Porażka Interu

25 stycznia 2015 | 14:10 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Inter Mediolan przegrał 0 - 1 z Torino. Gola na wagę 3 punktów w ostatniej akcji meczu zdobył Emiliano Moretti.

W ostatnim czasie postawa Interu to istna sinusoida. Po niezłym spotkaniu z Sampdorią w Pucharze Włoch, dziś Nerazzurri zaprezentowali się bardzo słabo na tle Torino i poważnie utrudnili sobie sprawę awansu do przyszłorocznej edycji Champions League, która jak regularnie podkreślają pozostaje ich celem. 

Pierwsza połowa w wykonaniu obu jedenastek bez wątpienia zawiodła swoim poziomem. Przewaga w posiadaniu piłki bez wątpienia należała do podopiecznych Roberto Manciniego, jednak nie miało to większego przełożenia na sytuacje podbramkowe. Pierwszy strzał na bramkę Padellego oddał pełniący obowiązki kapitana Fredy Guarin, jednak uderzał niecelnie. W 13 minucie bliski szczęścia był Podolski, ale golkiper rywali udanie interweniował. Gracze Torino weszli dziś na murawę z mocno defensywnym nastawieniem. Inter miał ogromny problem z przebiciem się przez obronny mur sterowany przez Kamila Glika. Więcej miejsca było jedynie w bocznych sektorach boiska, więc zdecydowana większość ataków Interu kończyła się dośrodkowaniami, które nie przynosiły jednak oczekiwanego rezultatu. Goście swoich szans upatrywali wyłącznie w stałych fragmentach gry. Na szczęście defensywa czarno – niebieskich radziła sobie bez zarzutu. Pod koniec pierwszej połowy kontuzji uda nabawił się Marco Andreolli i jeszcze przed przerwą zastąpił go Ranocchia. Spotkanie ożywiło się dopiero w doliczonym czasie gry. Najpierw z prezentu Maksimivicia nie potrafił skorzystać Podolski, a w odpowiedzi znakomitą kontrę zmarnowali podopieczni Giampiero Ventury. 

Początek drugiej połowy zapowiadał większe emocje. Obie drużyny były aktywniejsze w ofensywie. Kolejny raz w tym meczu Padellego próbował zaskoczyć Łukasz Podolski. W 56 minucie drugiej wymuszonej zmiany dokonał Roberto Mancini. Tym razem problemy z udem zmusiły do opuszczenia boiska Danilo D'Ambrosio. Biorąc pod uwagę kłopoty ze zdrowiem Jonathana, Nagatomo i Campagnaro to sytuacja Interu na bokach obrony jest nie do pozazdroszczenia. Pewne nadzieje można pokładać w Isaacu Donkorze, który zajął miejsce D'Ambrosio i radził sobie bardzo obiecująco. Początkowe ożywienie w poczynaniach obu zespołów okazało się niestety krótkotrwałe. Inter nadal posiadał optyczną przewagę i długo utrzymywał się przy piłce, jednak nijak nie przekładało się to na dogodne sytuacje bramkowe. Najbliżej wpisania się na listę strzelców byli Xherdan Shaqiri i Nemanja Vidić, jednak obu do szczęścia zabrakło kilku centymetrów. Torino częściej, niż w pierwszej połowie starało się odgryzać rywalom, a sporo ożywienia wniosło wejście Maxi Lopeza. Samir Handanović nadal pozostawał jednak bezrobotny. Kiedy wydawało się już, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, a Interowi uciekną kolejne 2 pkt. okazało się, że może być jeszcze gorzej. Tuż przed zakończeniem meczu, goście wykorzystali swoją najgroźniejszą broń, czyli stałe fragmenty gry. Po dośrodkowaniu z kornera do przedłużonej przez Maxi Lopeza piłki dopadł Moretti i przesądził o zwycięstwie Il Toro. 

INTER: 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 15 Vidic, 6 Andreolli, 20 Obi; 13 Guarin, 17 Kuzmanovic; 8 Palacio, 10 Kovacic, 11 Podolski; 9 Icardi.

Ławka: 30 Carrizo, 46 Berni, 22 Dodò, 23 Ranocchia, 28 Puscas, 44 Krhin, 54 Donkor, 88 Hernanes, 91 Shaqiri, 97 Bonazzoli.

Trener: Roberto Mancini.

TORINO: 30 Padelli; 14 Maksmivoc, 25 Glik, 24 Moretti; 36 Darmian, 94 Benassi, 14 Gazzi, 8 Farnerud, 3 Molinaro; 17 Martinez, 27 Quagliarella.

Ławka: 1 Gillet, 13 Castellazzi, 5 Bovo, 7 El Kaddouri, 11 Lopez, 18 Jansson, 20 Vives, 21 Gaston Silva, 22 Amauri, 32 S. Masiello.

Trener: Giampiero Ventura.

Sędzia: Irrati

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 32

Nerazzurri93

Nerazzurri93

25 stycznia 2015 | 14:15

Obi na lewej obronie ?!

MrGoal

MrGoal

25 stycznia 2015 | 14:17

Widzę, że w lidze Mancini nie może się powstrzymać od wymyślania kwadratury koła i w dzisiejszym odcinku Obi na lewej obronie podczas gdy na ławce jest Dodo. A już na tydzień Icardi jako defensywny pomocnik

rafapietrzyk

rafapietrzyk

25 stycznia 2015 | 14:24

MrGoal kombinuje, ponieważ nie ma składu jak by postawił na Dodo nie miał by żadnego bocznego obrońcy na zmianę więc musiał postawić na Obiego Dlatego np Hernanes i Shqriri na ławcę aby miał jakieś pole manerwu w ofensywie.

Danilux

Danilux

25 stycznia 2015 | 14:24

Obi występował jako wahadłowy za Mazzarriego i nie spisywał się tam gorzej niż zazwyczaj, więc nie jest to jakieś mega udziwnienie.

Matt1

Matt1

25 stycznia 2015 | 14:36

Kuzmanowicz wielki as srodka pola. Ciekawe co pokaze ten Brozowicz jak juz go do kadry wlacza

MrGoal

MrGoal

25 stycznia 2015 | 14:44

Postawił by na Dodo i do zmiany miałby Obiego. Obi ma sie sprawdzać na tej pozycji głównie w defensywie. Nie odbieram mu szans, ale raczej jest słaby w tym aspekcie. Nie lubie takiego kombinowania dla kombinowania. Mourinho zawsze wystawiał najbardziej oczywisty skład, nie wymyslal Motty na skrzydle jak przed tygodniem Hernanes

Internaldo

Internaldo

25 stycznia 2015 | 14:48

Mnie dziwi dlaczego Shakiri nie gra od początku.

nwk

nwk

25 stycznia 2015 | 14:57

A ja się dziwię dlaczego się wszyscy dziwią.

Darkos

Darkos

25 stycznia 2015 | 15:12

Przypominają mi się słowa piosenki Czesława - "Dziwny ten skład" :D

Lemur

Lemur

25 stycznia 2015 | 15:54

to zdecydowanie nie jest pozycja Obiego

milito

milito

25 stycznia 2015 | 15:55

niech Szakal wejdzie :)

Danilux

Danilux

25 stycznia 2015 | 15:58

Palacio zdecydowanie najlepszy na boisku, Kuzmy, Poldiego i Icara po prostu nie ma.

Pawel

Pawel

25 stycznia 2015 | 16:03

Powiem tyle - nudy. Inter gra wprawdzie poprawnie, ale tak jak piszę powyżej - słabo. Nasz taktyka to za wszelka cenę utrzymać się przy piłce/prowadzić grę. W konsekwencji dominują tylko proste krótkie podania, przy kiepskiej grze bez piłki. Nie ma pomysłu, aby znależć sposób na spokojnie czekających na ataki Torino. Rajdy z piłką, to chyba tylko raz Kovacić. Zresztą wydaje się jedyną osoba która w ogóle chce i potrafi z piłką przy nodze ruszyć do przodu. Długich, czy dłuższych podań do przodu brak, chyba tylko jedna próba w 45 min. Kuzmanovica do D'ambrosio, ale i tak niecelnie. Poprawnie gra Guarin, co mnie cieszy. Ale czy stwierdzenie, że ktoś nie gra źle, znaczy że gra dobrze? Co do zmian, to bym się pokusił o zmianę Obiego. Może kogoś z dwójki Palacio - Podolski. Ten drugi w ogóle nie widoczny, ale to wynika z naszej słabej gry.

INTER1908

INTER1908

25 stycznia 2015 | 16:52

osvaldo zawsze jak wchodził to podrywał zespół do walki bramki niezłe strzelał ale najlepiej go wypieprzyć ...

gregor

gregor

25 stycznia 2015 | 16:55

ciężko się to ogląda...

gregor

gregor

25 stycznia 2015 | 16:56

parodia...

didinho

didinho

25 stycznia 2015 | 16:58

94 minucie gola stracić :( masakra

maestro84

maestro84

25 stycznia 2015 | 17:00

a myślałem, że najgorsze już za nami :/

maestro84

maestro84

25 stycznia 2015 | 17:03

w obronie graliśmy przyzwoicie przez cały mecz, Handa nie musiał zbyt często interweniować, ale..... na co taka gra, jak w ofensywie 0 i później się to tak kończy, że rywal strzela "z niczego" na wagę 3 pu nktów... no ręce opadają , ja już niewiem co się dzieje

JZ4ever

JZ4ever

25 stycznia 2015 | 17:04

Jebac ten inter nie da sie ogladac.. Zjebalem sobie tylko niedziele.

gregor

gregor

25 stycznia 2015 | 17:06

ja myślę, że problem jest gdzieś głębiej, Podolski był dzisiaj cieniem samego siebie... w zasadzie wszyscy co przychodzą to po kliku meczach słaniają się na nogach, gubią piłkę, nie mają kondycji... za chwilę będzie dramat s Shakim

Lambert

Lambert

25 stycznia 2015 | 17:10

Dobry kabaret. Lepszy niz w polskim rządzie

Darkos

Darkos

25 stycznia 2015 | 17:13

Znowu krótkie podsumowanie, bo znowu żałosny mecz. Na plus: Donkor. Na minus: Cała drużyna razem z trenerem.

dukacik

dukacik

25 stycznia 2015 | 17:14

I im się marzy liga mistrzów!!!! Chyba na konsole nowej generacji. Tak jak już pisałem na początku sezonu, miejsce na jakie będzie nas stać to około 10 i dalej podtrzymuje te słowa. Może jak Mancini się nie wkurzy na koniec sezonu i nie odejdzie do lepszej ekipy to na przyszły sezon coś z tego będzie. Ale jak odejdzie to Inter jeszcze długo będzie się babrał w tym gównie.

MarcinJR98

MarcinJR98

25 stycznia 2015 | 17:19

Kolejny mecz stojącego Icardiego nie walczącego który 1 raz zrobił sprint jeszcze dostał zółtą . Ikar w 60 minucie powinien zostać zmieniony ale przez kogo .

Lethal Doze

Lethal Doze

25 stycznia 2015 | 17:22

zapomniałem o tym meczu :/ i dobrze :)

Internaldo

Internaldo

25 stycznia 2015 | 18:09

Czekajmy dalej na serię zwycięstw ;-D Ach... Dno jak cholera, a na dnie muł po same jaja.. Szkoda zdrowia na ten cyrk. Mancini sciąga nazwiska bo tylko w nazwiska wierzy, a i tak ciągle jest to samo, za Mazzara jeden mecz był dobry, drugi zły i tak samo jest za Manciniego i poprawy nie widać, ciagle są tylko przebłyski. Ja juz na nic nie liczę, będę patrzył na to jak na film, niech mnie zachęcają do wiary w lepsze jutro ;)

Nerazzurri96

Nerazzurri96

25 stycznia 2015 | 18:13

Nie mogłem obejrzeć, no i nie będę żałował. Pozostaje czekać na pojawienie się wiecznych hejterów szukających swoich ofiar pod każdym newsem. Kilka lat temu gdy zaczynałem kibicowanie Interowi(i w ogóle zaczynałem interesować się piłką) nikt nie mówił że będzie łatwo. Są dni lepsze i gorsze. Ale jest coś co mnie, i wielu innych trzyma przy tym klubie. Kryzys czy nie, wierni do końca.

Oraxor

Oraxor

26 stycznia 2015 | 11:51

Jak narazie Mancini nie wniósł nic nowego

inter8

inter8

26 stycznia 2015 | 14:37

Leć 1000km, kup bilety na mecz, patrz jak przegrywają w ostatniej akcji meczu...

Pawel

Pawel

26 stycznia 2015 | 16:01

Wyłączyłem transmisje w 93 minucie bo byłem umówiony. Myślałem że kolejny remis po kiepskiej grze. Wracam do domu, patrze nagłówek przegrana, szok. Nawet nie chce oglądać jak padła bramka...

Oraxor

Oraxor

26 stycznia 2015 | 18:06

No i po co te transfery skoro gramy jak zespół B klasy


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich