Tylko remis z Bologną

25 września 2016 | 14:01 Redaktor: Ruskov Kategoria:Relacje4 min. czytania

W dzisiejszym spotkaniu na San Siro Inter Mediolan zaledwie zremisował z Bologną 1:1. Bramkę dla Nerazzurrich zdobył Ivan Persić, natomiast dla gości trafiał Mattia Destro.

Sędzia Domenico Celi rozpoczął spotkanie na San Siro o godzinie 15:00. Na boisku gracze Interu w tradycyjnych czarno-niebieskich strojach, a na przeciwko na żółto piłkarze Bologny. Pierwsze minuty meczu to bardzo szybka, intensywna gra ze strony Interu. Zawodnicy Nerazzurri walczyli o każdą piłkę stosując wysoki pressing na połowie przeciwnika. Wkrótce nadarzyła się okazja na gola – po rzucie wolnym do piłki dopadł Icardi, lecz jego strzał okazał się niecelny. Kiedy wydawało się, że to gospodarze w pełni kontrolują przebieg meczu, nagle dał o sobie znać zespół z Bolonii. W 14. minucie, po stracie w środku pola Kondogbii, kontratak wyprowadził Taider, szybko zgrał piłkę do Verdiego, który wypatrzył w polu karnym Mattię Destro, a ten dość szczęśliwym płaskim strzałem trafił piłką do bramki Handanovića na 0:1. Tak jak przed zdobytym golem to gracze Interu w dalszym ciągu byli siłą napierającą, jednak ich akcje były zatrzymywane przez świetnie funkcjonującą defensywę gości. W 19. minucie Candreva zagrał świetną piłkę na głowę Perišića, który odegrał do Banegi, a ten doszedł w pole karne i oddał strzał z kąta, ale wprost w ręce Da Costy. 3 minuty później znowu była szansa na gola po dośrodkowaniu – tym razem piłkę dogrywał Santon, a strzał z woleja Persića minął nieznacznie prawy słupek bramki. Chwilę potem odpowiedzieli goście. Verdi zagrał futbolówkę do Taidera, który huknął ze skraju pola karnego, jednak tylko w boczną siatkę. W 28. minucie trener Frank de Boer zdecydował się na dość niespodziewany ruch – z boiska zdjął słabo spisującego się Kondogbię, a w jego miejsce dał szansę gry Gnoukouriemu. Widać było ogromne zaangażowanie graczy Interu, nie przestawali napierać na bramkę Da Costy. Akcje te w końcu przyniosły rezultat w 37. minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Banegi wybił głową defensor gości, lecz dalej przy piłce był Inter i to Candreva zagrał w pole karne do Ivana Perisića i reprezentant Chorwacji mierzonym uderzeniem na dalszy słupek wyrównał rezultat na 1:1. Jeszcze przed przerwą Nerazzurri mogli wyjść na prowadzenie, kiedy to w 44 minucie po kolejnym bardzo dobrym dośrodkowaniu Candrevy strzelał Icardi, jednak ponownie Maurito nie mógł odnaleźć drogi do bramki Bologny. Po doliczonej minucie do podstawowego czasu gry sędzia zakończył pierwszą połowę remisem.

Druga połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od dominacji Interu. Gospodarze za wszelką cenę próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak defensywa gości grała w tym meczu bardzo pewnie. W 53. minucie nadarzyła się świetna okazja na bramkę, kiedy to dośrodkowanie Candrevy niepewnie wybił Da Costa, po czym strzał oddał Icardi i po obronie golkipera Bologny raz jeszcze uderzał kapitan Interu, jednak trafił tylko w boczną siatkę. W 62. minucie wydarzyła się dosyć dziwna sytuacja – sędzie Celi wyrzucił z ławki rezerwowych jednego z asystentów Franka de Boera. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na grę zawodników Interu, którzy kontrolowali przebieg meczu. Drugą zmianę Inter wykorzystał w 66. minucie – z boiska zszedł Banega, a na murawie pojawił się Eder. W 71. minucie Perisić po pięknej indywidualnej akcji ograł kilku rywali i odegrał na lewą stronę do Miangue, który zagrał na głowę Chorwata, ale piłka ponownie minimalnie minęła słupek. Ostatnią deską ratunku do zmiany wyniku miał być debiutujący w barwach klubu Gabriel Barbosa, który zmienił w 74. minucie Candrevę. Młody Brazylijczyk pokazał się kilka minut później centrując w pole karne, jednak Da Costa minął się z futbolówką, która opuściła boisko. Tą dominację na boisku przerwała niespodziewana akcja gości w 86. minucie. W czystej sytuacji w polu karnym znalazł się Dzemaili, ale świetnie interweniował Handanović. Sędzia do spotkania doliczył aż 5 minut dając ostatnią nadzieję Interowi na zmianę wyniku. W ostatniej minucie doliczonego czasu kapitalną szansę miał Ranocchia, jednak jego strzał głową poszybował obok prawego słupka. Okazało się, że była to ostatnia akcja meczu i mecz zakończył się podziałem punktów dla obu ekip.

Zobacz raport meczowy i oceń występy piłkarzy

INTER: 1 Handanovic; 21 Santon, 25 Miranda, 13 Ranocchia, 95 Miangue; 7 Kondogbia, 17 Medel; 87 Candreva, 19 Banega, 44 Perisic; 9 Icardi

Ławka rezerwowych: 30 Carrizo, 5 Melo, 8 Palacio, 10 Jovetic, 15 Ansaldi, 23 Eder, 27 Gnoukouri, 33 D'Ambrosio, 55 Nagatomo, 94 Yao, 96 Barbosa

Trener: Frank de Boer

BOLOGNA: 1 Da Costa; 4 Krafth, 28 Gastaldello, 20 Maietta, 35 Torosidis; 16 Nagy, 8 Taider, 31 Dzemaili; 9 Verdi, 10 Destro, 11 Krejci.

Ławka rezerwowych: 34 Ravaglia, 97 Sarr, 2 Oikonomou, 5 Pulgar, 7 Mounier, 15 Mbaye, 17 Donsah, 18 Helander, 22 Rizzo, 24 Ferrari, 25 Masina, 26 Floccari.

Trener: Roberto Donadoni

Oglądaj mecze Interu NA ŻYWO w ELEVEN!

Źródło: inter.it

Komentarze: 37

Drago194

Drago194

25 września 2016 | 14:02

Ja pier*ole wielki Il Capitano wraca do składu...

maestro84

maestro84

25 września 2016 | 14:06

no to można obstawić wynik 4:3

wróbel1908

wróbel1908

25 września 2016 | 14:07

Liczę że chociaż w tym meczu Ranocchia niczego nie odwali

Pawel

Pawel

25 września 2016 | 14:28

Tylko nie on...

Lombardo

Lombardo

25 września 2016 | 14:33

nagatomo jest obecnie 3 wyborem na lewej ;)
ranocchia nie wazne jak zagra jego dni i tak sa policzone w Interze.

Gambit

Gambit

25 września 2016 | 14:34

Miangue niby cieszy , ale jak jego ewentualne bledy ma latac Rano.. Choc chyba bedzie na odwrot. i na przeciwko nich bedacy w gazie Verdi. A jeszcze Mario brak. No nic lekko nie bedzie, ale trzeba wygrac. Byle jak byle wygrac. Forza Inter.

castillo20

castillo20

25 września 2016 | 14:42

Ja pierdziele właśnie zacząłem się bać. Nie dość że mega dziura w obronie czyli żabcia + Saton. To jeszcze lipa w pomocy nie ma Jao Mario, za to jest spowalniacz akcji Kondi. Boję się o wynik

darren

darren

25 września 2016 | 14:48

Mógłby dać Yao, a nie tego babolarza.

Lethal Doze

Lethal Doze

25 września 2016 | 15:50

świetny Inter w pierwszej połowie, mógłby dać Yao ale dwóch młodzików w obronie to może być zbyt duże ryzyko. (edycja 2016.09.25 15:52 / Lethal Doze)

Drago194

Drago194

25 września 2016 | 15:53

Broniłem Kondo, ale dzisiaj to już po prostu dalej się nie da, ten człowiek jest totalnie beznadziejny, albo go wypożyczyć albo definitywnie pozbyć bo to co pokazuje to żenada. Rano oczywiście też musiał wtrącić swoje zostawiając Destro kompletnie bez krycia. Krótko mówiąc Kondo i Rano wypad z Interu zimą. No i oczywiście Gnu, chłopak pokazał temu francuskiemu nieudacznikowi za 30 mln euro jak się gra na środku pomocy.

Rymex

Rymex

25 września 2016 | 15:57

Po co komu Kondogbia za miliony jak Gnoukouri takie piły sadzi?

pasek_9

pasek_9

25 września 2016 | 16:20

Niech daje Barbose !

Sawo12

Sawo12

25 września 2016 | 16:20

Kondo kontuzja?

Behanort

Behanort

25 września 2016 | 16:27

Nie, Kondo zszedł bo grał na poziomie B-klasy

Behanort

Behanort

25 września 2016 | 16:56

Nie traćmy nadziei, jeszcze 2 minuty...

Behanort

Behanort

25 września 2016 | 16:58

Ech...

Behanort

Behanort

25 września 2016 | 16:58

Szkoda strzępić ryja

Rymex

Rymex

25 września 2016 | 16:58

Żaba, plz

Lethal Doze

Lethal Doze

25 września 2016 | 16:58

Ranocchia jprd

orki

orki

25 września 2016 | 17:02

Dobra panowie wracamy do tej gry co nas przyzwyczaili. Ale kurwa mac wypierdolcie tego ranocchie bo mnie serce kuje jak go widze . do tego santona i edera nic nie graja padaka kurwa padaka co ten inter gra .niech mnie huj strzeli .sory za przeklenstwa ale musialem to wkoncu napisac !!! Bez mario nie ma srodka banega sie kopal po czole bo nie mial z kim grac z marrio grac beda umieli placzki. Pozdro

wróbel1908

wróbel1908

25 września 2016 | 17:08

No cóż mimo że nie wygraliśmy coraz bardziej podoba mi się Inter de Boera , holender pokazał że nie boi się podejmować trudnych decyzji ściągnięcie Kondogbi w pierwszej połowie było tego najlepszym przykładem. Minague udowodnił że należy na niego stawiać w kolejnych meczach podobnie jak Gnoukuri.

Jestem NOWY XD

Jestem NOWY XD

25 września 2016 | 17:08

japierdole co sie musi stac zeby ten ranochcia nie gral... czemu medela na stopera nie walniew chile gral tak cale copa americai wygrali z argentyna w finale... kurwa mac czemutentrener tego nie widzize jak on grato wszystko sie piepszy.

castillo20

castillo20

25 września 2016 | 17:10

Mi się mecz przyjemnie oglądało, uważam, że Inter grał dobrze, ale zabrakło skuteczności bo okazji mieliśmy na prawdę sporo, powinniśmy to spokojnie wygrać. Są pozytywy takie jak: świetny występ młodych graczy Miangue i Gnoukuri. Odwaga trenera by zmienić słabego Kondogbie. Z negatywów natomiast, zapewne skłócenie i niechęć Kondogbi do trenera, coś jak Brozo aktualnie. Czyli to już drugi środkowy pomocnik

Dobrze:
- Candreva mnóstwo wrzut, dobra gra, ale słusznie zmieniony bo stracił siły w końcówce
- Perisic świetny mecz, cały czas aktywny, sporo kiwał, strzelił gola
- Handanović świtny jak zawsze
- Miranda dobrze czyścił
- Miangue kapitalny mecz, gość zdecydowanie do pierwszego składu, świetnie podaje, pewny w obronie, wystawia się na pozycje, uczestniczy w ataku, trzeba go wystawiać cały czas
Słabo:
- Banega nie było tak źle, ale jednak jak na piłkarza jego pokroju to dzisiaj troche słabie, strzały kompletnie nie wychodziły, podania- różnie
- Icardi niestety po serii znakomitych meczów dzisiaj miał kilka piłek, które mógł spokojnie zamienić na gole, a wszystko zmarnował, poza tym nie widoczny
- Kondogbia fatalnie ! Wolny, źle podaje, traci, ryzykuje. Straciliśmy gola przez niego. Dobrze zrobił Frank, że go zmienił
- Ranocchia niby nie najgorzej ale jednak, trochę kiksów i zmarnowana 100% sytuacja na strzelenie gola w samej końcówce
- Eder słaba zmiana, tracił piłkę, trzymał i nie podawał, nie wniósł nic pozytywnego do gry

Gambit

Gambit

25 września 2016 | 17:11

Coz trzeba ten remis przyjąć z pokorą. Sytuacji nie brakowało. Nie da sie powiedzieć ze nie bylo pomyslu czy checi a to juz jakiś plus i ogolnie zmiana na lepsze wzgledem poprzedniego sezonu. Ewidentnie widac bylo brak Mario w pomocy.
Rano mimo wszystko zagral przyzwoicie choc swoje przy bramce zawinił no i ta sytuacja.
Brawo dla de Boera za zamiane Kondogbi ktory zagral tragicznie. Brawo dla Gnoukouriego bo jego gra mogla sie podobać .
Minus dla Franka za zdjecie Banegi. Nie gral nic specjalnego ale Eder nic nie wniósł, a zrobila sie dziura w pomocy. Przez to gralismy od jednego pola karnego do drugiego. Co moglo sie skończyć zle.
Miangue w drugiej polowie sie rozegral. Nie obylo sie bez błędów ale calkiem niezle to wygladalo. O Barbosie ciezko cos sensownego napisac.
Szkoda punktów ale to bylo do przewidzenia ze takie mecze tez przyjdą. (edycja 2016.09.25 17:14 / Gambit)

Lethal Doze

Lethal Doze

25 września 2016 | 17:14

Ranocchia zagrał mimo wszystko jeden z lepszych meczów, jak na niego. Można go krytykować ale dziś dał najmniej do tego powodów. Kilka interwencji w końcówce, po których nie jeden fan spodziewałby się karnego.
Tak czy inaczej to Medel powinien być ŚO jak nie ma kogoś z dwójki Murillo Miranda. Miangue bardzo dobrze, dużo dobrych piłek do Perisicia, Gnoukouri mógłby spokojnie być podstawowym pomocnikiem razem z Mario.

Okazji do zwycięskiej bramki nie brakowało, Banega, Icardi, Ranocchia. Trzeba też zauważyć że przy braku Mario i Brozo, przesunięcie Medela do obrony robiłoby dziurę w pomocy, FdB musiałby dać kolejnego ofensywnego gracza, czyli de facto w pomocy mielibyśmy Kondo i Banege (edycja 2016.09.25 17:24 / Lethal Doze)

Nightmare

Nightmare

25 września 2016 | 17:19

Tak jak napisal Gambit, dzisiaj De Boer nie do konca sie popisal ale trudno - na przyszlosc bedzie madrzejszy; niestety ale mozna wysnuc jeden smutny wniosek - bez Joao Mario i Banegi nie istniejemy w srodku pola, brakuje nam wtedy 2 linii i musimy grac bokami na co przeciwnik jest przygotowany i jest mniejsza szansa ze mu zagrozimy ...

castillo20

castillo20

25 września 2016 | 17:26

Fakt, że totalnie zabrakło Jao Mario. Gość jest już dla nas niezbędny. Chciałbym jeszcze nadmienić, że pierwszy skład mamy praktycznie kompletny, uważam że takim składem możemy pokonać każdego, jeszcze biorąc pod uwagę że Miangue nadal będzie tak grał, a Ansaldi się sprawdzi to nie mam pytań, Inter będzie mógł walczyć o mistrzostwo. Problemem natomiast są zmiennicy. O ile w ataku mamy kogo wpuszczać, chociaż Palcio i Babianiego nie chcę już nawet oglądać, natomiast Eder jest dosyć w słabej formie, a Jojo nie dostaje szans. O tyle w obronie jest już słabo, Ranocchia to nie jest gość na miarę walki o mistrza, jeszcze takiego Santona i Dambrosio zdzierżę jako zmienników, ale środkowy obrońca potrzebny od zaraz. Tak tamo pomoc. Skrzydła są kompletne. Natomiast środkowi pomocnicy obaj czyli Brozo i Kondo do sprzedania, dodatkowo jeszcze skłóceni z klubem i w fatalnych nastrojach. Naszą nadzieją za to jest Gnou w którego wierze i gra całkiem fajnie. Reasumując pozbyć się szrotu i kupić w zimowym środkowego obrońce i środkowego pomocnika.

Ruskov

Ruskov

25 września 2016 | 17:30

Mamy za mały wachlarz rozwiązań w ofensywie. Dużo długich podań za plecy obrońców od Santona i Miangue na skrzydła i to tyle dziś. Gnoukouri zagrał nieźle, ale zabrakło dzisiaj Mario. No ale z takimi ogorkami to nawet bez niego powinniśmy spokojnie wygrać.

Ronaldo

Ronaldo

25 września 2016 | 17:32

Candreva-świetny mecz razem z Perisiciem. Nie wiem czemu się czepiacie Santona. Wg mnie zaliczył solidny występ. Co do "Żaby", początek miał słabiutki, ale pod koniec meczu nieźle. Nie, żebym zaraz od niego zaczynał skład ustawiać, bo dla mnie i tak powinien siedzieć na ławce, ale końcówka niezła w jego wykonaniu. Szkoda, że tylko na tyle go stać.

Lombardo

Lombardo

25 września 2016 | 17:34

Remis z Bologna u siebie to nie jest dobry wynik. Bez regularnosci w wygrywaniu w tym sezonie bedzie mozna jedynie podjac walke o 3 miejsce.
Ranocchia nie gral zle ale zdziwilbym sie gdyby strzelil na 2-1. To zbyt pechowy gosc aby mu sie to udalo.
Dzis poznalismy odpowiedz na dwa znaki zapytania a mianowicie, pierwszy Kondogbia- jesli Gnu, ktory nie gral u Manciniego przez kilka miesiecy gra lepiej od Francuza, ktory wciaz sie 'uczy' wlosiej ligi to jaka mamy konkluzje?
Drugi to Eder - ten facet nic nie wnosi do Interu. Jego transfer byl niepotrzebny. Po pierwsze nie wiadomo gdzie on ma grac bo to niby srodkowy napastnik a nie skrzydlowy.
Po drugie nie ma (i nie bylo) dla niego miejsca w Interze a ten trasfer idzie na konto poprzedniego trenera.
de Boer widzi duzo wiec licze na to, ze zobaczy tez jaka role w poprzednim sezonie odgrywal Jovetic a jaka Eder.
Podsumowujac, pomimo dobrego wystepu Gnu, bez J.Mario nie mamy srodka i wszystko idzie przez skrzydla a jak wiadomo skrzydlowi sami nam meczu w kazdej kolejce nie wygraja.

Internaldo

Internaldo

25 września 2016 | 17:39

Patrzac na nasza grę wydawało się, że bez problemu wygramy mecz ale nie wiedząc czemu kończy się remisem. Tego sie obawiałem, straty punktów w takich meczach, no ale cóż. Ziaba zaczęła źle ale o dziwo później w miarę dawała radę, już myslałem, że zostanie bohaterem ale w najważniejszej akcji meczu jednak zawiódł. O to nie bedę miał do niego pretensji, mielismy w końcu w drugiej połowie kupe napadziorów ale nie szła im zbytnio gra.

Pawel

Pawel

25 września 2016 | 17:39

Bardzo ciekawy mecz dla fanów calcio. Pewnie, że mam niedosyt, brakowało naprawdę niewiele by zgarnąć pełną pulę, mimo to z kilku powodów jestem zadowolony. W pierwszej połowie Candreva zdecydowanie najlepszy zawodnik, Kondogbia - najgorszy. Jego błąd i złe ustawienie obrony kosztowało nas stratę gola (jakiś swój mały udział miała też obrona m. in. Ranocchia). Zaskoczył, kolejny raz bardzo pozytywnie FDB, reagując na to co się dzieje na boisku zmieniając Kondogbie, który zagrał chyba najgorsze swoje zawody w Interze, będąc bardzo niepewnym, tracił piłki w prosty sposób i już nawet nie w sytuacjach na styk. Wejście Iworyjczyka dało nam to czego nie potrafił dać francuz. Bardzo dobre zawody Gnoukouriego, aż byłem zaskoczony, i nasza gra już wyglądała o niebo lepiej. Szkoda setki Candrevy jeszcze w pierwszej połowie. Rano w drugiej części zagrał bardzo dobrze, to mu trzeba przyznać, dużo czyścił, miał pewne i dokładne interwencje, z dwa dobre długie podanie na prawe skrzydło, no i piłkę meczową... Banega nie mógł rozwinąć skrzydeł, dobrze pilnowany, trudno mu było rozgrywać, musiał też dużo biegać i bronić. Miangue z każdą minutą coraz lepiej, w pierwszej połowie bał się rajdów i gry wzdłuż linii do przodu, ale przynajmniej pokazał, że potrafi i nie boi się grać szybko z pierwszej piłki na klepkę. Ośmielony w drugiej połowie pokazał kilka fajnych zagrań w ofensywie i nieźle asekurował. Belg jeszcze potrzebuje czasu by znaleźć wspólny język z Perisićiem. Ten młodzian może być odkryciem i wybawieniem zarazem przy problemach jakie mamy z bokami obrony. Debiut Barbosy odfajkowany, trudno jego kwadrans gry ocenić, myślę że będzie ciekawą alternatywą dla coraz lepiej grającego tria Perisic - Icardi - Candreva. Eder dziś przeciętnie, biegał ale dwa razy niepotrzebnie przytrzymał piłkę zamiast szybko podać i w konsekwencji zanotował dwie straty...
+ Candreva, Perisic, Miangue, Gnoukouri, i w drugiej Ranocchia
- Kondogbia (edycja 2016.09.25 17:52 / Pawel)

Mietek

Mietek

25 września 2016 | 21:22

Mogło być dużo dużo lepiej niestety obrona nie jest naszym atutem wkurzył mnie trochę Ranocchia

HeyaMakumba

HeyaMakumba

25 września 2016 | 22:26

Myślę, że lepiej wyglądałaby nasza gra w końcówce gdyby wszedł Jovetić zamiast Edera ponieważ Czarnogórze umie rozegrać, przytrzymać piłkę, rozejrzeć się, rozegrać na spokojnie. Mógłby wypełnić lukę w pomocy powstałą po zejściu Banegi, a tak wyglądało to jakby było o jednego za dużo w naszym ataku. Eder coś tam próbował szarpać ale nic mu nie wychodziło. Barbosa świetne podanie do Icaridiego w pole karne za obrońców :D

interlegia

interlegia

26 września 2016 | 17:50

https://www.youtube.com/watch?v=vfsTx2Zg70o


12:40 - Perisic zakrecil 5-cioma:D

turbocygan

turbocygan

26 września 2016 | 18:03

Tylko remis, ale ten mecz był rewolucyjny. Widać super poprawę, nawet z Andrzejem na boisku, nie wspominając o świetnych występach Miangue i Gnoukuriego. Frank pokazał jaja, których brakowało Manciniemu (słynącemu ze stawiania na młodych piłkarzy ;D).

samuraj

samuraj

30 września 2016 | 10:27

Ranocchia, Gnoukouri, Perisić, Santon +
Banega, Candreva, Medel jakoś tak o.
Kondogbia ____________ (ale zdaża się najlepszym ;D)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich