Mazzarri: Koncentrujemy się na przyszłości

1 października 2014 | 15:20 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna4 min. czytania

W czwartek, Walter Mazzarri i spółka będą mieć okazję do zmycia plamy porażki po niedzielnym meczu z Cagliari. Tym razem Nerazzurri rozegrają kolejny mecz w ramach Ligi Europejskiej. W przeddzień tego spotkania trener Interu mówił o swoich problemach, poprzednich meczach, a także kolejnym rywalu, którym jest Qarabag.

Byliście wysoko w tabeli, ale po bolesnej porażce z Cagliari zaliczyliście spadek.
- Próbujemy znaleźć równowagę. Wychodząc na mecz z Cagliari nie byliśmy tym samym zespołem, który wygrał z Sassuolo. Mimo wszystko pracujemy nad tym, by odpowiednio zarządzać drużyną.

Nad czym pracowaliście po meczu z Cagliari?
- Zarówno moi podopieczni, jak i ja jesteśmy rozczarowani tamtym meczem. Próbowaliśmy dowiedzieć się, co zrobiliśmy źle. Trudno cokolwiek powiedzieć. Jutro zagramy inny mecz i spróbujemy go wygrać. Jeżeli to zrobimy, to udowodnimy, że potrafimy grać w piłkę. Nasza drużyna jest na etapie budowy, ale pokażemy, że stać nas na wiele.

Masz już jakiś plan na jutrzejszy mecz?
- Kiedy pojawiają się pewne trudności, trzeba spróbować ograniczyć przeszkody. Niedzielny mecz zagraliśmy źle i było to widać w każdym elemencie. Postaramy się o inną mentalność. Mam nadzieję, że jutrzejsze spotkanie pomoże nam wrócić do dobrej formy.

Jak obchodzisz swoje urodziny?
- 1 października to data nie tylko moich urodzin, ale również śmierci ojca. Dlatego też nie obchodzę swojego święta.

Jesteśmy zaniepokojeni urazami twoich piłkarzy. Kiedy wróci Kovacić?
- Mam nadzieję, że do piątku będzie gotowy.

Po porażce z Cagliari pracowaliście nad formą psychiczną zespołu?
- Oczywiście. Podjęliśmy również analizę kilku aspektów gry. Zauważyliśmy, że niektórzy zawodnicy, w przeciągu trzech dni, zmieniają swoje tempo gry. Były pewne nieporozumienia, ponieważ niektórzy piłkarze powiedzieli, że faktycznie są trochę zmęczeni. Zwykle rozmawiamy o takich problemach, dlatego spodziewałem się, że w niedzielę ktoś się do mnie zgłosi. Oni byli jednak oszołomieni i tego nie zrobili. Być może gdybym dokładniej znał ich sytuację, mógłbym podjąć pewne kroki i tym samym ograniczyć nasze szkody.

W związku z tym jaki jest ich stan fizyczny?
- Zdrowi są tylko Nagatomo i D'Ambrosio. Pozostali niestety mają urazy. Są jednak piłkarze, którzy spokojnie mogą grać. Mam nadzieję, że jutro zagramy intensywnie. Znamy przeciwnika i nie mamy nic do stracenia. Jestem ciekaw jak spiszą się Nagatomo i D'Ambrosio.

Czy jest możliwość powrotu do gry czwórką obrońców?
- Powiedziałem, że chcę zrobić czteroosobową obronę, ale później musiałem liczyć się z możliwościami, z transferami. Jak byliśmy w Stanach Zjednoczonych, to nie mieliśmy zbyt dużo czasu na opracowanie metod taktycznych. W swojej historii pokazałem, że można zmieniać zespół, ale w tym przypadku miałem mało czasu aby wypróbować nowe mechanizmy. Mam drużynę, w której gra wielu reprezentantów, więc jak wyjadą na zgrupowanie, to nie mogę popracować nad taktyką mając do dyspozycji ośmiu piłkarzy. Przejście do czterech zawodników w obronie wymaga pracy. Jeżeli coś poszłoby nie tak, to bylibyśmy w tarapatach.

Nastawienie kibiców do twojej osoby jest coraz gorsze.
- Jestem największym fanem tej drużyny i powinienem żyć z nimi w symbiozie. Szczerze mówiąc spodziewałem się gorszych reakcji w niektórych momentach. Podczas treningu zostałem wygwizdany. Jeżeli coś pójdzie nie tak, to największym winowajcą staje się trener. Wiem jak działają reguły. To jednak nie czyni moich stosunków z kibicami ani zimnymi, ani ciepłymi.

Widzisz postępy Interu?
- Kolejne sezony nie są porównywalne, ponieważ pracował inny skład. Tymczasem osiągnęliśmy pewien etap budowy nowej drużyny. Po kilku meczach nie da się jednak dokonać oceny. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy sezon dobrze, a później mieliśmy mocny spadek. Mamy nowych zawodników, którzy też podlegają naszej ocenie. Wydaje mi się jednak, że jest jeszcze za wcześnie. Najważniejsze są jednak wyniki.

Czy Nagatomo już się uspokoił po niedzielnym meczu?
- Czuł się winny, ale uspokoiłem. Zeszły sezon miał naprawdę bardzo dobry.

Jak idą przygotowania do jutrzejszego meczu?
- Qarabag nie jest znany, ale jest dobrym zespołem. Mają solidnych zawodników, dlatego nie można ich lekceważyć. Musimy pokazać, że jesteśmy zupełnie inną drużyną niż w niedzielę. Wszyscy koncentrujemy się na przyszłości.

Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 3

Internaldo

Internaldo

1 października 2014 | 17:42

Nie podoba mi się to gadanie, taki ten wywiad nijaki..

Aneta Dorotkiewicz

Aneta Dorotkiewicz

1 października 2014 | 18:00

To jest zapis z konferencji prasowej :)

Internaldo

Internaldo

1 października 2014 | 19:18

Tak, tak :) Chodziło mi o to, że te wypowiedzi takie nijakie :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich