Porażka z Chiasso
W piątek odbył się mecz towarzyski pomiędzy FC Chiasso i Interem Mediolan. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, ale zadowoleni ze swojej postawy mogą być podopieczni Marco Schällibauma, którzy pokonali Nerazzurrich 3:1.
Pierwszy kwadrans spotkania nie dostarczył zbyt wielu emocji. Oba zespoły grały poprawnie, ale nieskutecznie. Częściej przy piłce utrzymywali się jednak podopieczni Roberto Manciniego. Mimo, iż był to mecz towarzyski, sędzia zauważał przewinienia jednych i drugich. W bramce Interu pewnie spisywał się Carrizo, który wbrew pozorom miał trochę pracy. Okazji do otworzenia wyniku nie wykorzystali między innymi Jonathan Biabiany, czy też Mauro Icardi. Nerazzurri mieli problemy ze zrozumieniem, co skutkowało utratą piłki w środku pola. Słabo wypadali również przy stałych fragmentach gry. Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić... W związku z tym w 26. minucie, po podaniu Alessandro Ciarrocchi do bramki Interu trafił niepilnowany Leonardo Melazzi. Po tym golu zespół Chiasso przejął inicjatywę. Gospodarze stwarzali sobie podbramkowe sytuacje. W 34. minucie Inter miał dobrą okazję do wyrównania wyniku. Trójkowa akcja Alexa Tellesa, Icardiego i Felipe Melo zakończyła się niecelnym strzałem ostatniego z nich. W końcówce piłkarze Interu wypracowali kilka ciekawych akcji, ale ostatecznie schodzili na przerwę z jednobramkową stratą.
W drugą odsłonę pewnie weszli gospodarze, którzy próbowali podwyższyć wynik. To jednak nie zraziło zespołu Manciniego, który starał się odrobić straty. W 50. minucie dogodną sytuację zmarnował Delgado. Dwie minuty później podobnego błędu nie popełnił Mauro Icardi, który ładnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Następnie oglądaliśmy wyrównaną rywalizację. Zarówno Chiasso, jak i Inter mieli swoje szanse, by objąć prowadzenie. W 61. minucie fatalny błąd popełnił Berni, który podał prosto pod nogi swojego przeciwnika. Takiej okazji nie mógł zmarnować Hassell Mariano, który bez problemu trafił do bramki Nerazzurrich. Ta strata podcięła piłkarzom Interu skrzydła. Roberto Mancini sięgał po kolejne zmiany, które nie przynosiły jednak pożądanego efektu. Ta sytuacja pozwoliła podopiecznym Marco Schällibauma na swobodne rozgrywanie piłki. W 76. minucie Chiasso wywalczyło rzut wolny, który wykonywał Hassell. Hiszpański pomocnik świetnym strzałem po raz drugi pokonał Berniego. Ostatnie minuty meczu były bardzo intensywne. Z dobrej strony pokazał się między innymi Biabany, który brylował na prawej stronie boiska. To jednak nie pomogło jego drużynie osiągnąć korzystnego wyniku. Ostatecznie Inter przegrał z Chiasso 3:1.
FC Chiasso - Inter Mediolan 3:1 (1:0)
26' - Leonardo Melazzi
52' - Mauro Icardi
61' - Hassell Mariano
76' - Hassell Mariano
FC Chiasso: Gualtelli (46' Kovacic); Luechinger, Rouiller, Ivic, Monighetti; Diarra, Maccoppi , Mihajlovic ; Melazzi, Ciarrocchi, Regazzoni
Inter Mediolan: Carrizo (46' Berni); D'Ambrosio, Popa (46' Baldini), Juan Jesus (79' Della Giovanna); Biabiany, De Micheli (46' Gyamfi), Felipe Melo (53' Antonini), Tchaoule (68' Zonta), Telles (46' Dodò); Delgado (82' Sobacchi), Icardi (59' Rapaic)
Źródło: inf. własna
castillo20
9 października 2015 | 20:18
Zważywszy na skład, który nie był aż tak mocno rezerwowy to niezły wstyd
Wisnia_pl
9 października 2015 | 20:21
Berni ?? Człowiek, którego obecności w klubie nadal nie mogę zrozumieć. Mamy 2 doświadczonych bramkarzy, a na 3 bierzemy jakiegoś starego półamatora zamiast młodzika.
Adrian Nosowski
9 października 2015 | 20:44
młodzik ma zbierać doświadczenie grając w piłkę a nie siedzieć na ławce, Berni jest wychowankiem co jest jego ogromnym plusem, to każdy wie, poza tym trzeci bramkarz nie tylko siedzi na ławce ale przede wszystkim trenuje z zespołem, w zawodowej piłce to dość istotny element żeby na treningu było kilku bramkarzy, młodzież ze względu na terminarz nie będzie zawsze dostępna, na sukces klubu pracuje wiele ludzi nie tylko z pierwszej jedenastki
wróbel1908
10 października 2015 | 12:57
przed derbami Mediolanu przegraliśmy sparing z Lecco , więc to może być dobry prognostyk przed starciem z Juventusem
Lethal Doze
10 października 2015 | 20:47
śmieszność
Lethal Doze
10 października 2015 | 20:48
jest wychowankiem co oznacza że w Interze kariery nie zrobi
Reklama