Zabójcza druga połowa! Inter - Lazio 3:0
Inter Mediolan z trzecim z rzędu zwycięswtem w lidze! Dzisiejszego wieczoru ekipa Nerazzurri pokonała na własnym stadionie Lazio Rzym wynikiem 3:0. Bramki w tym meczu zdobywali Banega oraz dwukrotnie Icardi.
Mecz rozpoczął się o godzinie 20:45 na San Siro. Na boisko wyszła drużyna Interu w tradycyjnych strojach oraz gracze Lazio ubrani na biało. Początek spotkania należał zdecydowanie do przyjezdnych. Już w 2. minucie bliski trafienia był Immobile, który po indywidualnej akcji uderzył na długi słupek bramki Handanovića, ale golkiper Nerazzurri popisał się dobrą interwencją. Kwadrans później znów świetną okazję na objęcie prowadzenia miała drużyna ze stolicy Włoch. Anderson idealnie wystawił piłkę dla Immobile, który uderzył precyzyjnie na bramkę, ale znów lepszy okazał się Handanović. W 26. minucie ponownie w natarciu było Lazio. Tym razem w roli głównej był Anderson, który ograł w pięknym stylu czterech graczy Interu i dopiero D'Ambrosio zablokował uderzenie Brazylijczyka. Do tej pory trochę ospały Inter zaatakował w 31. minucie - z dystansu swoich sił próbował Brozović, jednak Marchetti nie miał problemów z wyłapaniem piłki. Kilka minut później Banega przyjął futbolówkę na skraju pola karnego i oddał płaski strzał, który po rykoszecie wylądował w rękawicach bramkarza gości. Po niezbyt ciekawym widowisku sędzia Mazzoleni zakończył pierwszą połowę bezbramkowym remisem.
Druga połowa zaczęła się od dobrej sytuacji dla gości. Anderson po indywidualnej akcji wpadł w pole karne, gdzie został brutalnie zatrzymany przez Ansaldiego, jednak arbiter zdecydował się nie odgwizdywać rzutu karnego. W 54. minucie Ever Banega otrzymał krótką piłkę od Brozovića, szybko się obrócił i z odległości 20 metrów idealnie przymierzył na bramkę Marchettiego nie dając mu żadnych szans na obronę! Inter postanowił wykorzystać impet i już 2 minuty później zadał kolejny cios. W 56. minucie D'Ambrosio idealnie dośrodkował w pole karne, gdzie tylko na to czekał Icardi i świetnym uderzeniem głową dał swojemu zespołowi dwubramkowe prowadzenie. Widząc dobrą grę zawodników, Stefano Pioli postanowił przeprowadzić zmianę w 63. minucie - murawę opuścił Ansaldi, a w jego miejsce wszedł Nagatomo. Chwilę potem znów dał o sobie znać najlepszy strzelec Interu, Mauro Icardi. W 65. minucie Banega z rzutu wolnego sprytnie podał do Icardiego, który z okolic jedenstego metra uderzył pomiędzy obrońcami i po rękawicach Marchettiego piłka wtoczyła się do siatki. W 71. minucie Argentyńczyk miał szansę na skompletowanie hat-tricka, jednak jego mocne uderzenie tym razem zostało sparowane na rzut rożny. W 74. minucie z boiska zszedł Banega, a pojawił się na nim Palacio. W 82. minucie znów zadrżało pod bramką gości. Icardi dostał piłkę na siódmym metrze i z półwoleja skierował ją w spojenie słupka z poprzeczką. W 86. minucie szansę występu dostał jeszcze Gabriel Barbosa, który zmienił Candrevę. Do ostatniego gwizdka arbitra wynik jednak nie uległ zmianie i Inter mógł cieszyć się z ostatniego w tym roku zwycięstwa.
Oto składy na mecz Interu Mediolan z Lazio.
Inter (4-2-3-1): Handanovic; D’Ambrosio, Miranda, Murillo, Ansaldi; Brozovic, Kondogbia; Candreva, Banega, Perisic, Icardi.
Lazio (4-3-3): Marchetti; Basta, Wallace, De Vrij, Radu; Parolo, Biglia, Milinkovic; Felipe Anderson, Immobile, Lulic.
Źródło: inf. własna
Pawel
21 grudnia 2016 | 20:28
Liczę że Antonio będzie jechał obrońców Lazio tak jak kiedyś robił to z naszymi.
Majkel
21 grudnia 2016 | 20:34
ciekawie. licze na mocny początek i co za tym idzie wejście Barbosy w drugiej połowie
castillo20
21 grudnia 2016 | 20:42
Kondo - to nie wróży dobrze
MilospedeePL
21 grudnia 2016 | 21:37
Icardi niewidoczny, kondo duzy plus, brozo i banega słabo wydajni, skrzydła sa okey, obrona też w miare daje rade, jedyne czego brakuje to filozofii gry dzięki której gracze by mogli wykorzystać w pełni swoje możliwości :)
Pawel
21 grudnia 2016 | 21:38
Cóż nie jest to szlagier, tak można by po pierwszej połowie stwierdzić. Początek to mocne wejście Lazio, które mogło zdobyć gola. Później mecz wyrównany, ping pong z obu stron, niecelne podania i brak składnych akcji. Świetna akcja Andersona przy której ja już widziałem piłkę w siatce. Ostatni kwadrans to już nasza dominacja ale niewiele z tego wynikało. Kondogbia bardzo solidny występ, gra prostymi podaniami, dobrze się ustawia, nie notuje strat, tak powinien właśnie grać. Jeszcze Mirande bym wyróżnił. Niestey skrzydła nie żądlą, a Icardi odcięty.
Morfo
21 grudnia 2016 | 22:45
Brawo Inter!!! W końcu dobry mecz Banegi, Icar tez bardzo dobrze, podobał mi sie jego pressing i jednoczesne pokazywaniem kolegom aby szli za nim do ataku. Przy cieszynkach tez wołają sie na wzajem, dobrze to rokuje, niech druzyna sie cementuje.
Mokwin87
21 grudnia 2016 | 22:46
Mecz dobry. Icardi w pierwszej połowie nie widoczny ale po bramce zaczął grać bardzo dobrze. Kondo solidny mecz świetnie grał w środku. Banega też na duży plus nie za bramkę ale za to ile biegał. Jedynie kto mi się nie podobał to Ambrosio. Gabigol musi grac. A i duży minus dla trenera za Palacio. Jak było za wcześnie na Gabigola to mógł wpuścić Edera co ostatnio maił solidne mecze.
Nerazzurri86
21 grudnia 2016 | 22:47
FORZA INTER BARDZO LADNIE.
Beda mile Swieta!
steve_1991
21 grudnia 2016 | 22:49
a może Pioli na serio gadał że Gabigol nie jest jeszcze gotowy, bo ostatnio dostaje coraz wiecej minut, wiadomo nie jest to jakas oszałamiająca liczba ale coś się dzieje, na plus
Pawel
21 grudnia 2016 | 23:07
Piękny gol Banegi, który w pierwszej połowie niczym się nie wyróżnił, a w zasadzie szybkie dwie zdobyte bramki napędziły tak Inter, że Lazio mogło już myśleć o pakowaniu się. Od tego momentu mecz Nerazzurrich oglądało się wreszcie z przyjemnością. Rządziliśmy niepodzielnie, nie było folgowania i spacerowania przy sprzyjającym wyniku jak z początku sezonu. Pioli na pewno zadowolony, że to właśnie z Lazio tak zagraliśmy. Banega gol i asysta, oby się przełamał i złapał więcej pewności siebie, bo jeszcze w pierwszej połowie nikt chyba by nie obstawił, że po przerwie zagra tak dobrze i niemal zapewni nam 3 punkty. Kondogbia wydaje mi się że to był jego najlepszy mecz w Interze. Równy dobry poziom przez całe spotkanie, pamiętam jego tylko jedną stratę. Mało wchodził w niepotrzebne przepychanki o piłkę jak dawniej i grę na ryzyku. Dobrze wyglądał właśnie jako najbardziej cofnięty i najmniej odpowiadający za rozegranie z pomocników. W zasadzie w drugiej połowie, po golu nabraliśmy takiego wiatru w żagle, że wszyscy zagrali na dobrym poziomie. D'ambrosio asysta, rządził na swojej flance niepodzielnie, to głównie prawą stroną atakowaliśmy, to po dograniach z tej strefy padły 2 bramki, nawet już Perisic tam schodził by sobie pograć. Miradna również bardzo pewnie przez cały mecz. Murillo też należy pochwalić, bo grywał poprzednio przeciętnie. Dziś jak pilny uczeń przy profesorze. Gdy do tego dodamy nareszcie i to aż 5 minut gry Barbosy to już chyba każdy po meczu z nas może czuć się mało że zadowolony. Chyba jutro raz jeszcze obejrzę druga połowę.
Guarin
21 grudnia 2016 | 23:39
Wielki Stefan a thohir i de bur-DUPA CICHO
Kondi86
21 grudnia 2016 | 23:48
Szkoda ze Gabigol zalicza epizody, widać że wszyscy kibice są spragnieni gracza który ma w sobie to coś.W końcu odpali i będzie robił różnice, Forza Inter!
Maciej Pawul
22 grudnia 2016 | 00:11
Jak mówiłem, Melo do szczęścia niepotrzebny. Co ma Thohir i De Boer do dzisiejszego spotkania, nie ogarniam, ale z mojej strony co do Piolego - byłem nieprzekonany, tymczasem spisuje się coraz lepiej i kto wie jak się sezon zakończy, jak będą tak się prezentować. Forza Inter, oby od stycznia było jeszcze lepiej!
Gambit
22 grudnia 2016 | 01:05
Bardzo dobry mecz. Pierwsza połowa niemrawa ale w drugiej szybkie wypunktowanie i kontrola wyniku. Trzeci mecz pod rząd na zero z tyłu. To cieszy mnie najbardziej. Plus naprawdę dobra gra Kondogbi i Banegi. Zwłaszcza bałem się o tego pierwszego. A chyba był to jego najlepszy mecz w Interze.
Lombardo
22 grudnia 2016 | 02:16
Banega musi u nas zostac ! Brozovica chcialem wywalic ale ogarnal sie , nowy kontrakt dostal. Ma potencjal.
Najgorsze jest to, ze teraz nie wiadomo co z tym Kondo zrobic heh Mimo wszystko jesli odejdzie to mam nadzieje, ze dolaczy zawodnik o duzych umiejetnosciach a nie jakies Rincony czy Badelje.
Niech pozbeda sie Palacio bo niepotrzebnie blokuje miejsce Barbosie i nic nie wnosi.
Zlatan
22 grudnia 2016 | 07:22
Bardzo dobry mecz na koniec 2016 Forza Inter !
AndrzejP
22 grudnia 2016 | 08:23
Super wynik, ale ... po pierwszej połowie mogło być spokojnie co najmniej 0:2 i wtedy ... strach pomyśleć. Dla mnie ojciec sukcesu to także Handa !
Morfo
22 grudnia 2016 | 09:31
A teraz do Juve same zwycięstwa, byłoby super
domi
22 grudnia 2016 | 11:05
Jak chcą to potrafią. Forza!
Lethal Doze
22 grudnia 2016 | 15:25
Pierwszy mecz który oglądałem chyba od miesiąca, brawo, FORZA INTER
darren
22 grudnia 2016 | 17:14
Mamy nieprawdopodobny potencjał w ofensywie i wystarczyło ogarnąć tylko defensywę i mamy wyniki. Najbardziej mnie zaskakuje ostatnio forma D'Ambrosio. Nie sądziłem, że ktokolwiek jest w stanie coś jeszcze z niego wyciągnąć. Szacun Stefan.
castillo20
22 grudnia 2016 | 21:31
Zajebiście ważne zwycięstwo z punktu widzenia morali. Teraz całą przerwę i święta na pewno w lepszej atmosferze piłkarze spędzą, podniesie ich to na duchu i zachęci do lepszej gry po przerwie. Wiadomo duch w drużynie odgrywa ważną rolę, także takie 3-0 naprawdę dużo wnosi. Druga sprawa, oceniając mecz pierwsza połowa była średnia, dopiero w drugiej zaczęliśmy grać jak z nut i właśnie tak grać powinniśmy zawsze
Milanowiec
23 grudnia 2016 | 21:37
gratuluję wam wierzgi e ze znajdzie sie milan i inter w czołówce seria a i zeby sie spotkali w finale pucharu mistrzów i włoch
Wasz kuzyn wierny fan rossonerich
Reklama