Kadra Interu na amerykańskie tournee
Walter Mazzarri podał nazwiska 26 piłkarzy, którzy już jutro rano, wraz z nim polecą do Stanów Zjednoczonych, by tam kontynuować przygotowania do nowego sezonu.
Głównym punktem pobytu w USA będzie udział w turnieju Guinness International Champions Cup. Nerazzurri w swojej grupie zmierzą się kolejno w Realem Madryt, Manchesterem United i Roma.
Wśród powołanych znaleźli się powracający z krótkiego odpoczynku po Mundialu Yuto Nagatomo, Fredy Guarin i Saphir Taider. Pozostali uczestnicy Mistrzostw Świata, którzy brali w nich udział, aż do ostatecznych rozstrzygnięć, czyli Rodrigo Palacio, Ricky Alvarez, Hugo Campagnaro i Hernanes dołączą do zespołu już po jego powrocie zza Oceanu.
Kadra Interu:
Bramkarze: Sami Handanović, Juan Pablo Carrizo, Tommaso Berni
Obrońcy: Juan Jesus, Marco Andreolli, Ibrahima Mbaye, Nemanja Vidić, Dodo, Andrea Ranocchia, Matias Silvestre, Danilo D'Ambrosio
Pomocnicy: Jonathan, Ezequiel Schelotto, Mateo Kovacić, Fredy Guarin, Zdravko Kuzmanović, Yann M'Vila, Joel Obi, Saphir Taider, Rene Krhin, Yuto Nagatomo, Diego Laxalt
Napastnicy: Mauro Icardi, Ruben Botta, George Puscas, Fabrizio Bonazzoli
Źródło: fcinternews.it
nwk
22 lipca 2014 | 15:27
Silvestre ? Schelotto? Na co to komu? Komu to potrzebne?
Internaldo
22 lipca 2014 | 16:03
Trenerowi i właśnie piłkarzom, których wymieniłeś bo gdzies trenować muszą, są w końcu naszymi zawodnikami.
bies
22 lipca 2014 | 21:13
cieszy mnie ze Puscas i Bonazzoli leca tam ... mam nadzieje ze otrzymaja szanse od pana WM
fragresist
22 lipca 2014 | 22:10
kuzmanovic...
Daniello
23 lipca 2014 | 16:59
W przypadku tego szrotu (czyt. Silvestre, Schelotto) z premedytacją zastosowałbym taką karę jak uczyniono to Rolando w Porto (chociaż w sytuacji Portugalczyka oczywiście tego nie popieram, bo to dobry piłkarz i nigdy nie było z nim pozaboiskowych problemów). W zeszłym roku jak obaj nie pojechali do Pinzolo to jakoś nie mieli kłopotu ze znalezieniem klubów. Nie rozumiem niektórych decyzji WM. Schelotto, bez owijania w bawełnę nie jest jakiś rewelacyjny, by nie powiedzieć słaby, ale jednak nie jest taką gnidą jak Silvestre, pff. Do dzisiaj pamiętam jego wywiady, po odejściu do ACM.
Reklama