanes

67'

6.47

Yann M'Vila

92'

-

7.37

Joel Obi

58'

4.97

Yuto Nagatomo

92'

-

2

7.00

Mateo Kovačić

53'

3

9.47

Pablo Daniel Osvaldo

92'

-

2

8.38

Mauro Icardi

39'

2

8.47

Zdravko Kuzmanović

34'

6.06

Cicero Moreira Jonathan

25'

6.19


Skład gospodarzy

Carrizo; Andreolli, Ranocchia, Juan Jesus; D'Ambrosio, Hernanes (67 Jonathan), M'Vila, Obi (58 Kuzmanović), Nagatomo; Kovacić (53 Icardi); Osvaldo

Ławka gospodarzy

Handanović, Guarin, Vidić, Bonazzoli

Skład gości

Jonsson; Vemmelund, Rauschenberg, Laxdal, Arnason; Johansson (64 Runarsson), Punyed; Bjorgvinsson, Toft, Finsen (64 Aegisson), Gunnarson (59 Johannsson)

Ławka gości

Johanneson, Barddal, Palsson, Blondal

Kartki

Nagatomo - Rauschenberg

Relacja

Po jednostronnym pojedynku, Inter rozgromił Stjarnan 6 - 0 i zapewnił sobie udział w fazie grupowej Ligi Europy. Na listę strzelców wpisali się dziś Mateo Kovacić (3 gole), Mauro Icardi (2 gole) i Pablo Osvaldo. Dla Chorwata i Włocha były to pierwsze trafienia w czarno - niebieskich barwach.

Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami, Nerazzurri nie mieli zamiaru lekceważyć dziś islandzkiego zespołu i od pierwszych minut wyraźnie przeszli do ataku. Szczególnie obiecująco wyglądała współpraca pomiędzy Hernanesem, Kovaciciem i Osvaldo. W początkowej fazie spotkania najbliżej wpisania się na listę strzelców był ten ostatni. Nagatomo dorzucił piłkę wprost na głowę włoskiego napastnika. Niestety futbolówka trafiła jedynie w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jonssona. Bardzo aktywny był również Hernanes, który często decydował się na uderzenia zza pola karnego jednak bezskutecznie. Worek z bramkami rozwiązał się nareszcie w 28 minucie. Mateo Kovacić wykorzystał dogranie Danilo D'Ambrosio i z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce. Chorwat, ku uciesze licznej grupy swoich fanów doczekał się wreszcie pierwszego trafienia w barwach Nerazzurrich. Jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia, 20-latek nie zamierzał zadowolić się tylko jednym golem i po 5 minutach podwyższył prowadzenie. Efektownym zagraniem piętą popisał się Osvaldo, a Kovacić pognał na bramkę rywali wykańczając akcję efektownym lobem. Dwubramkowa przewaga dodała pewności w poczynaniach piłkarzy Interu, którzy decydowali się na wiele efektownych zagrań. Pomimo kilku szans wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Tuż po zmianie stron rozpoczęła się wielkie strzelanie na Stadio Giuseppe Meazza. Już w pierwszej akcji na 3 - 0 prowadzenie podwyższył Pablo Osvaldo, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Nagatomo i głową umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później ponownie to Japończyk wystąpił w roli asystenta. Tym razem podał do Kovacicia, który precyzyjnym uderzeniem obok słupka skompletował hat-tricka. Walter Mazzarri zapewne sporo obiecuje sobie po występie Chorwata przeciwko Torino już w niedzielę, dlatego już w 53 minucie postanowił dać mu odpocząć. W jego miejsce na boisku zameldował się Mauro Icardi. Nerazzurri raz po raz stwarzali sobie dogodne sytuacje pod bramką Islandczyków. Pomimo, że graczom Interu czasami brakowało sytuacji (dobre sytuacje marnował zwłaszcza duet Icardi - Osvaldo) to i tak udało się im jeszcze dwukrotnie pokonać bramkarza rywali. W obu przypadkach w roli kata wystąpił Mauro Icardi, który najpierw w 69 minucie w łatwy sposób ograł obrońcę Stjarnan, a następnie precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie. W 80 minucie Argentyńczyk z zimną krwią wykorzystał świetne podanie od Jonathana i ostatecznie ustalił wynik spotkania na 6 - 0.

Niezależnie od klasy rywala rozmiary dzisiejszego zwycięstwa mogą napawać optymizmem przed startem rozgrywek Serie A. Warto dodać, że niedzielny rywal Nerazzurrich, czyli Torino również zapewniło sobie awans do fazy grupowej Ligi Europy. Losowanie grup zaplanowano na jutro na godzinę 13.  

Zapowiedź

Wczoraj do Mediolanu przyleciała wycieczka z Reykjawiku. W planie jest zwiedzanie Mediolanu i zakupy w lokalnych butikach. Głównym punktem wycieczki jest wizyta na stadionie Giuseppe Meazza, zwiedzanie szatni i płyty boiska oraz mecz z Interem Mediolan. Jak się uda, niektórym piłkarzom Stjarnan uda się zdobyć koszulkę Interu lub autograf Nemanji Vidića.

Oczywiście napisane zostało to z przymróżeniem oka, ponieważ drużyna Stjaranan nie mając w zasadzie nic do stracenia, przyjechała do Mediolanu i spróbuje pokazać się z jak najlepszej strony i sprawić niespodziankę. Dla niektórych zawodników gra na tak wielkim stadionie może się już nigdy nie powtórzyć. Trener Sigmundsson zapewnia, że postarają się wygrać to spotkanie, mimo że wydaje się to trudne, albo wręcz niemożliwe.

Inter wygrał gładko 3-0 na wyjeździe i w perspektywie ma niedzielny mecz ligowy z Torino, dlatego z pewnością zamierza wygrać ten mecz najmniejszym nakładem sił. Każdy inny rezultat niż zwycięstwo Interu, spotka się jednak z krytyką prasy i kibiców. Walter Mazzarri przestrzegł piłkarzy przed zbytnim rozluźnieniem. W spotkaniu szansę występu otrzymać mają niektórzy rezerwowi jak Andreolli, D'Ambrosio, Nagatomo czy Osvaldo i dla nich będzie to świetna okazja do powalczenia o pierwszy skład.

W zespole Interu na ten mecz brakuje Palacio, Dodo, Alvareza i Campagnaro. Pierwszy z nich dochodzi do formy po lekkim urazie, pewne problemy ma też Dodo, zaś pozostali przymierzani są do odejścia z klubu.

Informacje

Trener: Walter Mazzarri
Rozgrywki: Liga Europy
Widzów:
Sędzia: Harald Lechner (Austria)

Stadion

Stadio Giuseppe Meazza

Mediolan, Włochy

Więcej informacji