CM: Analiza transferów Thohira
AntonPodczas gdy sprawa nowego trenera w Interze stała się historią, dziennikarze Calciomercato.com postanowili ocenić dotychczasowe transfery pod wodzą Erika Thohira i doszli do wniosku, że akurat w tej kwestii prezydent Interu popełnił wiele błędów.
Era Thohira zaczyna się od podpisania kontraktu z Brazylijczykiem Hernanesem, który kosztował 22,6m Euro. Następnie Jovetić (16,5m), Shaqiri (15m), Kondogbia (40,5) oraz Gabigol (30m).
Oczywiście można się przyczepić do tego, że Gabigol grał bardzo mało, ale w przeciwieństwie do Coutinho, który kosztował 3m Euro, Gabriela Barbosę nie można uznawać za talent, który przy tak wielkiej sumie transferu potrzebuje czasu.
Podsumowując to kompetentny w swojej polityce transferowej klub powinien lepiej rozdysponować 100 milionów na wmocnienia, jednakże 109 milionów zostało jak na razie zmarnowane tylko na Jovetića, Hernanesa, Kondogbię i Gabigola.
Źródło: calciomercato.com
Francesco
16 listopada 2016 | 10:34
Za Hernanesa dostaliśmy chyba 12 więc nie jest najgorzej. Gabigol jak dostanie szanse to wierzę że będzie grał na poziomie to samo Jojo bo zawsze dawał dobra zmianę (na pewno lepsza niż Palacio). Kondogbia świetnie grał w Monaco, wciąż liczę że odpali.
domi
16 listopada 2016 | 11:16
To co, Gabigol już został spisany na straty? Haha śmieszy mnie to. Przecież on chyba nie zdążył nikogo rozczarować, no chyba że ktoś widział kardynalne błędy w jego jedynych 16 minutach na boisku.. Jak nie będzie grał, to do tego będzie zmierzało, ale dajcie mu grać, do jasnej ciasnej.
Dziarski
16 listopada 2016 | 13:04
gabigola jeszcze nie podsumowujmy bo nie wystartował, jovetic warty swojej ceny, z hernanesa połowę odyzkaliśmy, kondogbia to najgorsz strata hajsu
Piotrekfci
16 listopada 2016 | 14:40
mówicie o Kondo, że strata 30 baniek - jaki on słaby itp itd -- zobaczymy jak będzie z Mario - jak na razie w ogole mnie nie urzekł !! może ze 2,3 pierwsze mecze super a teraz nic co by przemawiało za 45 bankami wydanymi na niego !!! Serie a a w szczególności nasz klub jest specyficzny - szybko tu się spisuje na straty młodych zdolnych - mają wejść i od razu grać jak gwiazdy - trudno się wykazać jak spisuje się na straty gościa którego ocenia się po 23 min występów w 16 jak dotąd rozegranych meczach licząc LE czy też Kondo, który jak dla mnie przedsezonowe spotkania mial udane - powiedziałbym, że był jednym z naszych najlepszych i wystarczyly chyba ze dwa spotkania gdzie de borowi cos sie nie spodobało i już odstawiony chłopak na boczny tor z dopiskiem "na straty" qwa co za chory klub !!! czemu wspomnianą młodzież tylko tak surowo się ocenia ?? czemu za chjowe wystepy nie każe się Palacio, który zero wnosi do gry a jednak jest w hierarchi wyżej od młodych chetnych gry - czy chociazby Eder ktory robi wiele zamieszania kręcąc się wokół własnej osi a nic z tego nie mamy - w końcu czemu za błędy w obronie nie każe się czy to Nagi czy MEdela ktory też znacząco obniżył loty - to już nie jest ten sam gość, który gryzł trawę o każdą piłkę - lata za piłką i owszem ale to juz nie to co było - jak dla mnie trener powinien zaryzykować tak jak to jest w milanie - młodzi glodni gry a nie stare próchno
Guarin
16 listopada 2016 | 14:54
Piotrekfci zgadzam się ze wszystkim co napisałeś ale jest jedno małe ALE-Kondogbia na boisku wygląda jak zwalcowana kupa słonia.Ja wiem że On ma taki style ale są jakieś granice.Franzuz jest wolny,podejmuję złe decyzje a jak dodamy do tego sumę za jaką przyszedł to mamy obraz tego jak wygląda jego pobyt w klubie.p.s kibice cisną Kondo bo od niego jeszcze wymagają od Wraka już nikt niczego nie wymaga.
Nerazzurri86
16 listopada 2016 | 15:49
Perisic też za Thohira. I jak narazie ten wypalil
darren
16 listopada 2016 | 16:17
Mario ostatnie mecze grał słabiej, bo został rzucony na nie swoją pozycję i tyle. On nie jest defensywnym pomocnikiem. Jak grał wyżej to wyglądał lepiej.
Maciej Pawul
16 listopada 2016 | 17:02
W Interze funkcjonuje paczka starych wyjadaczy jak Palacio, którzy podejmują decyzje, również odnośnie składu, czy ostatnio trenera. Taka sytuacja sprowadziła złe wyniki na wielkie składy (przykład Chelsea), a co dopiero na Inter. De Boer mówiąc o mentalności, miał na myśli również to i tragedią jest, że zarząd na to pozwala.
Reklama