20 sierpnia 2017    20:45 | Serie A | 1. Kolejka

3 : 0

Strzelcy: 5' (k) i 15' Icardi, 79' Perisic

Samir Handanović

96'

-

7.60

Danilo D'Ambrosio

96'

-

6.18

Milan Skriniar

96'

-

8.15

Joao Miranda

96'

-

7.80

Yuto Nagatomo

96'

-

7.07

Matias Vecino

96'

-

7.19

Marcelo Brozović

73'

5.63

Antonio Candreva

96'

-

7.03

Borja Valero

66'

7.85

Ivan Perisic

96'

-

8.47

Mauro Icardi

86'

2

8.98

Joao Mario

30'

7.75

Roberto Gagliardini

23'

6.54

Eder Citadin

10'

6.23


Skład gospodarzy

1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 37 Skriniar, 25 Miranda, 55 Nagatomo; 11 Vecino, 20 Borja Valero (54’ Joao Mario), 87 Candreva, 44 Perisic, 77 Brozovic (70’ Gagliardini); C 9 Icardi (85’ Eder),

Ławka gospodarzy

27 Padelli, 5 Gagliardini, 8 Jovetic, 10 Joao Mario, 13 Ranocchia, 15 Ansaldi, 23 Eder, 29 Dalbert, 61 Vanheusden, 96 Barbosa, 99 Pinamonti.

Skład gości

57 Sportiello; 6 Sanchez, 9 Simeone (60’ Babacar), 10 Eysserik, 13 Astori, 15 Olivera, 17 Veretuout (Zekhnini 81’), 24 Benassi, 28 Gil Dias, 31 Vitor Hugo, 40 Tomovic.

Ławka gości

22 Cerofolini, 97 Dragowski, 3 Biraghi, 4 Milenkovic, 5 Badelj, 7 Zekhnini, 11 Hagi, 19 Cristoforo, 20 Pezzella, 30 Babacar, 51 Hristov, 76 Boialvo Gaspar.

Kartki

Carlos Sanchez 74'

Relacja

Inter Mediolan pokonał Fiorentinę 3 - 0 na inaugurację nowego sezonu. W pierwszej połowie dwa gole zdobył Mauro Icardi, a po przerwie końcowy wynik ustalił Ivan Perisić.

Luciano Spalletti zaskoczył nieco wyjściowym składem na dzisiejszy mecz. Miejsce Joao Mario dość nieoczekiwanie zajął Marcelo Brozović. Poza tym od pierwszych minut oglądaliśmy Yuto Nagatomo i Matiasa Vecino, ale tego można było się już spodziewać.

Gospodarze postanowili z przytupem wejść w nowy sezon i od samego początku mocno ruszyli na rywali. Ofensywa bardzo szybko przyniosła oczekiwane efekty. Yuto Nagatomo posłał świetną piłkę do Mauro Icardiego, a ten został nieprzepisowo zatrzymany przez Davide Astoriego. Pan Tagliavento bez namysłu wskazał na rzut karny. Do ustawionej na 11 metrze futbolówki tradycyjnie podszedł Icardi i po chwili mogliśmy cieszyć się z prowadzenia Interu. Nakręcony jak króliczek Duracella Nagatomo, po kilku minutach mógł zaliczyć asystę, lecz jego podania nie wykorzystał Matias Vecino. W 15 minucie było już 2 - 0. Ivan Perisić dorzucił piłkę w pole karne, a w powietrznej walce najskuteczniejszy okazał się Icardi i strzałem głową podwyższył prowadzenie. Chorwacki skrzydłowy sam mógł wpisać się na listę strzelców, lecz w sytuacji sam na sam ze Sportiello niepotrzebnie szukał kolejnej asysty do swojego kapitana. Koncert Interu trwał w najlepsze, a Fiorentina nie potrafiła się temu przeciwstawić. Aktywni Simeone i Gil Dias to było zdecydowanie za mało. Po upływie 30 minut tempo meczu nieco siadło. Na brak emocji nie mogliśmy jednak narzekać, a wszystko za sprawą Paolo Tagliavento. W niegroźnie wyglądającej sytuacji Simeone starł się z Mirandą. Zdarzenie miało miejsce w polu karnym, więc na wszelki wypadek arbiter postanowił skorzystać z pomocy analizy wideo. Po kilku dłuższych chwilach niepewności fani Nerazzurrich mogli odetchnąć z ulgą. Nie było karnego. 

Po przerwie Inter nie atakował już z taką intensywnością, lecz piłkarze Spallettiego kontrolowali przebieg meczu. Okazję do skompletowania hat-tricka miał Icardi, a potężna bomba Perisicia okazała się minimalnie niecelna. Najlepszą okazję na gola zmarnował jednak Roberto Gagliardini. Reprezentant włoskiej młodzieżówki przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką. W odpowiedzi groźnie uderzał Babacar. W 78 minucie Senegalczykowi zabrakło dosłownie kilku centymetrów do zdobycia bramki. Samira Handanovicia uratował jednak słupek. Odpowiedź Interu była zabójcza. Joao Mario dośrodkował do zupełnie niepilnowanego Perisicia, a ten strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Tuż przed zejściem z boiska, ostatnią próbę podjął Mauro Icardi. Tym razem górą był jednak Sportiello. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

Zapowiedź

Prawie 3-miesięczna przerwa to wystarczająco długi okres, aby na dobre zatęsknić za calcio w najlepszym wydaniu. Na szczęście już dziś rusza nowy sezon włoskiej Serie A. Inter rozgrywki zainauguruje dopiero jutro. W hicie kolejki Nerazzurri na własnym stadionie podejmą Fiorentinę.

Pierwszy gwizdek na Stadio Giuseppe Meazza o 20:45.

Starzy znajomi

Mecz Inter - Fiorentina wzbudza zainteresowanie nie tylko z czystko boiskowych powodów. Przed spotkaniem nie brakuje podtekstów i dodatkowych smaczków. Borja Valero i Matias Vecino w swoim oficjalnym debiucie w czarno - niebieskich barwach zmierzą się ze swoim byłym zespołem. Szczególnie dla Hiszpana będzie to wyjątkowe przeżycie. Pomocnik spędził na Artemio Franchi pięć sezonów i stał się jednym z ulubieńców kibiców. Jego rozstanie z Violą dalekie było jednak od ideału i Valero będzie miał jutro sporo do udowodnienia.

Podobny cel przyświecał będzie Stefano Piolemu. Pomimo znakomitego wejścia do Interu Mediolan, doświadczony szkoleniowiec nie dotrwał na stanowisku nawet do końca sezonu. Efekt nowej miotły przestał działać i Piolemu pokazano drzwi. Włoch bardzo szybko znalazł nowego pracodawcę i już w pierwszej kolejce otrzyma okazję do ogrania mediolańczyków.

Jeśli gra Inter to można spodziewać się bramek. W 11 z ostatnich 13 meczów Interu padało średnio ponad 2,5 gola, a Fiorentina w ostatnich 8 meczach w Serie A traciła przynajmniej dwa gole. Co ciekawe jednak to Fiorentina wygrała 5 z 6 ostatnich meczów z Interem i strzelała przynajmniej dwa gole w ostatnich 4 potyczkach z Nerazzurri.

Transferowy zawrót głowy

Zadanie nie będzie łatwe, zwłaszcza po huraganie jaki przeszedł przez szatnię Violi. Tego lata z Florencją pożegnali się nie tylko Borja Valero i Matias Vecino. Na zmianę barw klubowych zdecydowali się również Bernardeschi (Juventus), Ilicić (Atalanta), Tatarusanu (Nantes), Rodriguez (koniec kontraktu), a Nikola Kalinić w poniedziałek ma przejść testy medyczne w Milanie. 

Kręgosłup drużyny został złamany i przed Piolim czeka wyzwanie zbudowania całkowicie nowej drużyny. Transfery Marco Benassiego z Torino czy Giovanniego Simeone z Genui wyglądają obiecująco, ale wszystko wymaga czasu i mnóstwa pracy.

Klub z Mediolanu zaserwował swoim sympatykom znacznie spokojniejsze mercato. Inter nie stracił żadnego z kluczowych graczy i skutecznie obronił się przed zakusami Manchesteru United po Ivana Perisicia. Na najbardziej newralgicznych pozycjach pojawili się nowi gracze (Dalbert Henrique, Milan Skriniar). Do końca sierpnia powinniśmy spodziewać się jeszcze przybycie Joao Cancelo i przynajmniej jednego środkowego obrońcy. O tym, czy będą to wzmocnienia na miarę Interu, jak zawsze zdecyduje liga. Najważniejszym transferem Nerazzurrich wydaje się jednak Luciano Spalletti. W opinii większości ekspertów był to strzał w dziesiątkę.

Garść statystyk

Inter i Fiorentina grały ze sobą 171 razy. 69 spotkań wygrali Nerazzurri, 49 razy górą była Viola, a w 53 meczach drużyny dzieliły się punktami. W ostatnich latach mecze pomiędzy tymi zespołami to z reguły gwarancja bramek i emocji. Tylko w poprzednim sezonie w obu meczach padło łącznie 15 bramek!

Spora w tym zasługa Mauro Icardiego, który 5-krotnie pokonywał golkipera Fiorentiny. Ogółem Maurito ma już 7 goli w starciach z tym rywalem. Równie często trafiał do siatki tylko Juventusu.

Prawdopodobne składy

INTER 4-2-3-1:
Handanović
D'Ambrosio Skriniar Miranda Dalbert
Vecino Gagliardini
Candreva Valero Perisić
Icardi

Ławka: Padelli, Berni, Ranocchia, Vanheusden, Nagatomo  Ansaldi, Brozović, Joao Mario, Eder, Gabigol, Pinamonti, Jovetić

Nieobecni: Santon

Fiorentina 4-2-3-1:
Sportiello
Gaspar V.Hugo Astori Olivera
Veretout Sanchez
G.Dias Eysseric Benassi
Babacar

Ławka: Drągowski, Tomovi, Hristov, Milenkovi, Biraghi, Badelj, Cristoforo, Fernandez, Zekhnini, Hagi, Rebic, Simeone

Zawieszeni: Chiesa (1)
Nieobecni: Saponara, Kalinic, Cerofolini, Schetino, Ranieri

Informacje

Trener: Luciano Spalletti
Rozgrywki: Serie A
Widzów: 51752
Sędzia: Tagliavento

Stadion

Stadio Giuseppe Meazza

Mediolan, Włochy

Więcej informacji