Hernanes - gra warta świeczki?
Brazylijczyk został świeżo zakupiony przez Nerrazzurich, i o ile cena może z początku wydawać się zawyżona, pomocnik może okazać się właśnie tym czego Interowi potrzeba w obecnej sytuacji.
Lazio póki co nie może obecnego sezonu 2013-14 zaliczyć do udanych. Przegrali tyle samo meczy ile zdołali wygrać w Serie A [stan na 31.01.2014 – przyp.], odpadli z Coppa Italia, a na dodatek ich najwięksi rywale [AS Roma – przyp.] okazali się rewelacją sezonu.
Obecnie musieli również pogodzić się ze stratą jednego z dwóch graczy, z którymi wiązali jedyne nadzieje na sukces.
Anderson Hernanes być może nie jest obecnie w najwyższej formie lecz można się spierać iż wynikiem tego może być widoczny spadek formy całego zespołu. Teraz Brazylijczyk dołączył do Interu za kwotę 20 milionów euro w transakcji, która może wywołać istny renesans formy przed, jak i po tegorocznym Mundialu.
Pomimo trudności podczas tego sezonu, kibice Lazio zapamiętają go jako świetnego playmakera, zdobywcy wielu wspaniałych i ważnych bramek, prawdziwego lidera zespołu do którego możesz się zwrócić w ciężkim okresie.
Może się wydawać, że Nerrazzuri przepłacili za zawodnika, który zbliża się do 29 urodzin [w maju – przyp], jako iż niewielu jest zawodników we Włoszech w tym wieku za których usługi trzeba zapłacić 20 milionów, biorąc pod uwagę trudności finansowe klubu, które hamują jego ambicje.
Jego wizja, świetna gra zarówno prawą jak I lewą nogą, inteligencja boiskowa i niepozorna siła to cechy dzięki którym zabłysnął w ostatnich latach na Stadio Olimpico i teraz będzie chciał powrócić do najlepszej formy na Giuseppe Meazza.
Ze względu na charakter jego gry oraz elementy jakie wykorzystuje na boisku czas działa na jego korzyść. O ile nogi mogą stracić na wigorze, szybkość Hernanesa pochodzi z jego mózgu co zostawia mu jeszcze wiele lat gry przed sobą. Przypomina to casus Andrei Pirlo i jego nienaruszonej wiekiem rewelacyjnej gry w Juventusie.
To czego Inter nie posiadał dotychczas pod rządami Waltera Mazzarriego to atakujący gracz, który posiada środki odpowiednie do przetrzymania piłki i zrobienia z niej jak najlepszego użytku. W osobie Hernanesa właśnie mogli znaleźć takiego piłkarza. Jeśli jego wpływ pomoże drużynie zagrać w europejskich pucharach w przyszłym roku oraz położyć fundację pod drużynę godną występów w Lidze Mistrzów w 2014-15, może się okazać, że był wart o wiele więcej niż wydanych 20 milionów euro.
Źródło: goal.com / k.voalkes
Czarson
4 lutego 2014 | 14:00
+22asysty w Sao Palo i 22asysty w Lazio
Sebastian Miakinik
4 lutego 2014 | 15:50
Oby było jak piszesz. Mam nadzieję, że to początek wysokich wymagań od reszty zawodników
Hagaen
4 lutego 2014 | 17:42
Bez wątpienia - brakowało nam mądrości i rozegrania w pomocy, w środku. Ataki skrzydłami i wolne tępo przerzutów powodowały, że radziła sobie z nami każda obrona. Teraz faktycznie, może być (i oby było) inaczej...
Piernik
5 lutego 2014 | 11:22
Teraz z w Interze 10 meczy 42 gole :-D XD
Drakon
5 lutego 2014 | 19:48
Taki Kovacic, Palacio czy Alvarez w koncu beda mieli z kim szybkie pilki grac, bo ani Guarin ani Łysy, ani tym bardziej Zjebko sie do tego nie nadaja...
Kacperoo
3 marca 2014 | 23:05
Thohir zaczyna naprawdę budować zespół. Zobaczcie jakby mógł wyglądać nasz skład na sezon 2014/14: Handa - D'Ambrosio, Vidić, Jesus, Nagatomo - Guarin - Hernanes, Alvarez - Nani, Palacio, Icardi. Według mnie z takim składem powinniśmy być w pierwszej trójce, a trzeba jeszcze dodać na ławkę takich graczy jak Carrizo, Botta, Campagnaro, Rolando (chyba), Ranocchia, Kovacić i Taider. Nie ma co, jak dla mnie skład bardziej niż niezły.
Reklama