Ronald de Boer: Frank nie chciał Gabigola

2 listopada 2016 | 07:39 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Agent Franka de Boera powiedział, że to nie najlepszy moment by rozmawiać. Chętnie rozmawiał za to jego brat Ronald, który wyjawił m.in. że jego brat wcale nie chciał by Inter kupował Gabriela Barbosę.

- To nie jest właściwy moment by rozmawiać. Nie sądzę by był to dobry pomysł, komentować decyzję klubu. Nie ma co mówić. Jest za wcześnie, zobaczymy później. - powiedział Rob Witschge

Bardziej rozmowny był Ronald de Boer:

- Oczywiście jestem rozczarowany podobnie jak on. Frank był przekonany, że może wszystko odmienić jeśli zostanie. Niestety potoczyło się inaczej. Miał nadzieję na sukces we Włoszech, ale w ostatnich siedmiu dniach coś się zmieniło. Trzeba spojrzeć na siebie. Frank nie mógł zmienić sytuacji na boisku, ale są też inne kwestie które robiły różnicę. Skład nie był dopasowany do jego stylu futbolu i zdecydowanie zbyt szeroki. Było z siedmiu piłkarzy, którzy powinni odejść lub on ich nie chciał, ale odeszło nie więcej jak 2. Włączam w to Gabriela Barbosę. Frank powiedział, że go nie chce przed transferem.

- Frank myślał, że będzie mógł skoncentrować się na futbolu, podczas gdy musiał zajmować się innymi wieloma pobocznymi sprawami. Myśleliśmy, że Inter jest klubem, który może być do niego dopasowany, ale to był błąd. To było nieszczęśliwe doświadczenie, ale edukujące. Czasem mówią, że więcej uczysz się z porażek niż zwycięstw.

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 36

Gambit

Gambit

2 listopada 2016 | 08:38

No i tajemnica nie dawania szansy Gabrielowi, rozwiązana.

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 08:42

Haha to wiele wyjasnia czyli Suning szuka trenera - marionetki, który nie bedzie sie niczemu sprzeciwial i wystawial tego naszego nowego Neymara w 1 skladzie, niezle bagno chinole robia z naszego klubu

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 08:43

Z reszta pacholek Pioli idealnie do tego ukladu pasuje

Gambit

Gambit

2 listopada 2016 | 08:53

Zarząd miał swoją zachciankę, chciał prezent dla kibiców i tylko trenera o zdanie nikt nie pytał. W sumie to było wiadomo że de Boer wpływu na transfery nie miał. Ale zostawiono mu Joveticia i resztę kopaczy których nie potrzebował.
Grupa jest za duża i jeszcze niezadowolona.
Pierw musi ogranac się zarząd a potem przyjść trener z autorytetem. I to nie tylko u piłkarzy ale i u zarządu. Inaczej nic się tu nie poprawi.

Internazionalista

Internazionalista

2 listopada 2016 | 08:54

To tylko pokazuje jakim frank jest hujowym trenerem, trener ma się dopasować do kadry a nie kadra do trenera, przynajmniej na starcie. Frank nie chcial barbosy? Jovetic też nie pasował do jego 433, ale mając takich graczy którzy mogą zmienić losy meczu gra się tak by i oni mogli pomóc, ale beton pozostanie betonem

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 09:00

W ,,normalnym'' klubie to transfery robi sie pod trenera a nie odwrotnie tylko ze u nas jakos tak sie dzieje ze zawsze ten trener co odchodzi to decyduje o przyszlych transferach ktore nowemu nie pasuja hmm nawet w ekstraklapie takie rzeczy sie nie dzieja

Gambit

Gambit

2 listopada 2016 | 09:00

Na pewno Frank za bardzo wierzył w swoje ustawienie i pomysł. Który zupełnie tu nie wychodził. Frank będzie miał nauczkę, szkoda że uczył się akurat na Interze. Mimo wszystko transfery powinny być robione pod trenera, nie pod zachcianki prezesów.
Dlatego musi przyjść trener który to wymusi na zarządzie.

Racja Nightmare tylko że Mancio tez odszedł bo nie w smak mu byli Mario i Barbosa. Więc pod kogo oni przyszli. Pod prezesów. I to że to dobrzy gracze tego nie zmienia.
Dlatego nie jestem za opcja trenera na chwilę. Niech przyjdzie ktoś kto ma nas trenować już w przyszłym sezonie. Zacznie teraz już w zimie może zrobić transfer czy dwa pod siebie. A tak w zimie kupią super graczy a w lecie nowy treneiro powie że on takich kolesi nie potrzebuje. (edycja 2016.11.02 09:05 / Gambit)

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 09:04

Powiem krotko widze tylko 3 osoby ktore moglyby nam pomoc: Simeone, Ancelotti ewentualnie Klopp reszta nie bedzie miala jaj zeby sprzeciwic sie chinolom ....

Gambit

Gambit

2 listopada 2016 | 09:07

Ancelotti najlepszy trener świata ale to Milanista. Nie ma na niego szans. Klopp raczej też szybko z Liverpoolu nie odejdzie. Zostaje Cholo. Ale to też może za rok, dwa. Trochę za dużo niewiadomych z Diego. (edycja 2016.11.02 09:09 / Gambit)

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 09:08

Z trenerow serie A dalbym jedynie szanse Di Francesco jezeli mialby byc to dluzszy projekt

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

2 listopada 2016 | 09:12

W Barcelonie maja swoj model gry i piłkarzy , trener musi pracować zgodnie z tym.

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 09:15

Jak sie ma wypracowany styl i pilkarzy z odpowiednia mentalnoscia to mozna tak dzialac ale jaki my mamy styl jak my nawet nie mamy trenera, a o zawodnikach i ich mentalnosci juz nie wspomne; w takiej Barcelonie widac glod zwyciestwa a u nas - my nawet Sampdorii nie mozemy przejsc ktora ma takie aspiracje, ze chce utrzymac sie w lidze

Gambit

Gambit

2 listopada 2016 | 09:15

Racja Paweł tylko tam wybiera się kolesia pod ten system. Najczęściej związanego z Barca. On to zna jest na to przygotowany. Po drugie tam drużyna jest juz ukształtowana. Nawet jak przychodzi Martino to nie popsuje maszynki na tyle by nic nie grała. U nas czegoś takiego nie ma i patrząc na zarząd długo nie będzie.

Guarin

Guarin

2 listopada 2016 | 09:21

Zacznijmy od tego że my NIE MAMY ŻADNEGO SYSTEMU,luzie o czym pierdolicie.Klub po raz setny pokazał że nie kieruje się żadną logiką,wybory są podejmowane w kiblu przy po rannej kawie.

Lombardo

Lombardo

2 listopada 2016 | 09:36

Gambit - w zimie mielismy brac Banege ale Mancini chcial Edera i zostalismy z dziura pomiedzy bezproduktywna pomoca a atakiem i ile nas to kosztowalo?

Po co de Boer zwala wine na to, ze nie chcial tego czy tamtego. Nie chcial Barbosy to nim nie gral a i tak przegrywalismy ze slabymi zespolami.
Za brak wystawiania Barbosy nie zostal zwolniony. Gdyby mial choc te 4 pkty wiecej to by zostal na stanowisku ale skoro mial falstart skladem o jakim inni moga pomarzyc to co sie dziwic.
Niestety ale Eder to nie skrzydlowy, Banega nie moze grac tak wysoko a nasza obrona znajduje sie w strefie spadkowej Serie A.
Za de Bora Inter nie gral zle ale nieskutecznie. Mial potencjal ale nie potrafil z niego skorzystac do tego ta nieszczesna obrona...

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

2 listopada 2016 | 09:39

Guarin wyrazaj sie , kto napisał że mamy? Napisałem o Barcelonie. Gołym okiem widać, że nie mamy, nawet dziecko to widzi. (edycja 2016.11.02 09:41 / Paweł Świnarski)

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 09:40

Lombardo zapewne ogladales mecze pod wodza De Boera to wiesz ze nasza taktyka bardzo czesto opierala sie na schodzeniu do boku i wrzutkach, w jednym spotkaniu nie pamietam juz dokladnie z kim ale chcialem wylaczyc mecz w 1 polowie bo az razilo to w oczy; druga sprawa tak jak powiedziales atak byl do bolu nieskuteczny a obrona do bolu beznadziejna

Gambit

Gambit

2 listopada 2016 | 09:44

Lombardo masz rację. Ale ja nie obwiniam de Boera, o nie wystwanie Gabriela. Tylko tu mamy wyjaśnienie czemu tak się działo.
Chodzi o inny problem. Kupiliśmy zdolnego chłopaka którego nikt nie chciał. Ani Mancio ani de Boer. Gdzie tu sens i logika? Trzeba było te 30 mln zainwestować w obrońcę.
To jest prawdziwy problem. Drużynę buduje się pod trenera. Nie sztuką wydać 100 mln a potem usłyszeć że zawodnicy drodzy, fajni tylko trener ich nie chce.
I to nie zmienia faktu że de Boer dał ciała i zawiódł. (edycja 2016.11.02 09:46 / Gambit)

Banega

Banega

2 listopada 2016 | 09:56

Co nie zmienia ku**a faktu, że jak nie idzie to co sobie zaplanował Frank to nie można spróbować wystawić Gabiego!

Internaldo

Internaldo

2 listopada 2016 | 09:59

I powiedzcie czy Inter nie jest taką prostytutką? ;) (nie ubliżając nic Paniom do towarzystwa). Co to jest za polityka żeby sprowadzać piłkarzy, których trener nie chce..? I jak on ma zbudować swoją drużynę jak Chinole o tym decydują? To na cholerę nam trener? Niech sami trenują ten klub i wtedy będą mieli wpływ na wszystko. Teraz mogę powiedzieć, że Franek to chłop z jajami. Nie jeden ugiął by się pod presją kibiców i całej otoczki i mimo wszystko grał Gabigolem, ale Franek nie chciał go i nie dawał mu wąchać murawy. Sam bym tak zrobił jeśli na siłę by mi sprowadzili zawodnika, którego nie chciałem.

Banega

Banega

2 listopada 2016 | 10:06

Frank przychodzac tutaj nie znał żadnego zawodnika, więc każdy miał równe szanse. Czemu mógl dać szanse emerytowi Palacio a Barbosie nie?! Tylko dlatego, że go nie chciał. A dalej grał beton bez nawet próby jakiejś zmiany! Kiepski trener i dobrze, że wyleciał!

Internazionalista

Internazionalista

2 listopada 2016 | 10:11

trener który nie korzysta z obecnych zasobów bo ma jakies wlasne widzimisię jest jebanym ignorantem i trenerskim zerem ktory az sie prosi o porażke. Gowno mnie obchodzi czy Frank chcial Barbose czy nie, Barbosa przyszedl, Sunning chcialo wkupic sie w laski kibiców z przytupem i to zrobili. Z joveticia tez nie chcial korzystac w zamian wolal wystawiac Edera na skrzydle gdzie jego pozycja jest drugi napastnik w formacji z 2 z przodu jak w kadrze, ale nie mamy 4-5 napastnikow a ten i tak woli grac na 1 z przodu. trenerski dinozaur i beton i ciagla taktyka na milion wrzutek, masakra

Nightmare

Nightmare

2 listopada 2016 | 10:14

My wszyscy sie wypowiadamy jakbysmy znali wszystie fakty a tak naprawde kto z nas wie jakie byly relacje i co tam sie dzialo w druzynie; mozemy tylko sie domyslac nic poza tym wiec po co te dyskusje: ,, Z joveticia tez nie chcial korzystac w zamian wolal wystawiac Edera na skrzydle ...'' albo ,,Czemu mógl dać szanse emerytowi Palacio a Barbosie nie?! ''

Banega

Banega

2 listopada 2016 | 10:16

Tymbardziej ze ten idiota przyszedl juz do gotowego składu, nie bylo czasu na transfery inne i powinien ustawic taktykę pod dostępnych zawodników i to dobrych zawodników. Tak jak przedmówca napisał - miał 5 napadziorów a grał systemem na 1 i na skrzydle Eder. Jak już chciał grać 1 napastnikiem to na skrzydłach powinni być Candreva i Perisic a nie ten gówniak Eder.

Internazionalista

Internazionalista

2 listopada 2016 | 10:18

Nightmare masz racje ale te pytania sa po prostu logiką, jak sie okazuję debur w ogołe nie kierował się logiką tylko mial swoj wlasny swiat i chuj, dlatego dobrze ze juz go tu nie ma

Banega

Banega

2 listopada 2016 | 10:21

Nightmare a co tu dużo rozkminiać. Zapewne widziałew wszystkie mecze Interu i chyba zauważyłeś, że wyszły tylko 2 (Torino,Juve). Reszta to katastrofalna gra, bez wyciągania wniosków, beton. Laga na bok i wrzuta. to wystarczy, żeby ocenić jakim de bur jest trenerem.

Wiktor

Wiktor

2 listopada 2016 | 10:23

No i wszystko się wyjaśniło. W tym kontekście tym lepiej że Frank odszedł bo jestem fanem talentu Gabigola i mam nadzieję, że w końcu dostanie szansę.

Piotrekfci

Piotrekfci

2 listopada 2016 | 11:19

a no i wszystko jasne z Barbosa i np Kondo - od poczatku ich geby szanownemu panu się nie spodobały i co by nie robili to i tak szans by nie dostali - co za pajac ! liczę, że teraz Barbosa odbuduje się psychicznie po poczatkowym niesmaku i pokaże na co go stać to samo Kondo !! FORZA

samuraj

samuraj

2 listopada 2016 | 11:35

Szkoda dzieciaka. Ściagali go, tak to opisywali jakby nogi boga chwytać mieli. A potem kilka minut.
Ale jeszcze zobaczymy co wart.

MathiasRaven

MathiasRaven

2 listopada 2016 | 11:51

@Piotrekfci - odnośnie Kondogbii się nie zgodzę. Żofrę szansę dostał, a to że okazał się kompletnym gówniakiem to już nie Franka wina

Morfo

Morfo

2 listopada 2016 | 12:17

Conte gra trójką obrońców w Chelsea choć nie ma do tego piłkarzy.... De Boer wszedł do drużyny gdzie nie mógł już nic zmienic i ma pretensje że piłkarze mu nie odpowiadają?? Słabe tłumaczenie, przecież 2-3 zawodników by nic nie zmieniło. Trzeba grac tym sie co ma jak sie wpada do druzyny w takim momencie. Teraz myśle że dobrze że odszedł

Turbot

Turbot

2 listopada 2016 | 13:33

O ile mi wiadomo, FdB świadomie zgodził się na rolę wariantu tymczasowego. Wszędzie dokoła mówiło się wszak o przybyciu Simeone. Zadanie którego się podjął było szczególne, nie dostał bowiem do przepracowania okresu przygotowawczego, oraz nie miał wpływu na transfery. Musiał widzieć w co się pakuje. Jego zadaniem było wgrywanie spotkań, przy użyciu tych piłkarzy, krytych otrzymał do dyspozycji. Tymczasem on, zamiast wykorzystać szansę i wykonywać swoją pracę, wolał pójść na wojnę z zarządem i piłkarzami po to, by pokazać jaki to on ma niby autorytet. Jego postawa w kwestii Gabigola, wskazuje na kierowanie się emocjami na poziomie 5 latka który płacąc, odmawia umycia zębów, bo nie dostał szczoteczki z myszką Mickey... (edycja 2016.11.02 13:36 / Turbot)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

2 listopada 2016 | 14:25

Zgadzam się z Internaldo, obwinianie trenera o wyniki i zwalnianie po DWÓCH miesiącach to lekko mówiąc głupota. Dlaczego tak się stało? Frank w mojej opinii ma cohones, więc chciał pokazać, że nie starczy mu bycie "rozwiązaniem tymczasowym", miał swój pomysł na zespół i gdyby wypalił z czasem (do czego potrzebni byli konkretni piłkarze, nie wyrobnicy zadowoleni tylko z tego, że pensja się zgadza, czy grają czy nie), ewidentnie chciał sobie zbudować tu na tyle mocną pozycję, żeby nie było potrzeby ściągania Simeone. Żeby mieć autorytet wśród kopaczy, trzeba pokazać, że jest się osobą istotną, decyzyjną w klubie, a nie marionetką. Postawił się chińczykom w kwestii Gabigola, a zarząd go wypieprzył - ot i cała historia, bo wyniki po DWÓCH miesiącach pracy niemal każdy trener na jego poziomie miałby porównywalne. Każdy.

Vancore

Vancore

2 listopada 2016 | 15:28

DEBUR co za jebany tluk xD Dostal jeden z najwiekszych talentow na swiecie o ktorego bilo sie pol europy i mowi ze go nie chce i daje mu zagrac 16 minut w 11 meczach przy kurewsko beznadziejnej grze polowy skladu. Cymbal stulecia...

Vancore

Vancore

2 listopada 2016 | 15:44

Zeby bylo smiesznie to w chyba 4 sparingach z rzedu pomiedzy meczami ligowymi Barbosa strzelal gole ale to nie jest najwiekszy jego blad. WYWALIL na sile Erkina po tygodniu a zostawil Nagatomo, i Santona ktory uwalil 3 razy testy medyczne. Erkin w sparingach byl jednym z nielicznych jasnych punktow tego klubu obok Jojo, ktorego swoja droga tez posadzil na stale na lwce/trybunach a gra wrakiem Palacio i semipilkarzem w katastrofalnej formie Ederem i to jeszcze nie na jego pozycji kosztem Perisica albo Candrevy. Palacio jeszcze widac ze mimo lat cos umie ale nie powinien byc pierwszym wyborem z lawy gdy cos nie idzie bo jest juz za malo dynamiczny i powinien wchodzic za Icara a nie na boki. Szczegolnie gdy ma sie w skladzie Jojo i Barbose.

Drakon

Drakon

2 listopada 2016 | 17:32

Jak zwykle szukalem winy z dala od trenera, zaznaczajac ze kazdemu trzeba dac czas (no moze poza Mazzarim i Benkiem) tak w przypadku debura fakty mowia same za siebie. Zastal sklad w takim a nie innym stanie, zostawil w jeszcze gorszym, a do tego jak sie okazuje podzielil szatnie jeszcze bardzizej niz Mancini, ktory mial na to sporo wiecej czasu. Mial czas na poprawe wynikow, mogl probowac cos zmienic, ale szedl w zaparte, a zamiast stawiac na mlodych (z czego podobno slynie) regularnie na boisko wpuszczal zbetonionych Palacio i Nagatomo. Tak chujowo grajacego Interu jak teraz nie widzialem od czasu gasperiniego, tego sie nie dalo ogladac.
A teraz sie jeszcze okazuje ze oklamywal nas wszystkich mowiac ze Barbosa nie jest gotowy, podczaas gdy nie stawial na niego bo zwyczajnie go nie chcial. Na miejscu gabriela skakalbym z radosci, bo ten idiota omal nie zmarnowal mu kariery dla wlasnego widzimisie. (edycja 2016.11.02 17:34 / Drakon)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich