Derby dla Juve

16 maja 2015 | 16:59 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Relacje3 min. czytania

Pomimo gry w mocno rezerwowym składzie, Juventus zdołał ograć na San Siro Inter 2 - 1. Dla gospodarzy tradycyjnie już trafił Icardi. Po mocno kontrowersyjnym rzucie karnym do wyrównania doprowadził Marchisio, a gola na wagę zwycięstwa zdobył Alvaro Morata.

Mający przed sobą jeszcze dwa niesamowicie istotne finały gracze Massimiliano Allegriego potraktowali zawsze prestiżowe starcie z Interem z lekkim przymrużeniem oka. W podstawowym składzie mistrza Włoch przeważali gracze drugiego planu. Zupełnie inaczej wyglądało podejście Roberto Manciniego, który desygnował do gry najmocniejszą dostępną jedenastkę.

Od pierwszych minut widać było, że to Inter musi wygrać dzisiejsze spotkanie. Jako pierwszy czujność Storariego postanowił strzałem z dystansu sprawdzić Icardi. Zmiennik Buffona był jednak na posterunku. W odpowiedzi tylko w boczną siatkę trafił Alvaro Morata. W 9 minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Marcelo Brozović. Lot piłki po drodze klatką piersiową zmienił jeszcze Mauro Icardi i miejscowi mogli cieszyć się z prowadzenia. Argentyńczyk kolejny raz potwierdził, że mało która drużyna leży mu tak dobrze jak Juventus. Inter zdecydowanie przeważał. W szeregach gości najgroźniejszy był Morata. W 22 minucie strzał Hiszpana obronił Handanović. Po chwili mogło być już 2 - 0. Po błędzie obrońców Juve do bezpańskiej piłki dopadł Palacio jednak uderzenie z pierwszej piłki obronił Storari. Gospodarze zdobyli bramkę w 39 minucie. Mierzony strzał Shaqiriego trafił co prawda tylko w poprzeczkę, lecz dobitka Marcelo Brozovicia znalazła już drogę do siatki. Arbiter gola jednak nie uznał dopatrując się spalonego. Powtórki pokazały jednak, że była to błędna decyzja. Tuż przed przerwą Juventus doprowadził do wyrównania. Nemanja Vidić okazal się znacznie wolniejszy od Alessandro Matriego, który pognał z piłką wprost na bramkę strzeżoną przez Słoweńca. Vidić dość nieporadnie starał się ratować sytuację, dając tym samym panu Doveriemu pretekst do odgwizdania rzutu karnego. Jedenastkę na gola zamienił Claudio Marchisio.

Drugą połowę świetnie rozpoczęli gracze Starej Damy. Dwukrotnie bliski szczęścia był Morata. Po kilku minutach inicjatywa ponownie należało do Interu. Nie przekładało się to jednak na sytuacje bramkowe. Należy oddać, że Juventus po przerwie był dużo lepiej zorganizowany w linii obrony. Szczęścia strzałami z dystansu próbowali Medel i Shaqiri jednak bez powodzenia. W 71 minucie świetną piłkę w kierunku wchodzącego w pole karne D'Ambrosio posłał dobrze dysponowany dziś Kovacić. Włoch dopadł do piłki i uderzył z woleja jednak pomylił się o centymetry. Gospodarze dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki. Sporo ożywienia na lewym skrzydle wniosło wejście Yuto Nagatomo. Wszystko bez skutku. Kiedy fani Interu zaczynali powoli godzić się z podziałem punktów, kolejny raz dał o sobie znać Alvaro Morata. Zupełnie zapomniany przez obrońców, Hiszpan oddał wydawałoby się niegroźny strzał zza pola karnego, który nieoczekiwanie znalazł jednak drogę do bramki Samira Handanovicia. Słoweniec popełnił w tej akcji ogromny błąd. Odpowiedź miejscowych mogła być natychmiastowa. Świetnie dysponowany tego dnia był jednak Marco Storari, który najpierw fenomenalnie obronił strzał Rodrigo Palacio, a po chwili zatrzymał także dobitkę Icardiego. Da sytuacja chyba ostatecznie podcięła skrzydła podopiecznym Manciniego. W końcówce prowadzenie mógł jeszcze podwyższyć jeszcze nie kto inny jak Morata. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie, a Inter zmarnował doskonałą okazję umocnienia swojej pozycji w walce o Ligę Europy. Szansę Nerazzurrich wydają się być juz tylko matematyczne.   

INTER (4-3-1-2): Handanovic; D'Ambrosio, Ranocchia, Vidic, Juan Jesus; Brozovic, Medel, Kovacic; Shaqiri; Palacio, Icardi

Trener: Mancini

JUVENTUS (4-3-1-2): Storari; Lichtsteiner, Barzagli, Bonucci, Padoin; Romulo, Marchisio, Sturaro; Pereyra; Morata, Matri

Trener: Allegri

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 22

master

master

16 maja 2015 | 17:00

no nie są to rezerwy o jakich myślałem, wydaje mi się że będzie remis, chociaż ostatnio przestaliśmy tracić bramki jak dzieci. Oby Rano nic nie odwalił.

Darkos

Darkos

16 maja 2015 | 17:16

Uparł się na tego JJ na lewej... Czyli znowu gramy bez lewego skrzydła...

Crunny

Crunny

16 maja 2015 | 17:17

@master Mocno rezerwowy skład Juve. Tylko 4 graczy z podstawowego składu: Lichtsteiner, Bonucci, Marchisio i Morata. Nie ma Buffona, Chielliniego, Evry, Vidala, Pirlo, Pogby i Teveza. Na ławce są świeżo po kontuzji Asamoah i Pogba.

Nerazzurri96

Nerazzurri96

16 maja 2015 | 18:50

Karny dla juve jak dla mnie był...głupi błąd w środku + Vidić nie nadążył

fredstone

fredstone

16 maja 2015 | 19:56

Powtórzę to co kiedyś pisałem. Handanovic jest średniakiem, którego trzeba się pozbyć póki nam za niego zapłacą. Drugi bramkarz - Storari wydaje się być pewniejszym punktem drużyny niż nasz bramkarz. A poza tym to standardowy Inter. Zero dynamiki w grze. Tym razem nie było pomocnika w postaci 2 czerwonych kartek :P

nwk

nwk

16 maja 2015 | 19:59

Stary "dobry" Inter. Mieć w garści i puścić jak zwykle...

Hini

Hini

16 maja 2015 | 20:01

Ranocchia.... znowu zaczęło się od niego....

Pawel

Pawel

16 maja 2015 | 20:03

Dobra pierwsza połowa. Do straty gola grali najładniej w tym roku, na pewno lepiej niż z Palermo. Była walka, szybka gra, fajnie się to oglądało. Po stracie gola uszło z nich powietrze. Dwa głupie gole po błędach. Najlepszy zawodnik meczu to Kovacic. W końcu jego występ mnie usatysfakcjonował. Rozczarował mnie Shaqiri, Hernanes zdecydowanie wygrywa z nim rywalizacje, i jego nam dziś brakowało. Szkoda że rezerwowawy juventus nas ograł, dziś byli do pociśnięcia jak nigdy. Uważam że nie zasłużyliśmy na porażkę.

czarnoniebieski

czarnoniebieski

16 maja 2015 | 20:04

ten mecz pokazał, że nawet Juventus w pół rezerwowym składzie, jest w dalszym ciągu od nas lepszy. Nie wiem jakim cudem ktoś zaserwował to podanie do bramkarza po którym był karny. Nie wiem też jak bardzo trzeba połamać Nagatomo żeby nie wchodził na boisko. Co z tego że „wjedzie” w pole karne, skoro dośrodkuje na aut. Nie rozumiem czemu znajduje uznanie u kolejnego trenera. My nie możemy interesować się tyloma ŚP, skoro mamy w składzie tylko jednego skrzydłowego, Shaqa, który zagrał przyzwoicie. Icardi musi poprawić celność bo to prawda, walczy o koronę króla strzelców, ale musi wykorzystywać więcej niż 1 sytuacje w meczu. 2 bramki podarowane dla Juve, ta druga to kuriozum. forza

sowicki17

sowicki17

16 maja 2015 | 20:06

I Inter chce walczyć o puchary, tak ? :))

Darkos

Darkos

16 maja 2015 | 20:06

Bardzo dobra pierwsza połowa. W drugiej jak zwykle... Juventus nawet się nie starał wygrać, a wygrał. Zakazać Thohirowi wstępu na stadion bo koleś jakąś klątwe ma. Mogliśmy i powinniśmy wygrać, a przegraliśmy. Kończyć ten sezon i to z daleka od pucharów, bo trzeba przeczyścić kadrę i to porządnie.

sowicki17

sowicki17

16 maja 2015 | 20:07

I Inter chce walczyć o puchary, tak ? :))

Pawel

Pawel

16 maja 2015 | 20:07

Nie mogę się doczekać chwili, kiedy Japończyk dozna kontuzji, bądź ktoś go od nas odkupi. Nie pamiętam innego zawodnika Interu który mnie tak irytował.

intermed1

intermed1

16 maja 2015 | 20:38

Paweł, dzisiaj Nagatomo zagrał nawet wporzo, trochę powalczył, ale jego wrzutki to nadal gówno PODSUMOWUJĄC: JEBAĆ STARĄ DAMĘ W KAŻDĄ DZIURĘ KTÓRA JEST MOŻLIWA

Maradon.

Maradon.

16 maja 2015 | 20:47

Juventus w drugim garniturze na stojąco nie walczący o nic, zmęczeni po meczu LM wywozi 3 punkty z Mediolanu - serducho boli.

Maradon.

Maradon.

16 maja 2015 | 20:47

Juventus w drugim garniturze na stojąco nie walczący o nic, zmęczeni po meczu LM wywozi 3 punkty z Mediolanu - serducho boli.

xionc

xionc

16 maja 2015 | 22:02

Nie wiem skąd takie hejty na Nagatomo, zanim wszedł nie pamiętam aby chociaż jedno dośrodkowanie było celne :/

Darkos

Darkos

16 maja 2015 | 23:44

Coś mi się pomyślało - a co jeśli oni specjalnie zawalili drugą połowę, po zagraniu zajebistej pierwszej, żeby nie dostać się do LE? Pomyślcie o tym - Mancio ma taki plan - lepiej dla niego budować drużynę w tym wypadku...

Internaldo

Internaldo

17 maja 2015 | 10:54

Mecz pokazał ile nam brakuje do mistrza włoch. Juventus wygladał jakby grał na jednej nodze a i tak Interek nie potrafił sie temu przeciwstawić. Dwa debilne błedy i pozamiatane.

BlackFloyd

BlackFloyd

17 maja 2015 | 13:02

Trudno usprawiedliwiać porażki Interu ale trochę szczęścia zabrakło, które chyba wyczerpało się po tym jak Udine i Lazio zgarnęło po 2 czerwone kartki i tylko dla tego udało się dowieźć te 6 pkt. Karny trochę wg mnie naciągany, myślę, że w BPL by tego nie gwizdali. No a golu Moraty to szkoda gadać.

BayernKING

BayernKING

18 maja 2015 | 21:37

Panowie czyli moja przepowiednia którą wygłosiłem 4 lata temu na tym forum się sprawdziła. "Szykujcie się na niebyt piłkarski przez dziesięciolecia" i tego z całego serca wam życzę !!!

Olsze

Olsze

18 maja 2015 | 23:45

Ziomuś, 10 lat jeszcze nawet nie minęło, a ty wpadasz tu mysląć, że chociaż w internecie uda Ci sie błysnąć, i twierdzisz, iż Twoja przepowiednia o "niebycie przez dziesięciolecia" sprawdziła sie po 4 latach. Przyhamuj z tym co bierzesz, bo Ci zdecydowanie szkodzi. Powiedz jeszcze, że całe te 4 lata czekałes by to napisać, to od ręki wypiszę skierowanie do psychiatry.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich