Antonelli: To nie był karny
Luca Antonelli, obrońca Milanu zapewnia że sytuacja o której jest głośno po wczorajszym meczu, nie była
- Byliśmy blisko siebie, zderzyliśmy się podczas ruchu i piła także dotknęła mojej ręki, ale nie mogłem jej stamtąd zabrać. Graliśmy lepiej w pierwszej połowie, a w drugiej za bardzo się cofnęliśmy. Szukaliśmy kontr, ale Inter dobrze nas pilnował. To był napięty mecz, zwłaszcza dla mnie, kibica Milanu. Najważniejsze, że zatrzymaliśmy Inter za nami i teraz musimy wygrać z Udinese. Zawsze chciałem grać w Milanie, dlatego zawsze daję coś o siebie extra. - powiedział
Źródło: football-italia.net
Loon
20 kwietnia 2015 | 09:45
reka w polu karnym to zawsze karny, "przy ciele" albo "no seba, niechonco" to są zasady podwórkowe
JZ4ever
20 kwietnia 2015 | 10:07
Dwi ręki i żaden karny. To już śmiech.
stary ubek
20 kwietnia 2015 | 12:05
ta 1 sytuacja to nawet nie ma mowy o karnym, ale ta po strzale Hernanesa to jest śmiech na sali.
Tytus
20 kwietnia 2015 | 12:48
Dokładnie- w pierwszej sytuacji dostał w rękę, ale nie zwiększył obwodu ciała. W drugiej sytuacji nie ważne chciał, czy nie chciał ją dotknąć ręką, celowo, czy nie celowo... To bez znaczenia. Obrońca nie może tak machać łapami we własnym polu karnym. Swoją drogą- wyjęcie piłki z bramki ręką, to faktycznie "coś ekstra"...
Yascarr
20 kwietnia 2015 | 12:50
To była jedyna kontrowersja. Karny ewidentny, piłka zmierzała w w strone bramki (niekoniecznie w światło oczywiście) ale po odbiciu od ręki, która była nienaturalnie ułożona, zmieniła tor lotu. 100% karny, ale pamiętajmy że to jeszcze nie gol.
zahor
20 kwietnia 2015 | 14:31
@Loon który konkretnie punkt z reguł gry w piłkę nożną mówi o tym, że ręka w polu karnym to zawsze karny?
domi
20 kwietnia 2015 | 18:28
W piłce ręcznej nie byłoby ręki. A to piłka nożna, tak?
Hagaen
21 kwietnia 2015 | 00:50
Wg mnie jednak 2 karne. Wielu by gwizdnęło obie sytuacje. A jako wisienka na torcie anulowanie gola dla Interu? Masakra, $ilvio bardzo $ię na$tarał...
Reklama