Zachowawcza gra Kovacicia
RuskovSłaby występ Mateo Kovacicia w spotkaniu z Fiorentiną nie pozostaje bez echa. Dziennikarze La Gazzetta dello Sport zauważają, że kreowany na lidera drużyny Chorwat od pewnego czasu nie notuje dobrych występów.
Piłkarz wystąpił jak do tej pory w 24 meczach Serie A. Żurnaliści zauważają, że Kovacic nie był w stanie rozegrać przynajmniej trzech dobrych spotkań z rzędu. Pomocnik najlepsze występy notował jeszcze za kadencji Waltera Mazzarriego, a konkretnie do 9 kolejki Serie A. Od tamtego momentu, zawodnik stał się zupełnie bezproduktywny.
Być może wpływ na słabszą grę Kovacicia ma osoba Roberto Manciniego, który oczekuje od zawodnika szybszej gry i stwarzania większego zagrożenia pod bramką, tak jak robi to Xherdan Shaqiri. Włoscy dziennikarze zauważają, że Szwajcar w przeciwieństwie do Kovacicia, woli zakończyć akcje szybkim zagraniem, Chorwat zaś dużo wolniej obraca się z piłką i nie stwarza bezpośredniego zagrożenia pod bramką przeciwnika.
La Gazzetta dello Sport zauważa także, że adresatami podań 20 – latka są zazwyczaj: Gary Medel, Zdravko Kuzmanovic, Hernanes, Juan Jesus i Dodo. Bardzo mało piłek Kovacic zagrywa do przodu, a więc do napastników. Liczby zdają potwierdzać brak chęci do popełniania ryzyka przez piłkarza Interu. Oprócz tego, średnia długość podań Kovacicia to zaledwie 16 metrów. Taką samą notę zanotował… Danilo D’Ambrosio, czyli boczny obrońca. Dla porównania, najlepsi w Europie w tej statystyce są Andrea Pirlo (22 metry), Xabi Alonso (20 metrów) i Luka Modrić (18 metrów).
Dziennikarze określają grę utalentowanego pomocnika jako "zachowawczą". Być może na poziom gry piłkarza wpłynie zmiana pozycji. Po spotkaniu z Fiorentiną Roberto Mancini przyznał, że rozważa przeniesienie Kovacicia na pozycję "registy", czyli cofniętego rozgrywającego.
Źródło: fcinternews.it
piotrekn333
3 marca 2015 | 11:50
myślę ze duży wpływ miało przyjście Brozovica Wcześniej grała najćzęsciej trójka Medel Hernanes ( Guarin, Kuzma) Kova. Po przyjściu Brozo, który moim zdaniem gra srednio, pierwszy występ ok,przyśpieszał grę, grał fajnie szybko,ostatnio mało widoczny, Kova stracił pierwszy skład.Największy atut drybling, jest wogóle przez niego nie wykorzystywany,gra jak na M Ś zachowawczo, przyjmij podaj :( mimo wszystko za nic bym go nie sprzedał. Brozo Guarin Kova Ci pomocnicy muszą zosatać, reszta droga wolna.
Pawel
3 marca 2015 | 11:55
Tak środek chyba najbardziej zawiódł w meczu z Violą. Pamiętam dobrze moment kiedy Vidić czy Jesus rozkładali bezradnie ręcę podając w tył do bramkarza. Tylko, że oni sa od inicjowania, a nie od rozgrywania akcji. Brozo i Kova zawiedli tak naprawdę, nie wiem czy też nie ma w tym winy Manciniego, że to jednak był zły dobór zawodników na to spotkanie. Z drugiej strony kiedyś w końcu zagrali by razem koło siebie. Trzeba też przyzać, że w pierwszej połowie zwłaszcza, Fiorentina pięknie skracała pole gry. Linia obrony była kilkanaście metrów oddalona od Babacara. Nie było komu i jak podać. Zero podań za linię obrońców na wolne pole, by tą strefę rozciągnąć i ominąć. Zresztą wątpił bym czy np taki Podolski by do piłki doszedł, nie tyle co pierwszy ale w ogóle. Pięknie nas rozpracowali, a my nie potrafiliśmy w ogóle temu zaradzić, i tu kolejny kamyczek do worka Maciniego. Brozovic zanotował pierszy słaby wsytęp, bo niemal nie istniał. Współpracy z Kovaciciem nie było żadnej, wręcz obaj nie bardzo wiedzieli co powinni robić, miałem wrażenie jakby jeden drugiemu wchodził w kompetencje. Próby Guarina biorącego cały ciężar gry na plecy nie przynosiły efektu, miał straty i źle niekiedy rozdzielał piłki - ale starał się. Wracając do Kovacica, co jest z nim nie tak? Chuśtawka formy, zagubiony. Potrafi znaleść się w odpowiednim miejscu w polu karnym i ładnie zakończyć akcję, jak w meczach wyjazdowych z Chievo czy ostatnim z Calgiari. Myślę, że problem to odpowienio go ustawić, i dobrze dobrać zadania boiskowe. Z tymi podaniami a raczej ich brakiem w przód to mam podobne zdanie. Licze że tak jak Guarin, który końcu złapał wiatr w żagle przy ustawieniu trójką w pomocy, tak Kovie odnajdą wreszcie swoje miejsce i właściwą role na boisku.
Kiksu
3 marca 2015 | 13:48
Kova wydaje sie nie umie grac obok grajacych do przodu pomocnikow jak Guarin czy ostatnio nawet Xerdan gdzie cofal sie po pilke do Medela. ciezko bedzie znaleźć dla nich miejsce aby to współgrało. Guarin w takiej formie robi to co powinien robic Kova grajac wlasnie registe a Xerdan robi to co powinien robic Kova jako ofensywny pomocnik, tak wiec Kova zwyczajnie zrobil sie zbedny tymbardziej ze jego gra jest tak zachowawcza.
SlimShady
3 marca 2015 | 16:20
Miałem nadzieje, ze to będzie rozgrywający typu Sneijder czy Kaka,ale on sobie chyba w takiej roli nie radzi, holuje długo piłkę ale nie umie przedrzeć sie w pole karne czy podać piłke w uliczkę otwierającą drogę do bramki. Może ustawienie go w typowo w środku może mu pomóc, może by sie sprawdził w roli jaka ma Pirlo czy Xavi Alonso. Jako trequista lepiej znacznie prezentuje sie Shaqiri i Hernanes.
MrGoal
3 marca 2015 | 17:53
Nie wiem, mądre głowy nad tym myślą, które się przecież na tym znają i wymyślić nie mogą gdzie on ma grać. Jak dla mnie zdecydowanie cofnięty rozgrywający albo środkowy pomocnik w stylu Montolivo czy Marchisio. Według mnie po 15 minutach widać, że do gry za napastnikami się nie nadaje, ma inny styl gry, poruszania się. Sneijder, Silva, Iniesta, to są piłkarze którzy baardzo krótko trzymają piłkę, mają bardzo szybkie nogi, świetnie czują się "drobiąc" z piłką w tłoku. Kovacic tak nie gra, to widać od razu. On lubi nabiec w wolną strefę z głębi pola, z tym, że on nabiega jak skoczek w dal, sadzi wielkie susy. Tak w tłoku podbramkowym ciężko się gra. Dla mnie to będzie kiedyś klasowy CM
master
3 marca 2015 | 20:01
Kovacic w pierwszej połowie zagrał dobrze, gdyby adresatem jego podań byłby ktoś inny niż Podolski to pewnie miałby asystę albo dwie. Stało się inaczej i teraz będzie gadanie że nie pchał się do przodu (a kto to robił? Icardi? Podolski? Guarin? same straty i tylko jeden słupek) Kovacić zagrał tak jak mu na to pozwolili przeciwnicy i tak moim zadniem powinien grać jak Pirlo czyli z głębi pola.
Reklama