Pirlo: Gra w Interze była moim marzeniem

15 listopada 2016 | 15:29 Redaktor: inv3rse Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Andrea Pirlo występował w Interze Mediolan przez dwa sezony, od 1998 do 2001 roku. W wywiadze dla Marca Plus wypowiedział się na temat tego okresu.

- Gra dla Interu była dla mnie marzeniem, zawsze chciałem tego z całego serca. Doświadczenie, które tutaj zdobyłem, miało ogromny wpływ na rozwój całej mojej kariery. - powiedział Pirlo

- Na samym początku, kiedy byłem jeszcze młody, podróż z mojego domu do Mediolanu trwała godzinę, ale nie przeszkadzało mi to. Niestety, brakowało mi tutaj ciągłości występów i koniec końców pozwolono mi odejść z klubu. 

Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 7

Wiktor

Wiktor

15 listopada 2016 | 15:49

Cały Inter. Gdyby Ci gracze u nas grali przez okres swoich karier to dziś bylibyśmy pod każdym względem w tym finansowym na poziomie Realu czy ManUtd, a LM była by naszym drugim domem. Ale cóż my wolimy takich trzymać na ławkach lub w geście dobrego serca sprzedawać konkurencji jednocześnie ściągając i ogrywając graczy pokroju Melo, Nagatomo i im podobnych. Tak samo będzie z Barbosa czy JM którzy odejdą stając się gwiazdami w przyszłych klubach.

kacperosik2

kacperosik2

15 listopada 2016 | 16:05

Wiktor zapomniałeś o Coutinho :v

Lethal Doze

Lethal Doze

15 listopada 2016 | 18:27

był marzeniem gy był młokosem, dla młodzika gra w każdym dużym klubie jest marzeniem

Wiktor

Wiktor

15 listopada 2016 | 18:45

Cou to już w ogóle osobny rozdział i za ten transfer jestem wściekły. Byłem jemu skrajnie przeciwny. Po pierwsze wiek, po drugie potencjał, po trzecie ...ta cena. Dziś mielibyśmy idealnego kreatora gry i to jeszcze wychowanka. To co wyprawia dziś w Liverpoolu to showtime pełną gębą. i słusznie zauważył kiedyś Guarin że nie koniecznie u nas mógłby wypalić tak jak w LFC, ale pytanie dlaczego tam wypalił? Bo dali mu czas, bo go ogrywali nawet po słabszych meczach (takie też miał), bo dojrzał i się wyrobił. Bo jest ustawiany na pozycjach na których lubi grać i ma z kim grać. Zauważcie że Cou (tak Cou) gra nie tylko kreatywnie i ofensywnie ale też broniąc i robiąc pressing przy wyprowadzaniu piłki przez rywala co u nas było nie do pomyślenia .Ale w końcu ma trenera który wyciąga z niego to co najlepsze. Dlaczego często jest zmieniany w 60-65 min? Bo zapierdala! I też mu się zdarzają mecze w których przeszedł obok, ale nie spotkałem się tam z takim hejtem jak u nas na Icarze po jakimkolwiek słabszym występie.

Lombardo

Lombardo

15 listopada 2016 | 21:08

Inter tak wlasnie ma. Zaprzepaszcza szanse na stworzenie wielkich pilkarzy, ktorych ma w swoim zespole od mlodego wieku i ciagle sprowadza najemnikow za wielki hajs.
Wspomne jeszcze o Bonuccim, o ktorym zapomnieliscie. To byl nasz pilkarz a my wybralismy ranocchie.
Mialn pod tym wzgledem jest lepszy bo inaczej postepuja ze swoimi talentami.

Morfo

Morfo

15 listopada 2016 | 21:23

Lista pilkarzy która zrobiła kariere bo uciekła z Interu jest kosmiczna. Powodem jest właśnie nie dawanie szans młodym perspektywicznym piłkarzom jak i sprzedaż ledwo wybijajacych sie zawodników za grosze, po prostu wtórna glupota

ArturO888

ArturO888

16 listopada 2016 | 09:34

Podobna sytuacja miała miejsce również z Roberto Carlosem, którego na siłę ustawiano w Interze na nie jego pozycji, a potem pozwolono mu odejść za śmieszne pieniądze do Realu, co było dalej z jego karierą każdy chyba wie. Kolejny przypadek to chociażby Seedorf, który po "super transferze-wymianie" za Francesco Coco, w Milanie osiągnął swój prime. Warto nadmienić też "fantastyczną" wymianę, gdzie do Juventusu za Fabiana Cariniego powędrował Fabio Cannavaro. Nie ma chyba drugiego takiego klubu na świecie, który w podobny sposób pozwolił odejść zawodnikom o tak wielkich umiejętnościach i potencjale, nie próbując nawet dać im szansy rozwinięcia się. Podobną sytuację mamy teraz z niewątpliwymi talentami w postaci Barbossy, Kondogbii i być może niebawem dołączy do nich Joao Mario.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich