Skład gospodarzy
1 Brkic; 3 Letizia, 18 Bubnjic, 6 Gagliolo; 2 Wallace (76' 11 Di Gaudio), 20 Lollo, 39 Marrone, 58 Fedele (79' 10 Lazzari), 34 Gabriel Silva; 7 Matos, 9 Wilczek (66' 15 Lasagna)
Ławka gospodarzy
22 Benussi, 8 Bianco, 19 Pasciuti, 29 Martinho, 33 Spolli, 94 Iniguez
Skład gości
1 Handanovic; 21 Santon (79' 55 Nagatomo), 25 Miranda, 24 Murillo, 5 Juan Jesus; 13 Guarin, 17 Medel, 7 Kondogbia; 77 Brozovic (85' 88 Hernanes); 8 Palacio, 10 Jovetic (90' 23 Ranocchia)
Ławka gości
30 Carrizo, 46 Berni, 14 Montoya, 27 Gnoukouri, 33 D'Ambrosio, 93 Dimarco, 97 Manaj
Kartki
Lollo, Letizia - Santon, Medel, Miranda, Handanović
Relacja
Pomimo nerwowej końcówki spotkania, Inter ostatecznie pokonał Carpi 2 - 1. Dla Nerazzurrich oba gole były autorstwa Stevana Joveticia. Dla rywali trafił Di Gaudio.
Przebieg pierwszej połowy bardzo przypominał starcie sprzed tygodnia z Atalantą Bergamo. Nerazzurri mieli przewagę i kontrolowali przebieg spotkania jednak nie miało to większego przełożenia na sytuacje podbramkowe. Ataki Interu były schematyczne i łatwe do przewidzenia. Sprawy nie ułatwiała również mocno defensywna taktyka Carpi. W 31 minucie obrona gospodarzy w końcu skapitulowała. Fredy Guarin dorzucił piłkę do Joveticia, a ten z łatwością umieścił ją w bramce rywali. W tej sytuacji nie najlepiej zachował się bramkarz Carpi – Zeljko Brkić. Dobrze dysponowana obrona Interu pomyliła się w 42 minucie, kiedy w dogodnej sytuacji znalazł się dobrze nam znany Kamil Wilczek. Samir Handanović był jednak na posterunku i skutecznie interweniował. Przed przerwą gospodarze mocniej zaatakowali, lecz nie przyniosło to skutku bramkowego.
Początek drugiej połówki mógł napawać kibiców Interu nadziejami na lepsze widowisko. Uderzenia Brozovicia i Palacio nie znalazły drogi do bramki strzeżonej przez Brkicia. Niestety z biegiem czasu było już wyłącznie gorzej, a z boiska wiało nudą. Inter kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń, lecz wydawał się zadowolony jednobramkowym prowadzeniem. Nerazzurri zostali pokarani za swoje minimalistyczne podejście w 81 minucie przez Antonio Di Gaudio, który z bliskiej odległości doprowadził do wyrównania. Stracona bramka obudziła Inter jednak do zakończenia spotkania pozostawało już niewiele czasu. Na szczęście sprawy w swoje ręce raz jeszcze postanowił wziąć duet Guarin - Jovetić.Kolumbijczyk wywalczył rzut karny, który z zimną krwią na bramkę zamienił reprezentant Czarnogóry. Jeżeli popularny JoJo nie zwolni tempa to fani czarno - niebieskich bardzo szybko zapomną o poprzednim nr 10. W samej końcówce prowadzenie mógł podwyższyć jeszcze Juan Jesus, lecz w bardzo dobrej sytuacji uderzył obok bramki.
Zapowiedź
Czas na drugą kolejkę zmagań Interu w Serie A, w której Nerazzurri powędrowali do Modeny na mecz z lokalnym Carpi, świeżym beniaminkiem tego sezonu. Pierwszy gwizdek na Stadio Alberto Braglia usłyszymy o 20:45.
Mecz Interu z Atalantą był debiutem wielu nowych piłkarzy i każdy z nich spisał się na miarę oczekiwań, a przede wszystkim zdobywca zwycięskiego gola w 93 minucie - Stevan Jovetic. Nie zawiodła przede wszystkim obrona, którą klub stara się naprawić od czasów Mourinho. Defensywa i tym razem musi się mieć na baczności, ponieważ Carpi ma w składzie króla strzelców polskiej ekstraklasy z sezonu 2014/2015 - Kamila Wilczka. Nerazzurri będą musieli radzić sobie w ataku bez Icardiego, którego Mancini postanowił oszczędzić na to spotkanie.
Pierwszy i historyczny mecz Carpi w Serie A nie zakończył się zbyt udanie, albowiem klub uległ w Genui aż 2-5 w meczu z Sampdorią. Mistrz Serie B zeszłego sezonu pokazał jednak, że lubi grać agresywnie i nie odpuszcza żadnej możliwości ataku. Gospodarze będą chcieli za wszelką cenę poczuć smak zwycięstwa a najwyżej, włoskiej lidze. Inter natomiast musi zapewnić sobie kolejne 3 punkty z dobrymi humorami zacząć przygotowania do derbów Mediolanu.
Zespoły spotkały się już na boisku podczas przedsezonowego sparingu, gdzie Inter wygrał 4-2 po golach Palacio, Icardiego, Hernanesa oraz Longo. Nie licząc tego będzie to pierwsze, oficjalne spotkanie obu drużyn.
Prawdopodobne składy: