Zanetti przed meczem z Sampą
Najprawdopodobniej dziś, po raz pierwszy od czasu pamiętnego spotkania z Palermo, Javier Zanetti wyprowadzi drużynę Interu na murawę w roli kapitana. Przedmeczowe spekulacje jednoznacznie to właśnie Argentyńczyka typują jako zastępcę Nagatomo w wyjściowym składzie. Oto co na temat pojedynku z Sampdorią miał do powiedzenia sam zainteresowany w rozmowie z Inter Channel.
Pierwszy mecz Ericka Thohira na San Siro i Javier Zanetti, który od bardzo dawna nie występował w podstawowym składzie...
- Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie. Nie wiem na jakie zestawienie zdecyduje się trener, ale pierwsze odczucia po meczu z Livorno były pozytywne i jestem szczęśliwy z tego powodu. Mam nadzieję, że nadal będę jedną z alternatyw i postaram się dać z siebie wszystko.
Również masz wrażenie, że Interowi brakuje kilku punktów?
- Zgadzam się. Zasłużyliśmy sobie na kilka punktów więcej, ale akceptujemy tabelę. Wciąż jesteśmy pozytywnie nastawieni i rozwijamy się jako grupa.
Teraz przyjeżdża do was Sampdoria pod dowództwem Mihajlovicia. Jaki to będzie mecz?
- Znam Sinisę bardzo dobrze i bez wątpienia czeka nas ciężki pojedynek. Musimy jednak kontynuować naszą pracę i nadal osiągać korzystne wyniki.
Na trybunach ma pojawić się wielu byłych Interistów.
- Siedemnastu z nich pamiętam jeszcze z boiska. To piękna inicjatywa i mam nadzieję, że na koniec meczu wszyscy razem będziemy mogli cieszyć się z wygranej.
Fani są już gotowi do tego by wspierać Cię dopingiem.
- Fani są zawsze z nami i tym razem będzie podobnie. Dopingują zespół, który pragnie zostać bohaterem i wspinać się coraz wyżej.
Źródło: sempreinter.com
Darkos
1 grudnia 2013 | 14:11
Prezydent na meczu, honorowi goście, Zanetti jako kapitan - tego meczu nie wolno nie wygrać pod żadnym pozorem!
Reklama