Powrót Icardiego! Inter zniszczył Udinese!

12 grudnia 2015 | 19:57 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Liczyliśmy po cichu, że Interowi uda się wykorzystać nienajlepszy moment jaki przeżywa aktualnie Udinese, jednak w najbardziej optymistycznym scenariuszu nie przewidzieliśmy takiego popisu gry jaki zaprezentował dzisiaj Inter Mediolan. 4-0 na wyjeździe mówi samo za siebie. Inter coraz wygodniej rozsiada się w fotelu lidera i jutro na spokojnie obejrzy kto z peletonu zgubi cenne punkty.

W tym sezonie Inter wywalczył już 17 punktów grając na wyjeździe. To więcej niż miał na tym etapie rozgrywek Jose Mourinho i jego Inter w sezonie 2009-2010.

Mancini tradycyjnie zaskoczył, wystawiając Martina Montoyę oraz Jovetića, Icardiego, Ljajića i Perisića jednocześnie. Zrobił to zmieniając nieco ustawienie na 4-2-3-1, w którym rolę środkowych pomocników pełnić mieli Melo z Guarinem.

Pierwszy gol padł dla Interu już w 23 minucie, kiedy błąd obrony z zimną krwią wykorzystał Icardi, zabierając się z piłką w pole karne rywali i uderzając obok bezradnego Karnezisa. 8 minut później było już 2-0, gdy do siatki po dłuższej przerwie trafił Stevan Jovetić. Czarnogórzec efektowną podcinką umocnił Inter na prowadzeniu i do przerwy Inter schodził do szatni w dobrych nastrojach.

Warto podkreślić, że mimo przewagi, rywale mieli swoje okazje, jednak ponownie na posterunku był Handanović wspierany przez żelazny duet Miranda - Murillo. Inter miał dzisiaj szczęście w kilku sytuacjach, ale to że zachował czyste konto, zawdzięcza przede wszystkim swojej defensywie.

Po zmianie stron, Inter grał na wyraźnym luzie i gra stawała się coraz bardziej przyjemna dla oka. Nerazzurri kontrolowali wydarzenia na boisku, a efektem tego były kolejne gole. Najpierw efektownym strzałem z prawej strony pola karnego popisał się Icardi, dla którego był to drugi gol w tym meczu, a kilka chwilę później wynik spotkania jeszcze ładniejszym strzałem ustalił Marcelo Brozović. W obu przypadkach nie zabrakło celebracji bramki z motywem przewodnim o nazwie #EpicBrozo.

Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Interu i powrót do Mediolanu z pewnością przebiegnie w świetnych nastrojach. Inter zyskuje na pewności siebie i może przygotowywać się do kolejnych meczów. Najbliższymi rywalami będą: Cagliari (Coppa Italia) oraz Lazio.

Zobacz raport meczowy i oceń występ piłkarzy

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 7

Darkos

Darkos

12 grudnia 2015 | 20:06

No to mamy debiut Montoya. Ciekawe dlaczego jest aż tak tragiczny, że siedzi na ławie cały sezon... Za to atak wygląda całkiem ładnie. Oby Ikar ustrzelił coś

Lambert

Lambert

12 grudnia 2015 | 22:45

Nie rozbił. Rozpierdolił.

biegaj141

biegaj141

12 grudnia 2015 | 22:49

super wynik, gra ok, 2 połowa- pełna kontrola wydarzeń na boisku. Szkoda tylko że te 3 bramki nie po naszych akcjach, ale trzeba korzystać z prezentów. Brozović brawo!!! Montoya super pozytywnie. Martwi mnie tylko jak łatwo dochodzili do dośrodkowań zwłaszcza z lewej strony, a najbardziej winiłbym za to Ljajicia bo nie pomagał w defensywie tak jak to robił Perisić z drugiej strony

Darkos

Darkos

12 grudnia 2015 | 23:35

Wreszcie Ikar postrzelał w swoim stylu - bezlitośnie wykorzystał błędy. Ogólnie cała drużyna na plus, oprócz kretyna Guarina. Murillo coraz bardziej mnie przekonuje, że jest najlepszym transferem od czasów Eto, Milito i spółki. Oby go nie sprzedali.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

12 grudnia 2015 | 23:38

Taki Inter chce zawsze oglądać

castillo20

castillo20

13 grudnia 2015 | 11:52

Meczu niestety nie oglądałem, tylko skrót. Przyznam, że byłem pierwszym który chciał się Icardeigo pozbyć, no ale przyznaję się do błędu czasem naprawdę warto poczekać na powrót do formy, oczywiście to, że strzelił 2 bramki to jeszcze o niczym nie świadczy, ale jest światełko w tunelu a sprzedaż jedynie przy naprawdę dobrej ofercie 50+. Trzeba przyznać że Brozo ma super te strzały z daleka, już kilka razy nam to udowodnił, szkoda że o Guarinie nie można powiedzieć tego samego, ale może kiedyś się poprawi. Świetnie, że po tylu latach posuchy i kompromitacji ciężki żywot interisty w ostatnich latach został nam wynagrodzony i znowu możemy oglądać nasz klub wygrywający i zajmujący prawowite miejsce w tabeli. Inter na mistrza forza !

Dziarski

Dziarski

13 grudnia 2015 | 12:56

gdyby Icardi dostawał od naszych co najmniej połowę podań co dostaje od przeciwników to by strzelał w każdym meczu ;)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich