Brozović przekonał wszystkich

Giuseppe Meazza w niedziele poznało Marcelo Brozovicia. Pomocnik Interu rozegrał bardzo dobre zawody w meczu z Palermo i jest na ustach całego Mediolanu.

Po przenosinach Chorwata do Interu panował sceptycyzm. Większość kibiców nie wiedziała nic na temat nowego nabytku. W rzeczywistości, Brozović od dawna był na celowniku Napoli, Milanu, a szczególnie Arsenalu, a więc klubu, który zawsze „miał nosa” do młodych talentów.

Brozović poznał smak Serie A,  podczas spotkania z Sassuolo. W meczu Pucharu Włoch z Napoli zagrał od początku i spisał się dobrze. W niedzielę natomiast, zadebiutował jako gracz Interu na Giuseppe Meazza. Były pomocnik Dynama Zagrzeb grał już jednak na tym stadionie. Z reprezentacją Chorwacji zremisował tu z kadrą Włoch w  spotkaniu w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy we Francji.

Chorwat ma za sobą świetny początek. Zawodnik kilka razy otrzymał oklaski od kibiców na Giuseppe Meazza, a La Gazzetta dello Sport po spotkaniu napisała: „udowodnił, że jest świetnym zakupem”. Największa włoska gazeta uznała go piłkarzem spotkania, wystawiając notę 7.5. W podobnym tonie, swoją opinie wyraziły Corriere dello Sport oraz Tuttosport, którzy uważają, że "Chorwat już przekonał wszystkich".  Nieco inną opinie na temat występu piłkarza wydał Marco Tardelli. Dziennikarz La Domenica Sportiva uważa, że pochwały dla Brozovicia są przesadzone.

Podczas powitalnej konferencji prasowej Brozović przyznał, że wzoruje się na Franku Lampardzie. W pewnych elementach gry, przypomina on Anglika. Jest twardym piłkarzem, który wnosi dużo jakości i inteligencji taktycznej. W dniu wczorajszym pojawiły się pierwsze porównania piłkarza do Dejana Stankovicia, ale Mancini uspokoił entuzjastów:

- On ma jakość, ale jest jeszcze młody i  musi poznać włoski futbol. Będzie zbierał doświadczenie przez kilka miesięcy.

Zawodnik doskonale radzi sobie w fazie defensywnej jak i ofensywnej. Chorwat wygrał w niedziele aż 11 pojedynków i zanotował 7 odbiorów (więcej niż Gary Medel). W obronie dobrze wspierał najpierw Yuto Nagatomo, a potem Dodo, co utrudniło poczynania ofensywne Paulo Dybali.

Brozović wprowadził także porządek w linii środkowej Interu. Dzięki wielkiej inteligencji taktycznej, doskonale wie kiedy zwolnić, a kiedy przyśpieszyć grę. Daje także świetną jakość w ofensywie, ciągle włączał się do ataków Interu, często tworząc trójkąt z Xherdanem Shaqirim i Rodrigo Palacio. Brozović mógł podsumować występ kapitalną asystą,  kiedy w 91 minucie jego prostopadłe podanie do Mauro Icardiego, w ostatnim momencie przechwycił obrońca Palermo.

Oczywiście, to tylko jeden występ i nie można oceniać gracza na podstawie tylko 90 minut. Piłkarz jednak w tym spotkaniu, na pewno pokazał próbkę swoich możliwości.

Źródło: fcinternews.it/inf.własna