Thohir: Decyzja należy do Sagny

25 marca 2014 | 08:53 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady5 min. czytania

Preyzdent Erick Thohir udzielił interesującego wywiadu dla La Gazzetta dello Sport.

Panie Prezydencie, Inter zabiera sporo energii. Co z DC United?
- Szczególnie, że budujemy nowy projekt, moja głowa skupiona jest na Interze. Miałem być na spotkaniu zarządu w marcu, ale muszę pojechać do Mediolanu by rozmawiać z bankami. Stracę więc ich pierwszy mecz sezonu.

Cztery miesiące po inauguracji, myślał Pan że coś będzie łatwiejsze lub trudniejsze?
- Wejście do firmy zawsze jest skomplikowane, zwłaszcza dla obcokrajowca. Jest wiele aspektów, które muszą zostać zbadane i rozważone. Zawsze pracowałem, by znaleźć praktyczne rozwiązania, nie jestem zainteresowany sławą, zawsze wolałem niższy profil.

Czy jest jakaś cecha Pana rodziny, która przypomina Panu rodzinę Morattich?
- Myślę, że sprawa wspomagania sukcesu negocjacji. Massimo Moratti pod tym względem przypomina mi mojego ojca. Wiele zawdzięczam moim rodzicom, którzy nauczyli mnie wielu rzeczy: Mówili mi, że muszę być bogaty, bo to jedyny sposób abym mógł naprawdę pomagać ludziom, muszę być też szczery i wiarygodny. Jest też jeszcze ambicja oczywiście.

Fassone, Ausilio, Mazzarri są potwierdzeni na kolejny sezon, niezależnie od tego co się wydarzy od tej pory do maja?
- Nie, ponieważ oni wszyscy są pod kontrolą. Aby lepiej wyjaśnić to, powiem że tak samo obserwowany jest Williamson, którego chciałem w klubie jako szefa zasobów ludzkich, finansów i innych aspektów. Ufam każdemu z nich, ale również każdy z nich odpowiada za swoje czyny. Nie chcę być źle zrozumiany. Obecnie jestem bardzo zadowolony z pracy wszystkich tych trzech osób, ale na koniec każdego będę weryfikował. Mazzarri ma kolejny rok kontraktu,  kiedy ostatni raz byłem w Mediolanie mówiłem mu jak ważne jest planowanie, ale najważniejsze jest skupienie się na teraźniejszości.

Mówił Pan, że w kolejnym sezonie Inter ma być mieszanką młodości i doświadczonych zawodników. Jak Pan odpowie tym, którzy twierdzą że filozofia Mazzarriego nie jest dokładnie tym, co pozwala się rozwijać młodym piłkarzom?
- Ja i Mazzarri wiemy nieco więcej, ale to nie jest prawda. W tym roku mamy rok przejściowy i trener co najważniejsze musiał skupić się na pierwszym swoim sezonie z nami.

Po odejściu Marco Branki, został sam Ausilio. Czy zatem latem dołączy ktoś do niego?
- Ausilio jest odpowiedzialny za całą strefę sportową, nie tylko za scouting, ale za pierwszą drużynę i Primaverę. Na koniec sezonu o tym porozmawiamy i powie mi, czy potrzebuje jeszcze kogoś. Ja nie zamierzam o to pytać.

Wymiana Guarin - Vucinić. Co tak naprawdę stało się z Juventusem w styczniu?
- Negocjacje były prowadzone przez kierownictwo, a nie przez osoby za to odpowiedzialne. Dla Interu w krótkim okresie mogłoby  to być dobre rozwiązanie, ale nie na dłuższą metę. Zadzwoniłem więc z informacją, by zamknięto negocjacje, póki nie zostało nic podpisane. Gracze mieli już zrobione badania? To nic nie znaczy. W kontrakcie Vidica zawarliśmy klauzulę, na podstawie której będzie mógł zagrać minimalną liczbę meczów.

Czy złość fanów miała wpływ?
- To oczywiste, że nie zawsze mamy robić co mówią, ale w tej kwestii mieli rację. Szanujemy kibiców, ale nie będziemy robić wszystkiego co oni nam mówią.

Historia była zależna też od rozmów między Panem a Andreą Agnellim.
- Należy wziąć pod uwagę, że między Włochami i Indonezją jest różnica stref czasowych, co sprawia że czasem jest niemożliwe reagować w czasie rzeczywistym na niektóre kwestie. Nigdy nie padło ostateczne zobowiązanie co do wymiany, a potem przepraszałem za zerwanie negocjacji. Co jest złe, to czynić publiczną, rozmowę prywatną: musiałem interweniować by bronić imię Interu.

Sagna niebawem trafi do Interu za darmo?
- Nie ogłaszam transferów, póki nie ma podpisanej umowy. O Sagnie mogę powiedzieć tyle, że nam się podoba i w tym momencie zależy już wszystko od niego. Transfer można ogłosić dopiero, gdy jest podpisany, to samo było z Palacio i jego nową umową.

Wydaje się, że potrzebujemy napastnika, środkowego pomocnika i skrzydłowych. Czy można się spodziewać wielkiej inwestycji za napastnika, który zapewni nam 20 bramek?
- Będą inwestycje w pomoc i atak.

Czyli to oznacza, że Sagna który gra na boku obrony, jest już wzięty?
- Nie powiedziałem tego. Poza tym, jeśli on nie przyjdzie, weźmiemy kogoś młodego.

By kogoś kupić, będziemy zmuszeni sprzedać kogoś dobrego?
- Nie powiedziałem tego. Na koniec sezonu zobaczymy jak obniżą się oczekiwania, wówczas możemy też wziąć kogoś na wypożyczenie, co nie oznacza poświęcenia nikogo z naszych najlepszych graczy.

Wracając do obniżania zobowiązań, czy pod tym kryterium ocenianych będzie 9 graczy poza kontraktem? Technicznym, ekonomicznym czy możliwością rozwoju młodych graczy?
- Jeśli bierzemy zawodnika, to dlatego że spełnia trzy bazowe parametry: techniczne, ekonomiczne i marketingowe.

Czyli nie ma przypadku, że Ausilio powiedział iż przybycie Vidića, było pana pomysłem?
- Wszyscy rozmawiamy, ale to ja podejmuję ostateczną decyzję. Chcemy mieć średnią wieku 26,5 roku na kolejny sezon, z Vidicem, Palacio czy ewentualnie Sagną, będzie miejsce na kolejnego piłkarza powyżej 30 roku życia. Nie powinno być więcej niż czterech.

Mówiąc o ultra-trzydziestolatkach,  Eto'o rozmawiał z Morattim i powiedział że niczego nie można wykluczyć. Może powinien Pan z nim porozmawiać?
- Eto'o mnie nie zna, więc być może dlatego rozmawiał z Morattim. Musimy mieć balans, Palacio powyżej 30 lat, młody Icardi i ktoś po środku.

Czyli drogi prowadzą do Dzeko, Torresa i Moraty?
- Być może jeden z nich do nas trafi, ale musimy sprawdzić czy spełnia nasze parametry.

Kwestia Zanettiego. Już wiadomo, że obaj Panowie zadecydujecie na koniec sezonu.
- Na koniec maja usiądziemy i porozmawiamy, także z Fassone i Ausilio. Zanetti pytał mnie jaką może mieć rolę w sztabie zarządzającym. Powiedziałem, żeby skupił się teraz na boisku. Także dlatego, że nie chcę aby jego koledzy czuli iż kapitan bardziej martwi się przyszłością niż teraźniejszością.


Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 11

cybul

cybul

25 marca 2014 | 09:24

Z każdym kolejnym wywiadem E.T. przekonuje mnie ze jest właściwą osobą na tym stanowisku. Konkretny człowiek który nie mami Nas (kibicow) jakimiś domyslami, tylko mówi jak jest.

Loon

Loon

25 marca 2014 | 09:24

Cybul +1

cybul

cybul

25 marca 2014 | 09:56

Za co ten nadstan laski w postaci " + "

Klinsi64

Klinsi64

25 marca 2014 | 10:05

cybul +2

Sebastian Miakinik

Sebastian Miakinik

25 marca 2014 | 10:17

Wszystko wskazuje na to, że mamy w końcu jakiś konkretny plan i wreszcie kryteria oceny dla pewnych decyzji. Poza tym wszystkim w obecnym sezonie oczekuję jedynie punktów, żeby zagrać w pucharach..

Kiksu

Kiksu

25 marca 2014 | 10:23

czyli Vidic tak jak wczesniej mowilem jest zabiegiem czysto marketingowym :)

Piotr

Piotr

25 marca 2014 | 13:04

Jak te wywiady się dobrze czyta. Wielki props dla Thohira.

Chrisu

Chrisu

25 marca 2014 | 16:27

W chuj konkretny jest :) nie mowi nie wiem zobaczymy itd tylko konkrety

Matt1

Matt1

25 marca 2014 | 19:09

po prostu ma jaja. Zero owijania w bawelne. Mam podobnie, lubie goscia z kazdym kolejnym wywiadem. Facet wie co robi. Nie ma bezmyslnego sciagania gwiazdeczek, tylko budowa stabilnej druzyny. Oby nasi mlodzi sprostali wymaganiom pierwszej 11 Interu, bo na dziadow nie da sie juz patrzec. Thohir wydaje sie na razie jedyna osoba ktora ma leb na karku. Trzeba zrobic mocne wietrzenie. Sciagniecie Vidica moze mnie nie satysfakcjonuje w pelni, ale jak to ma byc tylko zabieg czysto marketingowy to nie narzekam. Martwi mnie za to slabsza forma Campagnaro. Bedziemy mieli 2 stoperow grubo po 30stce i wolalbym zeby cokolwiek pozytecznego jeszcze wnosili na boisku :)

Darkos

Darkos

25 marca 2014 | 19:28

Jak już Thohir da jakiś wywiad, to zawsze mi humor poprawi. Widać że chłop ma plan i łeb na karku. Sensowne, konkretne wypowiedzi poparte działaniami. Forza Thohir! :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich