Kolejna porażka u siebie...
Porażką przed własną publicznością 3-4 zakończył się wieczorny mecz 31. kolejki pomiędzy Interem a Atalantą. Bramki dla Interu zdobyli: Tommaso Rocchi oraz Ricardo Alvarez (dwie). Dla gości trafiali Bonaventura oraz trzykrotnie Denis. Porażka praktycznie zamyka Interowi drogę do eliminacji Ligi Mistrzów. Ponadto Nerazzurri stracili prawdopodobnie swojego kolejnego napastnika - w 32 minucie meczu boisko opuścił kontuzjowany Antonio Cassano.
Raport meczowy oraz oceny
Wygrana 2-0 nad Sampdorią poprawiła nieco morale w Interze i wydawało się, że dziś wieczorem do żadnej niespodzianki nie dojdzie. Niestety los napisał bardzo dramatyczny przebieg tego spotkania, mało ciekawy dla gospodarzy. Na stadionie nie dopisali również kibice, którzy być może przeczuwali najgorsze i stawili się na Giuseppe Meazza w bardzo "okrojonym składzie" (38.935 widzów - przyp. red.).
Jeszcze w pierwszej połowie boisko opuścił Antonio Cassano. Włoch doznał urazu, który miejmy nadzieję nie okaże się poważny. Po wykluczeniu ze składu Milito i Palacio, absencja Cassano byłaby kolejnym gwoździem do trumny dla i tak mocno osłabionego Interu. Na boisko za Cassano wszedł Alvarez.
Tuż przed końcem pierwszej połowy Inter wyszedł na prowadzenie za sprawą Tommaso Rocchiego. Doświadczony napastnik wykorzystał dośrodkowanie Pereiry z rzutu rożnego i strzelił swojego setnego gola w Serie A.
W drugiej połowie Atalanta wyrównała za sprawą Bonaventury, jednak radość z remisu trwała krótko. Chwilę później było już 3-1, po dwóch trafieniach Ricardo Alvareza.
Był to jednak początek "emocji", ponieważ gdy wydawało się że Nerazzurri mają wszystko pod kontrolą, do akcji wkroczył sędzia dyktując karnego, którego na bramkę zamienił Denis. Ten sam zawodnik niedługo potem jeszcze dwukrotnie pokonał Handanovića kompletując hattrick.
W ostatnich momentach meczu znakomitą okazję do wyrównania zaprzepaścił Andrea Ranocchia, który przyzwyczaił nas do roli środkowego napastnika w podobnych momentach jak ten, których ostatnio nie brakuje.
NTER-ATALANTA 3-4
stzelcy: 43' Rocchi, 56' Bonaventura, 57' i 61' Alvarez, 65' , 71' i 77' Denis
Inter: 1 Handanovic; 23 Ranocchia, 25 Samuel, 40 Juan Jesus; 4 Zanetti, 10 Kovacic, 19 Cambiasso (37' st Schelotto), 31 Pereira; 14 Guarin; 99 Cassano (32' Alvarez), 18 Rocchi
pozostali na ławce: 27 Belec, 30 Carrizo, 6 Silvestre, 17 Kuzmanovic, 24 Benassi, 28 Pasa, 45 Forte, 47 Colombi, 55 Nagatomo
trener: Andrea Stramaccioni
Atalanta: 16 Polito; 2 Stendardo, 5 Scaloni, 10 Bonaventura, 13 Canini, 17 Carmona (9' st Livaja), 19 Denis (38' st Cazzola), 21 Cigarini, 77 Raimondi, 83 Del Grosso (29' st Brivio), 88 Biondini
pozostali na ławce: 78 Frezzolini, 8 Radovanovic, 9 Troisi, 18 Giorgi, 22 Contini, 23 Brienza, 28 Brivio, 32 Ferri, 91 De Luca, 99 Parra
trener: Stefano Colantuono
sędzia: Andrea Gervasoni
kartki: 5' Kovacic, 20' st Samuel, 40' st Scaloni, 43' st Biondini. czerwona: 46' st Raimondi.
Źródło: fcinternews.it
Wisnia_pl
7 kwietnia 2013 | 20:34
I znów Javier i Pereira będą robić za pseudo skrzydłowych, a Alvarez, Kuzmanovic i Benassi na ławie. Nie lepiej byłoby zagrać w środku 2 defensywnymi pomocnikami i 3 środkowymi.
karwia2012
7 kwietnia 2013 | 20:53
jakiś link?
INTER1908
7 kwietnia 2013 | 21:33
zawsze wierzyłem w rocchiego :D
misiu1299
7 kwietnia 2013 | 21:37
Rocchi pupil kibiców, Alvarez porażka 2011-2013,Cassano czy aby on nie udaje ?Inter nieżle jako drużyna
TomInter
7 kwietnia 2013 | 21:37
Coś niebywałego Cambiasso 2 strzelił bramę normalnie nie wierze
Kali90
7 kwietnia 2013 | 21:38
hahaah może jeszcze pokochamy dziadka ! :D
Raisin
7 kwietnia 2013 | 21:38
Że Rocchi potrafi to każdy wie, ale ciekawe jak kondycyjnie to wyjdzie.
INTER1908
7 kwietnia 2013 | 22:07
a jednak dobrze że nie udało sie sprzedać alvareza
misiu1299
7 kwietnia 2013 | 22:22
Wygrywać 3-1 przegrywać 3-4 takie rzeczy tylko w Interze !
misiu1299
7 kwietnia 2013 | 22:42
Dziękuje wam za 3 miejsce chuje !
maestro84
7 kwietnia 2013 | 22:43
omg nie ogladałem, ale śledziłem wynik, jak to się stało, że daliśmy sobie strzelić 3 bramki w parenaście minut przy 3:1 dla nas??? To jest jakaś paranoja!!!
TomInter
7 kwietnia 2013 | 22:45
Świetny mecz szkoda że przegraliśmy oby więcej takich ciekawych z końcówką a najlepsza była bójka Schelotto ! On już do atalanty nie wróci !!!!!!!!!!!!!
nwk
7 kwietnia 2013 | 22:46
Jestem w szoku. Co się działo po tym karnym z dupy nie można nazwać piłką nożną. Jak tak doświadczona drużyna może się rozsypać. Z tylu horror, z przodu paraliż, katastrofa, armageddon itd. Stramaccioni od czerwca powinien wrócić do młodzieży, za wysokie progi na jego nogi.
TomInter
7 kwietnia 2013 | 22:47
Takie mecze tylko z INTEREM !!!! Uwielbiam ten klub
Raisin
7 kwietnia 2013 | 22:48
Nie chciał bym być w skórze tego sędziego faul był ale na Ranochi. Cały mecz w dupe przez głupiego sędziego.
Internaldo
7 kwietnia 2013 | 22:49
Wiecie co, ja naprawdę jestem człowiekiem wielkiej wiary, szczególnie jeśli chodzi o Inter ale to co się dziś wydarzyło przechodzi ludzkie pojęcie. Mieliśmy wygrany mecz, wystarczyło się mądrze bronić, utrzymywać przy piłce a wynik mówi wszystko... Rocchi lepszy od Guarina, mówię serio, Guarin nie gra nic. Alvarez w każdym meczy powinien grać od początku, zasługuje na to. Ogólnie to żal dupę ściska..
Dzonson
7 kwietnia 2013 | 22:50
Raisin nie przez sędziego. Inter sam zapierdolił mecz .. Takie fakty, bolące ale prawdziwe .. Life is brutal.
Raisin
7 kwietnia 2013 | 22:51
Dla mnie Alvarez właśnie to typowy zmiennik od 1 minuty gra z du..
misiu1299
7 kwietnia 2013 | 22:52
Niby mecz fajny z emocjami i wieloma bramkami, ale trzecie miejsce się w chuj oddaliło nie Ranocchia przez niego stracilismy dwie bramki i jednej nie strzeliliśmy.A wgl jak była tam czerwona kartka to czemu karnego nie było ?? Jebać to i ten Inter już za dużo sobie pozwalamy tracić pkt i honor !
TomInter
7 kwietnia 2013 | 22:53
Karny był no Rocchi to fakt ale najlepszy dzisiaj był Ranocchia z metra nie trafił
Raisin
7 kwietnia 2013 | 22:56
no ok możemy teraz gdybać co by było gdyby, ale jak by nie patrzyć to była bramka kontaktowa i takie karne nie mogą mieć miejsca w serie A, wogóle nawet na 1:0. Dla mnie wyprowadziła z równowagi cały zespół
maestro84
7 kwietnia 2013 | 23:00
Problem jest niestety znacznie wiekszy, niż tylko tego jednego meczu. Gramy w kratkę, a w ten sposób czwartego miejsca nie ugramy, bo o trzecim trzeba juz zapomnieć.
Wisnia_pl
7 kwietnia 2013 | 23:00
Chłopaki maja taką samą mentalność jak nasz wuefista. Przy pierwszym problemie wszyscy zaczęli panikować i dali d..y po całości :(
wzerek
7 kwietnia 2013 | 23:07
Specjalnie założyłem konto żeby dodać ten komentarz . To co się dzisiaj działo .. W ogóle nie wiem jak to opisać . Wygrywać 3:1 i przegrać ? Sędzia to kompletne dno . Karny dla Atalanty to żenada , jeżeli sędzia daje karne za takie coś to Inter powinien ich mieć co najmniej trzy . To co zrobił Ranocchia w ostatniej akcji ... Jeżeli ktoś nie oglądał to nawet lepiej bo by chyba zawału dostał . Wierzyłem bardzo w Inter dzisiaj i nawet na nich postawiłem i mogę im podziękować za zepsucie mi kuponu za 180 zł . Forza ...
vaderson
7 kwietnia 2013 | 23:13
Brakuje zawodników, trenera, sztabu... Strama majac wynik na patelni, nie uwierzył w to co zobaczył i zapomniał, że dobry trener robi po szachu mat. Wstawia defensywnego uspokaja gre, wchodzi zawodnik przekazujący instrukcje jak mamy grać dalej. Niestety takich meczów w wykonaniu interu sie naoglądałem, w momencie gdy cambiasso zabronil alvarezowi zdjąć koszulkę wiedział co się święci... Z resztą mentalnie drużyna nic sobą nie prezentuje, jak zobaczylem wynik 3-1 od razu pomyslalem... przegramy zabrakło pary wystrzelali sie chlopaki, a trener zamarł
InterForEver!
8 kwietnia 2013 | 06:44
No zajekurwabiście!
recoba20
8 kwietnia 2013 | 11:06
@misiu1299 - bez zadnego jebania Interu mnie tu
Feldmman
8 kwietnia 2013 | 14:07
Ten mecz pokazał, ile Inter jest wart bez Milito i Palacio.
Feldmman
8 kwietnia 2013 | 14:16
Pod raport meczowy oraz oceny pisze NTER.
maestro84
8 kwietnia 2013 | 14:30
Nie dziwię się autorowi, że zjadł "I". Po prostu podświadomie sam nie dowierza, że to INTER, tak jak my wszyscy zresztą.
Internaldo
8 kwietnia 2013 | 17:32
Morattiego nie ma się co czepiać. Chłop chce dobrze, ma pod soba po prostu nieodpowiednich ludzi. Wczoraj po którymś golu dla Atalanty zapalił aż fajka, to mówiło wszystko. Też się nadenerwuje bo przeciez wywala kasę. Ja juz nie wiem czy to wina trenera, czy piłkarzy. Każdy dopomina sie zwolnienia trenera a wiadomo, że przez nasz klub przewinęło sie ich mnóstwo w ostatnim czasie i wcale sie nie dziwię Morattiemu, ze tak długo trzyma Stramę, widział w nim potencjał i naprawdę, kazdy kibic cieszył sie gdy trenerem został "Nasz", ale może po prostu to
Internaldo
8 kwietnia 2013 | 17:36
to go przerosło, chociaż naprawdę widać ze chce dobrze, nie jest w zespole dla kasy, kocha to co robi. Nie wiem, jestem cierpliwy, nawet gdybyśmy spadli do Serie B albo i niżej, zawsze będę z drużyną, ale na litość boską, zespół w genach ma wygrywanie a ostatnio niestety jakby nam brakowało jednego genu.. Forza
wojtas115
9 kwietnia 2013 | 14:52
Ja nie mogę tak mało brakło do wygranej
Reklama