Przedłużyć kontrakt czy zwolnić?

Jak podaje Tuttosport, przyszłość Waltera Mazzarriego mimo licznych zapewnień ze strony Thohira i dyrektorów nie jest przesądzona.

Włoch ma na koncie tyle samo punktów ile miał w analogicznym okresie Andrea Stramaccioni (53 punkty), który rozegrał dodatkowo 14 meczów w europejskich pucharach, półfinał Pucharu Włoch oraz zmagał się z licznymi kontuzjami.

Według Tuttosport, Erick Thohir wróci do Mediolanu po Świętach Wielkanocnych i już wtedy mogą rozpocząć się pierwsze rozmowy z Mazzarrim, którego kontrakt kończy się na koniec sezonu 2014-2015. W przypadku zwolnienia, Inter musiałby wypłacić Mazzarriemu kwotę 3,8 miliona euro za nic, jeżeli ten nie znalazłby innej posady, natomiast gdyby klub zdecydował się pozostawić Włocha, wówczas ten z wygasającym kontraktem, byłby potencjalnym obiektem zabiegów ze strony zainteresowanych nim innych klubów. Właśnie ta kwestia może okazać się kluczowa przy podejmowaniu decyzji w sprawie trenera przez Prezydenta Thohira, który poważnie bierze pod uwagę zarówno aspekt sportowy, jak i finansowy.

Wielkie znaczenie mieć będą również kolejne mecze w wykonaniu Nerazzurrich i to czy klub zdoła zająć miejsce uprawniające do startu w Lidze Europy. Gdy to nie nastąpi, wówczas chyba nie znajdzie się siła, która będzie w stanie uchronić Mazzarriego przed zwolnieniem, a przypomnijmy że kalendarz Interu na ostatnie mecze nie jest łatwy: Parma, Milan, Napoli, Lazio i Chievo.

Źródło: fcinternews.it / inf.własna