Ausilio: Scudetto? Inter musi stać się drużyną
Piero Ausilio w wywiadzie dla Corriere dello Sport podsumował poczynania Interu podczas letniego okienka transferowego. Poniżej prezentujemy zapis rozmowy z dyrektorem sportowym.
Jesteś Dyrektorem Sportowym Interu od 18 miesięcy. Jesteś czymś zaskoczony?
- Nie robię nic innego, czego się nie spodziewałem. Przejęcie roli dyrektora sportowego było rzeczą prostą. Już wcześniej sprawowałem rolę doradczą i nie byłem ani zaskoczony ani nieprzygotowany.
Jak oceniasz mercato Interu?
- Wszystko zweryfikuje boisko. Nie pierwsza, druga czy trzecia kolejka, ale koniec sezonu. Jeśli uda nam się awansować przynajmniej do Ligi Mistrzów, ocena będzie pozytywna.
Jakie zadanie było najtrudniejsze do wykonania?
- Mógłbym powiedzieć, że najtrudniejsze było sprowadzenie Kondogbii, ale wybieram Perisicia. Udało nam się ściągnąć piłkarza z bardzo bogatego klubu, który nie chciał go sprzedawać. Zadecydowała jego wola, nasza determinacja oraz po części strategia transferowa.
Zacznijmy od Kondogbii. Wygraliście Derby z Milanem.
- Obserwowaliśmy go już, kiedy grał w Sevilli. Trzy dni spędzone w Monaco były trudne, ponieważ była ogromna presja ze strony mediów. Udało się jednak zamknąć transakcję.
Jesteś pewien, że cena jest adekwatna co do wartości?
- Jesteśmy zadowoleni, że zagra dla naszego zespołu, a nie dla innego. Zapłaciliśmy sporo, ale w ciągu kilku lat cena za niego na pewno wzrośnie.
Dlaczego negocjacje w sprawie Perisicia trwały aż dwa miesiące?
- Dwa miesiące to zbyt wiele, ale czasami zdarza się, że za mało… Pracowaliśmy na transfer Perisicia z wielką niecierpliwością. Ważną rzeczą jest kwota transferu. Zapłacimy za niego 16 mln euro, to dobry wynik. Nie jest łatwo ściągać piłkarzy Wolfsburga. Musieliśmy poczekać na sprzedaż kilku zawodników.
Ile razy Mancini poprosił się o Felipe Melo?
- Byłem wyczerpany (śmieje się). Zawsze byliśmy przekonani, że ma rację. Melo posiada szereg cech, takich jak doświadczenie, osobowość i mentalność. Od pierwszego dnia kiedy się po niego zgłosiliśmy, naciskał na przenosiny do Interu. Dla nas było jednak jasne: możemy go wziąć tylko jeśli klub opuści kilku pomocników. Po sprzedaży Kovacicia i Shaqiriego przyśpieszyliśmy rozmowy.
To prawda, że pokonaliście Juventus w walce o Murillo?
- Transfer Murillo dopięliśmy już w grudniu zeszłego roku. Nie było jednak szans, aby mieć go już w styczniu. Po genialnym Copa Americia kosztowałby o wiele więcej.
Kiedy pojawił się pomysł ściągnięcia Ljalicia?
- Ljalić to piłkarz, który zawsze nam się podobał. Zawsze sprawiał nam problemy nawet wtedy, kiedy grał dla Fiorentiny. On jest bardzo utalentowany i we Włoszech udowodnił, że jest wart wiele. Ciężko jest ściągnąć napastnika z klubu, który jest naszym konkurentem . Jesteśmy usatysfakcjonowani, że nam się udało.
Inter pozyskał 10 zawodników. Myślisz, że Inter został wzmocniony?
- Wszystkie transfery zostały uzgodnione z trenerem. Myślę, że każda formacja została wzmocniona. Potrzeba teraz trochę czasu na zgranie. Praca, treningi i mecze pozwolą stworzyć odpowiedni zespół.
Wszystkie prośby Manciniego zostały spełnione. Co ma w sobie takiego trener, że prezydent mu ufa?
- Mancini ma po swojej stronie charyzmę, wiarygodność i doświadczenie międzynarodowe. Jego pomoc bardzo pomaga mi w negocjacjach.
Mancini powiedział w maju, że chce 9 nowych zawodników. Co wtedy pomyślałeś?
- Myślałem, że żartuje. Usiedliśmy jednak razem do stołu i zdaliśmy sobie sprawę, że mówił poważnie.
Początek mercato nie był jednak najlepszy. Nie udało wam się zakontraktować Toure i Dybali.
- Wiedziałem, że mercato będzie dla nas trudne, ponieważ szukaliśmy wielkich piłkarzy, a takich na rynku jest niewiele. Nie udało się pozyskać Dybali i Toure, ale mamy zawodników równie silnych.
Inter jest w stanie walczyć o tytuł?
- Myślę, że Inter powinien myśleć o zostaniu drużyną. Chcemy wrócić do Ligi Mistrzów, to jest nasz cel. Jeśli w lutym-marcu pojawi się szansa, będziemy walczyć o coś więcej.
Hernanes został sprzedany do Juventusu. Giuseppe Marotta powiedział, że sprzedaliście Hernansa, ponieważ mielibyście straty w sprawozdaniu finansowym.
- Nie wiem jak dobrze Marotta zna nasze sprawozdanie finansowe. Powiem tylko, że uznaliśmy ofertę Juventusu za atrakcyjną i zaakceptowaliśmy ją. Sprzedaż Hernanesa pozwoliła nam na zakontraktowanie Ljalicia, Melo oraz Tellesa.
Jak bolesna była sprzedaż Kovacicia?
- Bardzo bolesna, ale to było konieczne.
Po sprzedaży Hernanesa, Kovacicia i innych piłkarzy uzyskaliście 85 mln euro przychodu.
- Misją moją i Fassone było wzmocnienie kadry przy uszanowaniu zasad nakreślonych przez UEFA. Liczymy, że obecny zespół pozwoli Interowi na powrót do Ligi Mistrzów.
Jak zakończy się sprawa Alvareza?
- Cała sytuacja jest absurdalna, to śmieszne, że FIFA musi się tym zajmować. Zapis na umowie jest jasny – Sunderland musi wykupić Alvareza.
Źródło: fcinternews.it
piotrekn333
11 września 2015 | 10:56
16 mln to nie najgorsza cena za Ivana,gracza z silnego zespołu z Niemiec...mowa była o 20 mln,to moim zdaniem za dzuo...pewnie chodzi ze z bonusami 20 mln może sięgnąć a na razie jest 16 mln, więc ok ...z tym wyciągnięciem od rywala Ljajica to nie przesadzajmy, Dodo też wyciągnęliśmy, Adem nie był kluczowym graczem...jakbyśmy Nainngolana wyciągnęli to by było coś ...Toure i Dybala...wole Jojo i Kondo, Dybala poki co miał jeden dobry sezon a Toure ma już swoje lata
Drago194
11 września 2015 | 12:24
Trzeba to przyznać, Ausilio to dyrektor z absolutnego światowego topu. Robota, którą wykonał w te wakacje to istne mistrzostwo i gdyby nie to, że Roma skroiła ostro Milan na kasę to Inter byłby bez najmniejszych wątpliwości królem mercato.
wornock
11 września 2015 | 12:51
lubię czytać wywiady z tym Panem
Darkos
11 września 2015 | 13:16
Jedna zmiana Baranki na Ausilio i już jakoś wygląda nasz skład. Bardzo dobre mercato - teraz tylko żeby to wszystko wypaliło
KRS
11 września 2015 | 13:21
Wykonaliśmy wspaniałą robotę, trzeba przyznać że nasi dyrektorzy rozegrali okno po mistrzowsku, teraz trzeba czekać aż drużyna się zgra i mam nadzieję że cel na ten rok osiągniemy, żałuję że nie zagramy w LE bo to byłby świetny sprawdzian dla Interu, tak czy siak jeśli naszym będą omija kontuzje, a zimą pozbędziemy się jeszcze kilku niepotrzebnych zawodników o awans do LM będę spokojny. Świetna robota Austolio, oby tak dalej a wrócimy na swoje miejsce na piłkarskiej mapie Europy! Forza Inter!
Matt1
11 września 2015 | 13:38
ja sie ciesze ze nie gramy w LE. Najpierw trzeba zgrac zespol, najpierw niech ten zepsol cos pokaze a potem zdobywa laury i nagrody.
Czarson
11 września 2015 | 15:50
Fajnie, ze w 2lata zbudowal sobie takie nazwisko. props
Loon
11 września 2015 | 16:11
Forza Ausilio!
domi
11 września 2015 | 16:32
Rzeczowo i w bardzo jasny sposób o kulisach okienka transferowego Interu. Tak trzymać panie Piero.
Danek
11 września 2015 | 16:59
Super wywiad Ausilio
Ronaldo
11 września 2015 | 22:33
Za Kovaciciem będziemy jeszcze gorzko płakać i kto wie czy nie kupimy go kiedyś za ogromne pieniądze. Dla mnie od samego początku był graczem z ogromnym potencjałem, który dopiero zaczął się rozwijać. Nie chcę być złym prorokiem ale moim zdaniem tego błędu będziemy jeszcze bardzo żałować. Obyśmy jak najrzadziej grali z Realem, bo jak nam Kova wpakuje trzy bramki to nam się czkawką odbiją...
wornock
11 września 2015 | 23:24
3 bramki to Kova w sezonie strzela, a jeśli będziemy go sprowadzać to tylko po nieudanym jego pobycie w realu za ~10-15 mln
Gambit
12 września 2015 | 09:14
Piero jak zwykle mówi mądrze i konkretnie. Fajnie się czyta takie wywiady o kulisach mercato. No i można zweryfikować wiele transferowych plotek. Ogólnie wykonał świetną robotę. To było najlepsze okienko od 2009 roku. Oby się to tylko przełożyło na grę drużyny i wyniki :)
Reklama