Inter bez wygranej w Trofeo TIM
Po porażkach z Milanem (1 - 2) i Sassuolo (0 - 1), Inter Mediolan zajął niechlubne ostatnie miejsce w corocznym turnieju Trofeo TIM. Zwycięzcami zawodów zostali gracze Rossonerich.
Pierwszy mecz turnieju mógł się podobać. Na murawie Stadio Mapei sporo się działo. Rossoneri szybko wyszli na prowadzenie za sprawą Bertlacciego, który skutecznie zamknął dośrodkowanie Carlosa Bacci. Inna sprawa, że biernie w tej akcji zachowywał się duet Miranda - Santon, pozwalając na skuteczne dogranie piłki w pole karne. W 20 minucie ponownie nie popisał się prawy obrońca Interu. Bacca z łatwością przestawił sobie Santona, a następnie pomknął na bramkę Handanovicia i z łatwością wykorzystał sytuację sam na sam. Inter odpowiedział dopiero w 31 minucie za sprawą Marcelo Brozovicia. Chorwat skutecznie wykończył akcję indywidualną i precyzyjnym uderzeniem pokonał Diego Lopeza. Po chwili mógł być już remis, ale w bliźniaczo podobnej akcji pomylił się Kovacić. W 38 minucie z czerwoną kartką z boiska wyleciał Alex, który powalił wychodzącego na czystą pozycję Mauro Icardiego. W samej końcówce ponownie bliski szczęścia był Brozović, ale niechybnie zmierzającą do siatki futbolówkę wybił Romagnoli. Po chwili gola zdobył Nagatomo, ale Japończyk znajdował się na wyraźnym spalonym.
INTER (4-3-1-2): 1 Handanovic; 21 Santon (44' Nagatomo 55), 25 Miranda, 24 Murillo, 5 Juan Jesus; 10 Kovacic, 17 Medel, 7 Kondogbia (44' Palacio 8); 88 Hernanes (25' Brozovic 77); 35 Jovetic, 9 Icardi
Trener: Mancini
MILAN (4-3-1-2): 1 Diego Lopez; 2 De Sciglio, 15 Ely, 33 Alex, 31 Antonelli; 28 Bonaventura, 34 De Jong, 91 Bertolacci; 10 Honda (40' Romagnoli 13); 70 Bacca, 9 Luiz Adriano
Trener: Mihajlovic
W drugim meczu, Roberto Mancini zgodnie z przewidywaniami posłał do boju rezerwowych. Również w zespole Sassuolo brakowało kilku kluczowych graczy co przełożyło się na poziom i tempo spotkania. W barwach Nerazzurrich mogli podobać się aktywni Brozović i Manaj. W 23 minucie jedynego gola meczu zdobył Gregoire Defrel. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Inter po drugiej porażce musiał pogodzić się z zajęciem ostatniego miejsca w pokazowym turnieju.
INTER (4-2-3-1): Carrizo; Montoya, Ranocchia, Popa, D'Ambrosio; Gnoukouri, Brozovic; Schelotto (39' Delgado), Palacio, Nagatomo; Manaj
Trener: Mancini
SASSUOLO (4-3-3): Pomini (30' Consigli); Gazzola, Cannavaro, Acerbi, Longhi; Laribi, Missiroli, Biondini; Politano, Defrel (39' Falcinelli), Sansone
Trener: Di Francesco
W ostatnim meczu, Milan pokonał Sassuolo po serii rzutów karnych i ostatecznie to właśnie Rossoneri wygrali caly turniej. W regulaminowym czasie gry było 1 - 1. Dla gospodarzy trafił wychowanek Interu, Alfred Duncan. Tuż przed końcem spotkania do wyrównania doprowadził Nocerino, który co ciekawe wykorzystał także decydującą jedenastkę.
Źródło: fcinternews.it
Garon_92
12 sierpnia 2015 | 20:36
w obu ekipach duet napastników wygląda bardzo fajnie. Myśle ze mamy przewage w srodku pola. Licze na dobry mecz
fredstone
12 sierpnia 2015 | 21:39
obrona cały czas to samo, Hernanes do wymiany - on potyka się o własne nogi. bardzo podoba mi się Kondogbia i Jovetic. A Kovacic...ma jeszcze wiele do udowodnienia, bo na tą chwilę mnie nie przekonuje.
cinekinter
12 sierpnia 2015 | 21:45
kilka fajnych akcji było szkoda że tylko jedna połowa
Francesco
12 sierpnia 2015 | 21:45
Mi najbardziej brozovic się podobal i kondogbia bo jovetic trochę słabo...
cinekinter
12 sierpnia 2015 | 21:45
jak by Alex Icardiego nie faulował to by pewnie było 2:2
Olsze
12 sierpnia 2015 | 21:47
Mancini i te jego eksperymenty.
wróbel1908
12 sierpnia 2015 | 21:52
z przodu kilka fajnych akcji ale z tyłu można powiedzieć nic się nie zmieniło ta sama kaszana przed chłopakami duuuuużo pracy żeby to miało ręce i nogi
interlegia
12 sierpnia 2015 | 22:26
Mancio powinien grac 3 z przodu 4-3-3 tylko że w ataku jest luka, jojo/palacio wolą grać na lewej , Perisic na lewej, a Shaqiri grał na prawej, skoro odszedł musi się pojawić jeszcze jakieś nazwisko, inaczej beda grac cały sezon dwoma napastnikami
Darkos
12 sierpnia 2015 | 23:07
Bardzo dobrze, że nie wygraliśmy. Teraz mamy szanse na mistrza!
Dziarski
13 sierpnia 2015 | 00:03
niestety, pierwszy raz od wielu lat nie liczę na nic pozytywnego w nowym sezonie ze strony Interu. okienko transferowe równie beznadziejne co kilka poprzednich, nie widać poprawy jeśli chodzi o taktykę czy zaangażowanie ze strony większości piłkarzy. najbardziej energiczny piłkarz (i 3 pod względem wartości kiedy był w naszych szeregach) sprzedany, w gruncie rzeczy nawet nie wiadomo czemu, kupione jakieś średniaki Kondogbia, Jovetić, Miranda, Montoya, Murillo - powtarzam średniaki. transfer podnosi wartość drużyny i jej możliwości natychmiastowo pod warunkiem, że kupuje się naprawdę dobrego piłkarza lub pasującego do drużyny. w tym momencie Icardi jest warty 2x więcej od najdroższego nabytku tego okienka (transfermarkt.de). wrzucenie kilku zawodników, których wartość jest na poziomie Handanovicia a forma pod znakiem zapytania skończy się jak zwykle: w następnym okienku transferowym odeślemy co najmniej połowę z nich "bo się nie sprawdzili" do tego pewnie poleci Kovacic jak poleciał Coutinho bo o dziwo nie potrafi pociągnąć całej drużyny.. od kilku lat Inter buduje nową drużynę "konsekwentnie" - czyli co roku od nowa.. śmiech przez łzy. obym się mylił, forza nerazzurri
biegaj141
13 sierpnia 2015 | 12:40
panowie mam takie pytani, 15.10.15 będę w Mediolanie i wtedy przypada mecz z juve, więc grzechem jest opuścić takie spotkanie. Problem jednak że nie mam pojęcia gdzie i kiedy kupić bilety, pomoże ktoś obeznany?
Internaldo
13 sierpnia 2015 | 12:46
Nie robię sobie żadnych nadziei na ten sezon, patrzę na twarz Manciniego i w ogóle do mnie nie przemawia. Czasami mam wrażenie jakby chciał uciec od nas, takie miny bezradne robi. Cóż, sezon go zweryfikuje.
Kuba123
13 sierpnia 2015 | 13:55
jak można przegrać z sassuolo czy z milanem no holera kiedy wkonicó wygraćie
Lambert
13 sierpnia 2015 | 18:41
@up xddd
kaczorex106
14 sierpnia 2015 | 14:00
Panowie nie martwa sie Jovetić kilka meczy i bedzie rozkrecony i mamy SERIE A
Reklama