Ranocchia: W Interze do końca kariery

27 września 2014 | 17:01 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Wzorem Nemanji Vidicia, tym razem to Andrea Ranocchia wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej: 

Co jest największą siłą drużyny Zemana?

- Jak każdy mecz w Serie A i ten będzie bardzo trudny. Liga jest długa, a zespoły trenera Zemana zazwyczaj potrzebują trochę czasu, aby złapać swój rytm. My jesteśmy jednak w dobrej formie i cieszymy się z dotychczasowych wyników. Chcemy kontynuować tą passę. Przed nami jednak trudne zadanie, gdyż szczególnie w ofensywie Cagliari posiada sporo atutów.

Jakie znaczenie w grze defensywnej odgrywa Gary Medel?

- Z mojego punktu widzenia każdy zawodnik, zarówno w defensywie, jak i ofensywie stara się dawać z siebie wszystko przez pełne 90 minut, aby ułatwiać grę reszcie zespołu. Oczywiście Medel i M'Vila są dla nas bardzo ważni. Kiedy udaje nam się zachować czyste konto to jest to zasługa całego zespołu.

Czy problem gry na San Siro został rozwiązany?

- Nigdy nie mieliśmy takiego problemu. Nasz stadion to nasz dom.

Czy Mazzarri ukarze Cię za rozmowę o Scudetto dla Interu?

- (Śmiech). Myślimy tylko o kolejnym wyzwaniu. Każdego dnia pracujemy, aby dawać z siebie wszystko i zwyciężać. Bez pracy nie ma szans na wygraną. To nasze motto.

Po konferencji Vidicia teraz kolej na Ciebie. Czy po jego absencji, teraz Ty sobie odpoczniesz?

- Nie wierzę w taki zbieg okoliczności, ale wszystko zalaży od decyzji trenera i możliwe, że dokona pewnych rotacji. Nie wiem jaki skład jutro wybiegnie od pierwszej minuty, jednak wszyscy pozostają w gotowości.

Co sądzisz o ostatnich meczach Hernanesa?

- Nikt nie jest nietykalny i wszystko uzależnia aktualna dyspozycja. Il Profeta zamknął ostatnie spotkanie i zapewnił nam wszystkim spokój. Posiadanie konkurencyjnej drużyny w której każdy chce grać w podstawowym składzie to jednak luksusowy problem. Kiedy wszystko idzie dobrze to nie stanowi to problemu. Każdy piłkarz musi mieć świadomość, że jest równie potrzebny drużynie.

Co będzie kluczowe w walce o Scudetto?

- Na końcowy sukces składa się wiele czynników. Moim zadaniem kluczowe będzie jednak zachowanie ciągłości dobrych występów. Jesteśmy dopiero na początku drogi i za nami dopiero 4 kolejki. Nie ma więc chyba sensu rozmawiać już o końcowym układzie tabeli. Naturalnie Juventus uznaje się za głównego faworyta, jednak inne zespoły też są głodne sukcesu.

Czego brakuje jeszcze Interowi?

- Mamy w kadrze wielu nowych piłkarzy i wciąż uczymy się pewnych mechanizmów. Gramy dobrze, ale przed nami jeszcze długa droga.

Jak grają zespoły Zemana?

- Często atakują i ciężko dotrzymać im tempa. Dzisiaj dokładnie przygotowaliśmy się do meczu z Cagliari.

Zaufanie jakim darzy Cię Antonio Conte dodaje Ci pewności siebie?

- Powołanie do kadry jest konsekwencją dobrej gry dla Nerazzurrich. Trener Conte powołuje tych którzy sobie na to zasłużyli.

Jak od zeszłego sezonu zmienił się trener Mazzarri?

- Poprzedni sezon był wyjątkowy. Trener powtarzał nam, że potrzebujemy czasu, aby dostosować się do nowego systemu gry. W tym sezonie widać już efekty naszej pracy, gdyż rozumiemy się znacznie lepiej. Zobaczmy chociażby na grę defensywną. Jak do tej pory straciliśmy tylko jednego gola.

Możesz potwierdzić, że pracujecie też nad dłuższym utrzymywaniem się przy piłce?

- Mamy wielu jakościowych graczy i w każdym meczu stworzyliśmy sobie wiele sytuacji podbramkowych, a kilka goli zostało nam nieuznanych. Jedynie mecz z Torino był gorszy pod tym względem, ale to już za nami.

Który z napastników Interu jest najtrudniejszy do powstrzymania?

- Każdy jest trudnym rywalem. Jak już mówiłem w naszej drużynie nie brakuje jakości i skład jest wyrównany. Na szczęście gram z nimi w jednej drużynie.

Jaki wpływ na młodzież ma Walter Mazzarri?

- Ogromny! Trener daje im wiele szans gry i tworzymy dzięki temu właściwą mieszankę młodości i doświadczenia.

Inter ma za sobą trudny okres. Jaki miał on wpływ na Twój rozwój?

- To miało bardzo duże znaczenie. Ostatnie lata ukształtowały mnie jako piłkarza i człowieka. Jestem gotów do zwyciężania. Chcę wreszcie podnieść jakieś trofeum.

Kiedy zdecydujesz się na przedłużenie umowy?

- Jesteśmy już blisko finalizacji. Może jeszcze 10 dni. Pozostało do załatwienia już tylko kilka biurokratycznych aspektów. Wszystko jest jednak na dobrej drodze. 

Czy jesteś gotowy spędzić w Interze resztę kariery?

- Absolutnie tak! Jestem gotowy podpisać kontrakt do końca mojej kariery i zakończyć ją właśnie w Interze. Zawsze zresztą tego chciałem.

Napoli na początku tego sezonu zmaga się z wieloma trudnościami. Czy uważasz, że Benitez jest w stanie walczyć ze swoim zespołem o podium Serie A?

- Podobnie jak my, na pewno dadzą z siebie wszystko. Przekreślanie Napoli jest zbyt wczesne. Z własnego doświadczenia wiem, że w futbolu wszystko potrafi zmienić się w jednej chwili.

Źródło: sempreinter.com

Polecane newsy

Komentarze: 2

Giacomo

Giacomo

27 września 2014 | 17:54

"- Nigdy nie mieliśmy takiego problemu. Nasz stadion to nasz dom." Gówno prawda, w tamtym sezonie każdy kto przyjeżdżał na GM przyjeżdżał po 3 pkt, niezależnie czy lider czy jakiś gówniak z dołu tabeli.

nwk

nwk

27 września 2014 | 18:40

Wywiadzik we wrześniu a w styczniu kolejny serial???


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich