Ranocchia: wszystko dla tej koszulki

10 kwietnia 2014 | 12:33 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady3 min. czytania

APPIANO GENTILE - Andrea Ranocchia rozmawiał wczoraj z Matteo Barzaghim z telewizji Sky Sport 24. Oto zapis tego wywiadu z włoskim defensorem:

Jak się sprawy mają ostatnio?
- Bardzo pozytywnie z osobistej perspektywy. Mam formę, mam nadzieję grać dobrze i dawać Interowi pomoc w wywalczeniu gry w Europie.

Było wiele wzlotów i upadków dla tego zespołu w tym sezonie i w rezultacie dla piłkarzy również. Jak sobie z tym radzisz?
- To nie był najłatwiejszy sezon, ze zmianą właściciela, która trochę miała na nas wpływ, wzloty i upadki z psychologicznego punktu widzenia. Pracujemy jednak ciężko i pozostajemy silni mając przed sobą sześć trudnych meczów. Musimy zrobić wszystko najlepiej jak umiemy, by zakwalifikować się do Europy.

Jak pozostałeś skupiony i przygotowany, kiedy nie byłeś w podstawowej jedenastce?
- Skupiłem się całkowicie na swojej pracy, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Pracowałem ciężko kiedy nie grałem, dużo pracowałem z trenerami przygotowania fizycznego. Kiedy więc otrzymałem szansę gry ponownie, byłem gotowy, przynajmniej fizycznie.

Nie było trochę ciężko gdy nie grałeś?
- To normalne. Zawsze jest ciężko piłkarzowi, kiedy nie gra. To jednak jest sport i takie rzeczy się zdarzają.

Czy Milan może was postraszyć?
- Musimy dać 100% i nie dać się, ponieważ jesteśmy przed nimi w tabeli. Musimy skupić swoje myśli na dobrej grze w meczach, które mamy przed sobą.

Galatasaray to przeszłość, czy drzwi mogą zostać ponownie otwarte?
- Przeszłość. Było kilka intensywnych dni, ale skończyło się tak iż tutaj zostałem. Faktycznie to nawet nic się praktycznie nie stało. To były tylko trzy szalone dni, potem wróciłem silny by dawać z siebie wszystko dla tej koszulki. Podczas każdego okna transferowego przez ostatnie trzy lata ludzie mówili, że odejdę ale zawsze zostawałem. Zawsze ta sama historia.

Możesz nam coś jednak powiedzieć o zainteresowaniu Romy czy Juventusu?
- Jestem zadowolony, że takie pogłoski się pojawiają, ponieważ to ważne zespołu. Pozwólcie jednak mi powtórzyć: od lat zawsze mówią iż odejdę, a potem zawsze zostaję. Jestem szczęśliwy, że zostaję tutaj, teraz i na przyszłość.

Możesz coś powiedzieć o odnowieniu kontraktu?
- Jest wciąż czas, ponieważ on wygasa w 2015. Nie rozmawialiśmy o tym, ponieważ jesteśmy skupieni na wywalczeniu gry w Europie, co jest naszym głównym celem. Wciąż pozostał rok i 3 miesiące, nie ma pośpiechu. Kiedy nadejdzie moment, porozmawiam o tym z klubem.

W następną niedzielę mecz z Sampdorią. To trochę dla Ciebie jak derby, skoro grałeś kiedyś dla Genoy.
- Tak to trochę osobisty mecz. Nie są to jednak derby, nie ma też łatwego meczu. Zawsze są takie same, w sensie że musimy polepszyć swoją grę i wygrywać najwięcej jak się da, jeśli nie wszystko.

Nie przeraża trochę trudny terminarz czy jest to bardziej motywacja dla Ciebie?
- Myślę, że to motywujące. Im lepsze zespoły cię czekają, tym większą masz motywację by grać dobrze. Kolejne mecze są jakie są. Nie możemy ich zmienić, musimy się z nimi zmierzyć najlepiej jak możemy.

Znasz Sinisę Mihajlovića?
- Nie, ale on jest bardzo blisko z Dekim, więc można powiedzieć że to przyjaciel przyjaciela. Wykonuje świetną robotę, przejął Sampdorię, która była w kryzysie i wzniósł ich na wyższy poziom. Spodziewamy się trudnego meczu w niedzielę, ale ciężko pracujemy. Jesteśmy gotowi, nie mamy wyboru.

Jakieś nadzieje odnośnie reprezentacji narodowej Włoch?
- Mam wielkie nadzieje. Poza kwalifikacją do Europy z Interem, moim celem jest dać Prandellemu do myślenia przed wyborem zawodników do Brazylii. Pracuję z maksymalnym zaangażowaniem i te sześć meczów znaczą bardzo wiele w kontekście mojej przyszłości.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 3

Danilux

Danilux

10 kwietnia 2014 | 12:45

Forza i mam nadzieję, że zobaczę go w Brazylii :)

Tony

Tony

10 kwietnia 2014 | 12:46

Podoba mi się to, jak Andrea deklaruje przywiązanie do Interu, ale z drugiej strony przerażają mnie jego wahania formy. Ostatnio gra naprawdę nieźle, trzeba przyznać (chyba ta przerwa dobrze mu zrobiła), ale już przecież nie raz tak było, że po kilku "profesorskich" spotkaniach zdarzały mu się koszmarne błędy. Mam nadzieję, że w końcu doczekaliśmy jakiegoś ustabilizowania formy i do końca sezonu Ranocchia będzie grał przynajmniej tak jak ostatnio.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich