Mazzarri gorszy niż Stramaccioni

7 stycznia 2014 | 05:13 Redaktor: Loon Kategoria:Publicystyka2 min. czytania

Niemal na półmetku sezonu 2013/2014 Inter Waltera Mazzarriego zajmuje 6. miejsce w lidze mając na swoim koncie ogólną liczbę 31 zgromadzonych punktów. To najgorszy start Interu od lat.

W porównaniu z analogicznym momentem poprzedniego sezonu, gdy trenerem był Andrea Stramaccioni, Inter spisuje się nad wyraz słabo. Po 18 kolejkach drużyna zajmowała wówczas piątą lokatę w lidze z dorobkiem punktowym wynoszącym 35, do drugiego Napoli tracąc jednak zaledwie jeden punkt. Oznacza to, że Walter Mazzarri nie ma już żadnych szans nawet na punktowe zrównanie się ze Stramaccionim na półmetku sezonu.

Dziś dawałoby to Interowi również piąte miejsce, jednak te informacje są niezwykle ciekawe w kontekście częstych porównań pracy obu trenerów. O ile Walter Mazzarri wzbudza mieszane opinie wśród kibiców, z przewagą pozytywnych, Andrea Stramaccioni wielokrotnie był przywoływany jako przykład skrajnej niekompetencji. Czy trenera, czy jednak zarządu - na to pytanie starałem się odpowiedzieć w osobnym felietonie, do którego lektury raz jeszcze zachęcam.

Inter Mazzarriego strzela (37) więcej bramek niż Stramaccioniego (31), ale również wiecej ich traci (21 do 19) pomimo szeregu zarzutów względem defensywy bardzo młodego włoskiego trenera. 

Warto też nadmienić, że od 19. kolejki sezonu 2012/13 Inter rozpoczął dramatyczny marsz w kierunku dołu tabeli, by ostatecznie sezon zakończyć na upokarzającej, dziewiątej lokacie w lidze.

Walter Mazzarri prawdopodobnie w rundzie wiosennej i umiejętności utrzymania równego poziomu gry musi upatrywać swoich szans na poprawę wyników i wizerunku, by przez kibiców Interu nie zostać zapamiętanym jako ten, który radził sobie w lidze gorzej od kompletnego żółtodzioba.

Jednakże sama stabilizacja nie wystarczy. Gdyby w poprzednim sezonie podwoić wynik Mazzarriego z rundy jesiennej, Inter zakończyłby rozgrywki ex aequo na siódmym miejscu wraz z rzymskim Lazio, co byłoby wysoce niesatysfakcjonujące dla kibiców Nerazzurrich. 

Warto nadmienić, że również Inter duetu Gasperini-Ranieri uzbierał więcej (32) punktow w analogicznym okresie. Więcej miał ich także duet Benitez-Leonardo (32). Co ciekawe, w pamiętnym sezonie 2009/2010 Inter miał na koncie 42 punkty po 18 meczach, co i tak plasowałoby go dziś w tabeli daleko za Juventusem (49). Biorąc pod uwagę, że to ten sam Juventus, któremu gra na nosie ekipa Galatasaray, prowadzi to do smutnej refleksji nad kondycją włoskiego futbolu.

Jakub Kralka - twitter: @jakubkralka

Źródło: Inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 28

Piotrekfci

Piotrekfci

7 stycznia 2014 | 08:20

Strama miał pecha i niekompetentny sztab medyczny i fizyczny !! przecież tyle kontuzji co było w zeszłym sezonie to nawet napoli czy judy byłyby daleko w tabeli !!! o tym nie należy zapominać !!! MAzzarri musi im ścisnąć jaja tak jak to robił Mourinho - inaczej w tym klubie się nie da dotrzeć do nich - zmiana kolejnego trenera tylko jeszcze bardziej pogorszyłaby stan rzeczy !!

master

master

7 stycznia 2014 | 10:13

Strama może popełnił błąd w okresie przygotowawczym kiedy za słabo przycisnął naszych grajków, później były kontuzje. Teraz jest spadek formy (no ok od 8 spotkań) i nie ma najmniejszej mowy o tym że są zmęczeni bo to jest jeden mecz w tygodniu, nieraz 2 spotkania. Brak Kovacica był też chyba komentowany przez Mazzariego tym że musi on popracować nad grą w defensywie... no cóż ciekawe czy jakby był u nas Pirlo to powiedziałby mu to samo żeby popracował na grą w defensywie. Bo mimo iż nie ma on asyst i bramek to rozprowadza piłkę jak mało kto u nas

Drakon

Drakon

7 stycznia 2014 | 10:48

Mnie to wcale nie dziwi bo do meczu z Judkami Inter Stramy gral slabo acz skutecznie, z kolei Inter Mazzariego ma wyrazne problemy zeskutecznoscia. Nie da sie tez ukryc ze do otwarcia okienka transferowego, Strama w gruncie rzeczy mial lepszy sklad niz teraz Mazzari, a jak wszyscy wiedza z gowna bata nie ukrecisz. Nie chce nikogo obrazac, bo poza paroma whjatkami lubie i szanuje wszystkich naszych grajkow, ale jak sie Thohir za kieszen nie chwyci to czeka nas ciezka przeprawa w drugiej polowie sezonu ;)

Internaldo

Internaldo

7 stycznia 2014 | 12:31

Do końca sezonu daleko. Mimo wszystko iż Strama miał lepszy wynik na tym etapie rozgrywek to gołym okiem widać różnice w jakości gry. To takie gadanie, że ten miał tyle punktów po pierwszej połowie sezonu a ten tyle nic nie wnosi bo i tak liczy się końcowy wynik. Ma jeszcze dużo czasu. Wiadomo, każdy by chciał od razu żebyśmy o mistrzostwo walczyli, ewentualnie LM ale czas zejść na ziemię. Po takim sezonie Liga Europejska to już będzie dobrze a moze jeszcze uda się powalczyć o to 3 miejsce. Sezon nie kończy się jutro.

granitxhaka

granitxhaka

7 stycznia 2014 | 13:32

Nie dokonca wina treneiro tylko kopaczy bo to oni biegają na boisku nie trener,a jedyną uwage mam do Mazzariego czemu Kuzmanovic od 1 minuty i czemu Belfodil nie gra ??

MrGoal

MrGoal

7 stycznia 2014 | 14:01

Nic ta różnica pkt nie znaczy, jest niewielka na dystansie 18 spotkań. Ważne jest to że Inter Mazzarriego niewiele różni się od tego Stramaccioniego, problemy są te same: A.) Strzelająca sobie po kolanach obrona B.) Drewniania do potęgi druga linia C) Kosmiczny problem z tempem gry, wynikający z pkt B D.) Jeden jedyny Palacio w ataku, Milito wiecznie u lekarzy E.) Tradycyjnie chybione transfery - króciutka ławka

MrGoal

MrGoal

7 stycznia 2014 | 14:15

Wy żyjecie marzeniami! Były ochy i achy po transferach a ostrzegałem - Wallace to koleś z kadry B Chelsea, więc wiadomo, że nic u nas nie pokaże. Icardi- chłop zagrał raptem 3 miesiące dobrze w poprzednim sezonie a Inter oczekuje,że on już będzie u nas po 25 bramek w sezonie ładował( bujda i głupota!!!). Belfodil - patrz Icardi + nie wiadomo na jakiej on ma pozycji grać, ani to 10 ani 9 ani skrzydłowy. Do tego kompletnie niekombatybilna ze soba druga linia, ci ludzie do siebie nie pasują. TO NIE WINA TRENERA, MAMY PRZECIĘTNYCH PIŁKARZY!

Dziarski

Dziarski

7 stycznia 2014 | 14:23

wiedziałem że tak będzie z resztą pisałem to wielokrotnie w komentarzach. można teraz tylko się zastanowić czy nie lepiej byłoby zostawić Stramaccioniego a zaoszczędzoną kasę z pensji trenera przeznaczyć na transfery? W Interze problemem jest to że trener ma nikły wpływ na grę piłkarzy, jakaś depresja po charyzmie Mourinho, którego nikt nie przebije póki co. Nowi/młodzi piłkarze nie szukają żadnej motywacji, bo wiedzą że za wyniki zapłaci trener nie oni. Walczy Cambiasso, Zanetti, Nagatomo. Gdyby było jasno powiedziane że Strama zostaje na kilka lat

Dziarski

Dziarski

7 stycznia 2014 | 14:26

(co i tak przy panującym MM każdy by traktował z przymróżeniem oka) to wtedy była by lepsza motywacja, nie grasz - ława albo cie spuszczamy w najbliższym okienku transferowym gdzieźś wpizdu gdziekolwiek.. Kilku grajków znajomych Stramaccioniemu powoli wprowadziło by się do kadry na przestrzeni kilku sezonów a nie z bomby. Myślę że byłoby znacznie lepiej. Oby Tohir obrał taki kierunek..

Bartek2301

Bartek2301

7 stycznia 2014 | 16:36

Moim zdaniem Strama nie był złym tyrenerem ale brakowało mu doświadzczenia. Ja dobrze życzę Stramie i uważam, że kiedyś będzie wielkim trenerem!

BlackFloyd

BlackFloyd

7 stycznia 2014 | 16:57

wynik adekwatny to poziomu zawodników w sumie. jakieś tam przebłyski mają. Alvareza i Guarina lubię ale to takie gwiazdy średniaków. Brakuje znanych nazwisk, sprawdzonych graczy, prawdziwych transferów :< Przykro mi, że Inter nie może zawalczyć o żadnego znanego gracza, drużyna, która niedawno wygrała wszystko.

kamil13216

kamil13216

7 stycznia 2014 | 17:02

Guarin-musze to napisac bo mnie cholera strzeli zaaz. TAK STRAMA MIAŁ LEPSZY SKŁAD NA TYM ETAPIE ROZGRYWEK NIŻ MAZARRI. Snejider,Cou,Cassano, gdyby Mazarri był trenerem sezon temu, nie wątpie że grali bysmy o wiele lepiej. Ale nie ma co gdybać.

superofca

superofca

7 stycznia 2014 | 17:41

Lepszy - gorszy skład? Panowie jest ch*** ale stabilnie... Nie ma w ogóle o czym mówić, zaczęliśmy sezon dobrze(nie rewelacyjnie jak niektórzy sądzili) było kilka spotkań, które dawały nadzieję na dalszy rozwój i włączenie się do walki o podium. Dzisiaj mamy kiepską pozycję, wciąż straszną obronę i piłkarzy którzy sprawdzają się nie tam gdzie ich potrzeba. Jeżeli dzisiaj Cambiasso jest naszym najlepszym def pomocnikiem, to chyba o czymś świadczy( o tym, że nie przedłużą z nim umowy i odejdzie)...

superofca

superofca

7 stycznia 2014 | 17:48

Strzelamy dużo bramek ale napastników z prawdziwego zdażenia u nas nie uświadczysz, bo Palacio to wyjątek potwierdzający regułę. Milito powinien już odejść niestety, Belfodil to jakiś wolny elektron i do dobitek się chyba tylko nadaje, a Icardi to w ogóle jakiś żart jest w tej chwili, jeszcze go Il Capitano wspiera, no prośba... Dalej, o charakterze gry zespoły powinni decydować pomocnicy, u nas robią to 2 boczni obrońcy i napastnik. Alvarez i Guarin to piłkarze bardzo solidni, ale brak im tego czego brakuje całemu zespołowi - STABILIZACJI.

MrGoal

MrGoal

7 stycznia 2014 | 18:02

Alvarez, mimo ze w tym sezonie zanotowal znaczny skok formy, to widac ze pewnego poziomu nie przeskoczy. Poziomu takiego Hamsika nigdy nie osiagnie. Guarin niestety raczej tez ( no chyba ze wkomponowany do bardzo dobrze dzialajacej juz drugiej linii ). Fajnie to ujal BlackFalcon, "gwiazdy sredniakow". Taka prawda. I my takich " gwiazd sredniakow mamy niestety za duzo , smutna prawda.

MrGoal

MrGoal

7 stycznia 2014 | 18:03

BlackFloyd oczywiscie, przepraszam

Luk

Luk

7 stycznia 2014 | 19:32

Mnie to nie dziwi, zawsze twierdziłem, że Strama to dobry trener, tylko miał pecha do kontuzji. Zobaczymy, jak dalej potoczy się jego kariera, ale na razie brak dowodów, że się myliłem ;) Co zaś tyczy się Mazzariego... to co wczoraj zaprezentowała drużyna, to była czysta kpina. Nie chodzi mi o wynik, bo potrafię docenić dobry, choć przegrany mecz, natomiast wczorajszy mecz to była katastrofa na całej linii. Kontuzjami, ani przemęczeniem graczy tłumaczyć tego nie może. Oby się jakoś pozbierał w kolejnych spotkaniach...

Matt1

Matt1

7 stycznia 2014 | 20:13

Panowie, prawda taka ze taktyka u nas lezy. Kazdy z nas widzi, iz z tym ulozeniem na boisku kiepsko wyglada nasza gra. Jak mozemy rozliczac graczy, ktorzy w ogole nie graja? Sprowadzilismy Icardiego i Belfodila - pytam sie po co, skoro grzeja lawe. Naszym najmnocniejszym punktem jest atakujacy, ktory nie ma konrketnego wsparcia. O ile Alvarez i Guarin graja jako tako w przeciagu calego sezonu, reszta ma przeblyski. Z duetu Cuchu-Zanetti postawilbym na Estebana. Facet nie raz ratowal nam dupsko wazna bramka. W tym sezonie tez gra w miare dobrze. Nie rozumiem zachwytow nad Guarinem - o ile w naszym zespole wyroznia sie, to przeciez i tak jest sredniakiem. Drze jak widze jego strzaly na bramke, jak za silnie podaje, czy niepotrzebnie pyskuje. Walczy,potrafi grac cialem i czasem wyjdzie mu dogranie, ok. Pisze czasem, bo w wiekszosci nie prezentuje nic ciekawego. No, ale na tle pozostalych jest guru...Nie wierze jednak ze po zmianie klubu na Chelsea, czy inny znaczacy zespol, stanie sie gwiazda W meczu z Lazio cala druzyna oprocz Jesusa zagrala do bani. Nietrafione zmiany, przerzucanie bali z obrony do ataku - po jakiego grzyba? Bo pomocy nie bylo. Nie rozumiem czemu trener stawia mecz w mecz na te sama taktyke. Wpuszcza Kuzmanovica od pierwszej minuty, sciaga Guarina, ktory jako tako sie prezentowal. Kovacic dramat w ostatnim meczu. Milito i Zanetti? Kompletnie nic nie wniesli. Skrzydla usmiercone. Jedynie Jesusa mozna wyroznic, choc go akurat nie lubie. O Zabie lepiej nie wspominac.. Tragiczny obronca. Szczerze powiedziawszy, dla dobra klubu nie powinni nikomu przedluzyc umowy (tym, ktorym wygasaja za pol roku kontrakty). Szanuje Javiera i Estebana, ale jak nie zrobimy rewolucji to dalej bedzie piach.

Rahi

Rahi

7 stycznia 2014 | 21:19

Guarin obnizasz poziom tej strony o 5 lokat. Jeden i ten sam gosc ktory od x miesiecy, podpina sie pod nazwiska graczy/dzialaczy. A zeby Twoje komentarze chociaz cokolwiek wnosily, cokolwiek... Mi groziles banem za uzycie jednego slowa kur*a(jako wykrzyknika) a samemu popatrz co wypisujesz, i to adresujac do kontretnych ludzi/grup ludzi, pomysl, obiecuje ze to nie boli

Kali90

Kali90

7 stycznia 2014 | 22:47

Ciągle tylko gadanie i gadanie, a zawodnicy którymi rzekomo się interesujemy podpisują kontrakty czyt. Naingollan w Romie. Oficjalnie :)

MrGoal

MrGoal

8 stycznia 2014 | 00:11

I przeszedl nam kolo nosa bardzo dobry zawodnik

MrGoal

MrGoal

8 stycznia 2014 | 00:12

A ile bylo dywagacji, za za drogi a okazalo sie, ze poszedl do romy za stosunkowo niewielkie pieniadze.

Diego22

Diego22

16 stycznia 2014 | 15:28

Mazzarri to ciota jest tak cienki że ja nie wiem wole tego nie komentować


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich