Zwycięstwo last minute!
Stevan Jovetić obiecał gola z Atalantą i słowa dotrzymał. Co więcej, trafienie Czarnogórca w samej końcówce spotkania zapewniło Interowi wygraną na inauguracje sezonu. Nerazzurri pokonali Atalantę 1 - 0.
Roberto Mancini nie zaskoczył wyjściową jedenastką. Zgodnie z przewidywaniami zabrakło w niej Hernanesa i Guarina, którzy do niedawna zmagali się z urazami. Jedyną niewiadomą wydawał się być duet napastników. Ostatecznie szkoleniowiec Interu zdecydował się postawić na parę Icardi – Palacio. Większe zaskoczenie wiązało się z rolą kapitana, którą pomimo obecności kilku bardziej doświadczonych kolegów, pełnił dziś właśnie Mauro Icardi.
Mecz mógł znakomicie rozpocząć się dla gości. Po prostej stracie w środku pola i szybkim wyjściu do ataku przez graczy Atalanty w dogodnej sytuacji znalazł się Alejandro Gomez jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Z biegiem czasu to Inter zaczął przejmować inicjatywę, lecz nie miało to bezpośredniego przełożenia na groźne sytuacja pod bramką Sportiello. W 12 minucie Rodrigo Palacio sugerował zagranie ręką w polu karnym jednego z rywali. Powtórki pokazały jednak, że Nerazzurrim nie należała się jedenastka. Już w 15 minucie swój udział w dzisiejszym meczu musiał zakończyć Icardi. Okazało się tym samym, że uraz jakiego nabawił się tuż przed jego rozpoczęciem jest na tyle poważny, że uniemożliwia mu kontynuowanie spotkanie. W miejsce najlepszego strzelca Nerazzurrich na boisku zameldował się Stevan Jovetić. Co ciekawe, po kilku minutach swojego czołowego gracza straciła również Atalanta. Z powodu kontuzji boisko opuścił German Denis. Przed przerwą gospodarze mocniej nacisnęli. Szczęścia próbowali m.in. Brozović i Kondogbia, lecz bezskutecznie. Na przerwę obie jedenastki schodziły, więc przy bezbramkowym remisie.
Od początku drugiej połowy na boisku zameldował się Hernanes, który zmienił Gnoukouriego. Przewaga Interu jeszcze się uwidoczniła. Dobrze dysponowana defensywa nie pozwalała rywalom praktycznie na nic. Niestety im bliżej bramki Sportiello tym wyglądało to gorzej. Nerazzurri nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony gości. W roli trequartisty nie sprawdzał się Brozović. Największe zagrożenie dla przeciwników stwarzał aktywny i kreatywny Jovetić. Pomiędzy 66, a 71 minutą z pomocą Mediolańczykom postanowił przyjść Carlos Carmona, który w tym czasie zarobił dwie żółte kartki i musiał udać się do szatni. Gra w przewadze dodała przekonania atakom Interu. Bliscy szczęścia byli Jovetić i Hernanes. W 78 minucie piłka wreszcie zatrzepotała w siatce rywali jednak Rodrigo Palacio znajdował się na spalonym i sędzie słusznie gola nie uznał. To właśnie Argentyńczyk w 90 minucie mógł uszczęśliwić fanów swojego klubu, lecz piłka po jego strzale zatrzymała się tylko na słupku. Kiedy powoli zaczynaliśmy już przyzwyczajać się do myśli o nieudanym starcie sezonu i dwóch straconych punktach, w rolę bohatera ostatniej akcji postanowił wcielić się Stevan Jovetić. Były napastnik Manchesteru City precyzyjnym, technicznym uderzeniem pokonał świetnie dysponowanego Sportiello. Niedługo potem arbiter zagwizdał po raz ostatni.
INTER: 1 Handanovic; 21 Santon, 25 Miranda, 24 Murillo, 5 Juan Jesus; 27 Gnoukouri, 17 Medel, 7 Kondogbia; 77 Brozovic; 8 Palacio, 9 Icardi.
Ławka rezerwowych: 30 Carrizo, 6 Andreolli, 10 Jovetic, 14 Montoya, 16 Schelotto, 19 Taider, 23 Ranocchia, 33 D'Ambrosio, 55 Nagatomo, 88 Hernanes, 93 Dimarco, 97 Manaj.
Trener: Roberto Mancini.
ATALANTA: 57 Sportiello; 2 Stendardo, 5 Masiello, 10 Gomez, 11 Moralez, 15 De Roon, 17 Carmona, 19 Denis, 27 Kurtic, 33 Cherubin, 93 Dramé.
Ławka rezerwowych: 30 Bassi, 4 Giorgi, 6 Bellini, 7 D'Alessandro, 8 Migliaccio, 9 Boakye, 20 Estigarribia, 24 Conti, 28 Brivio, 51 Pinilla, 77 Raimondi, 88 Grassi.
Trener: Edoardo Reja.
Źródło: inf. własna
Darkos
23 sierpnia 2015 | 20:39
Brozo w roli rozgrywającego? Będzie ciekawie. Przynajmniej obrona już jakoś ludzko wygląda w porównaniu do zeszłego sezonu
Sawo12
23 sierpnia 2015 | 21:00
Czemu Jovetic wchodzi?
Madyo
23 sierpnia 2015 | 21:14
Właśnie nie wiem / mecz leci w bet365 ale trzeba wplacic min. 25 zeta / bez komentarz w malym oknie ale jest :))
Lethal Doze
23 sierpnia 2015 | 21:16
ale się męczą
Sawo12
23 sierpnia 2015 | 21:17
vipleague.me/football/323302/1/inter-milan-vs-atalanta-bergamo-live-stream-online.html ja na tym oglądam z małymi lagami ale bez płacenia
Aris
23 sierpnia 2015 | 21:21
i ch nie działa dodawanie komentarzy na tej stronie
Aris
23 sierpnia 2015 | 21:22
o co chodzi z tym ze nie moge dodac linku do meczu?
Aris
23 sierpnia 2015 | 21:23
atdhe.net tam jest dobry link
tomecky
23 sierpnia 2015 | 21:38
Mancini WON! Jak przychodzil mialem nadzieje, a co sie okazuje jest przereklamowana kupOM.
maestro84
23 sierpnia 2015 | 21:45
Kondogbia - Atalanta do przerwy 0:0. Chociaz szanse miał żeby strzelić. Reszta dno.
Madyo
23 sierpnia 2015 | 21:46
Czemu zszedł Ikardi ?
nwk
23 sierpnia 2015 | 22:43
Walka do końca i 3 pkt. Pięknie.
Lethal Doze
23 sierpnia 2015 | 22:43
udało się
wojekveteran
23 sierpnia 2015 | 22:44
Jak zapowiedział tak zrobił. Piękny gol Joveticia :)
JZ4ever
23 sierpnia 2015 | 22:44
Jest Jojo. Sa 3 punkty
Sawo12
23 sierpnia 2015 | 22:44
Jak obiecał tak zrobił 3 pkt są nasze!!!!!!!!!!
Loon
23 sierpnia 2015 | 22:45
Wygraliśmy, więc 90% kibiców na tej stronie będzie teraz przez tydzień pierdzielić, że idziemy na mistrza, ale było naprawdę bardzo, bardzo, bardzo źle. Obrona chyba dobrze, ale Atalanta to żaden test. Natomiast w pomocy kompletny brak kreatywności. Jedynym kreatywnym zawodnikiem był Jovetić (i trochę Kondo) dlatego jeśli naprawdę mamy grać 4-3-1-2 to ja chcę widzieć za 2 napastnikami właśnie Joveticia. Bo playmakera to i tak w tym okienku już nie ogarniemy raczej.
Loon
23 sierpnia 2015 | 22:47
Ten Brozović to kolejny Kuzmanović, w ogóle nie rozumiem co on robi w Interze. W poprzednim sezonie nie odzywałem się, bo mało go widziałem, ale dziś + cały okres przygotowawczy też niczego nie pokazał.
Mokwin1987
23 sierpnia 2015 | 22:48
Jak powiedział tak zrobił i tyle w jego tamacie :)
MarcinJR98
23 sierpnia 2015 | 22:48
Obrona pewnie i rewelacyjnie na taką czekaliśmy od paru lat .
MrGoal
23 sierpnia 2015 | 22:49
Dobrze, że są 3 pkt, ale widać jak na dłoni wszystkie wady ustawienia 4-3-1-2. Przewidywalność do kwadratu, akcje da się konstruować tylko środkiem. Mija Kondogbia czy inny Brozovic jednego, drugiego, trzeciego i na czwartym musi się zatrzymać bo nie a gdzie zagrać piłki, skrzydła są puste. Musi przyjść wahadłowy i trzeba grać 4-2-3-1, szeroko. Inaczej będzie znów walenie głową w mur co tydzień. Na plus obrona!
lucainter
23 sierpnia 2015 | 22:52
A tak hejtowali tego Joveticia, a zagrał bardzo dobry mecz.
wojekveteran
23 sierpnia 2015 | 22:54
swoją drogą kto był kapitanem w tym meczu?
orki
23 sierpnia 2015 | 22:54
Mecz slaby ogolnie rzecz biorac, mam nadzieje ze chlopaki sie rozegraja. Kondogbia najlepszy na boisku ale ewidentnie brakuje mu kogos do srodka pola z kim by rozegral szybko pilke. Jovetic probowal i wkoncu weszlo , mam nadzieje ze obejdzie sie u niego bez kontuzji . Nastepne mecze pokaza , bo szczerze mowiac nie podoba mi sie to...
inter-nista
23 sierpnia 2015 | 23:03
jojo dziś bardzo wcześnie starał się zaczynać kreować akcje i teraz pytanie czy mancini go tak ustawił żeby tak grał czy sam widział, ze nasza pomoc chu...a gra i próbował sam to zorganizować. Próbował wrzutek za plecy ale jeszcze ewidentnie brakuje im zgrania. Podczas trwania meczu już zwątpiłem, że uda im się coś wbić ale jednak się udało i chwała bogom:) Zdecydowanie potrzeba nam kreatora gry, może niech już przyjdzie ten Perisic... ale najważniejsze jest to, że mimo to, że graliśmy ze średniakiem to nie dostawałem palpitacji serca patrząc co się dzieje z naszą obroną jak drużyna przeciwna ma piłkę bo w tamtym sezonie i cieniasy sobie stwarzały z nami sytuacje, które nie powinny mieć miejsca. Miejmy nadzieje że lepszymi w obronie też będzie spokojnie. Teraz chociaż można spokojnie iść spać. Mancini to już pewnie myślał ,,kurrr i co ja im teraz powiem, że nie wygraliśmy... może taki mamy klimat''
Darkos
23 sierpnia 2015 | 23:04
Oglądałem tylko drugą połówkę, ale widać progres w porównaniu do zeszłego sezonu. Obrona na "M" bardziej spokojna i rozważna niż żabojady. Kondogbia i Jovetic zauważalnie podnoszą poziom drużyny. Nadal brakuje skuteczności, bo mieliśmy dużo szans, ale wygląda to już trochę lepiej. Zobaczymy jak będzie dalej
wróbel1908
23 sierpnia 2015 | 23:12
ewidentnie brakuje nam skrzydłowych będziemy mieli wtedy więcej wariantów bo przy 4-3-1-2 wystarczy że zagęszczą środek i jest dupa blada
Internaldo
23 sierpnia 2015 | 23:15
Meczu nie mogłem obejrzeć ale bardzo cieszę się, że wygrali ;)
wróbel1908
23 sierpnia 2015 | 23:17
na plus obrona nawet Santon i Juan wyglądali całkiem dobrze na bokach no i ważne pierwsze 3 oczka
Pawel
24 sierpnia 2015 | 00:05
Super udar.
Błażej Małolepszy
24 sierpnia 2015 | 02:59
wojekveteran - Co do kapitana, to po zejściu Ikara opaskę przejął Medel.
castillo20
24 sierpnia 2015 | 12:23
Ja ta pomoc będzie tak wyglądać, to w końcu kondon też obniży loty i się dostosuje do przeciętnego poziomu gry w środku, jak to zwykle bywa
MrTron7756
24 sierpnia 2015 | 14:33
Bardzo dobry początek sezonu.
Reklama