De Boer krytykuje Inter
Frank De Boer w wywiadzie dla holenderskiego "De Telegraaf" ostro wypowiada się o swoim czasie spędzonym na ławce trenerskiej Interu Mediolan
Holender tłumaczy swoją nieudaną przygodę z włoskim klubem:
- Zadzwonili do mnie dziesięć dni przed rozpoczęciem ligi, więc musiałem przezwyciężyć barierę językową. Wszystko było trudne.
- Działacze Interu zapewniali mnie, że dadzą mi czas. Wiedzieli, że jestem trenerem, który nie lubi krótkoterminowych projektów.
- Nie podobało mi się to, jak wyglądały nasze relacje, to doświadczenie okazało się mnie bardzo męczące - trzy miesiące wydawały mi się tak trudne, jak cały rok.
Szkoleniowiec podkreślił również, że musiał radzić sobie z przygotowaniem drużyny "w trakcie rozgrywek".
Źródło: sport.es
Guarin
16 stycznia 2017 | 20:00
prawie się popłakałem
Sebastian Miakinik
16 stycznia 2017 | 20:15
Pioli pokazuje, że można wejść z partyzanta i coś ugrać. Pozdrowienia z Hapoelu Franki
SomeOne
16 stycznia 2017 | 20:22
De Boer chyba najbardziej opiera się na tej barierze językowej.
shakurspeare
16 stycznia 2017 | 21:00
No i ma rację. W interze wszystko jest na wariackich papierach
VVujek
16 stycznia 2017 | 21:07
FDB był słabym trenerem.
darren
16 stycznia 2017 | 21:33
Nie mam nic do Franka, ale nie potrzebnie wyciąga te brudy. Miał niezły pomysł na Inter, ale narobił sobie zbyt wielu wrogów.
Hagaen
16 stycznia 2017 | 21:34
No i ma rację, oczywiście. Piolemu z kilku względów jest łatwiej - kwestia, że mu się nie udało jest faktem. Nie radził sobie - oczywiście, ale stuknijcie się w pierś, czy ktokolwiek z Was by ogarnął? Gość się tłumaczy, to zrozumiałe - waży się wszak jego kariera przez tego typu przygody. Weździe trochę mózgu zaprzęgnijcie do pracy - okaże się, że można zrozumieć Franka. Ja tam, świadomy sytuacji nie krytykuję go, 3mam kciuki.
Maciej Pawul
16 stycznia 2017 | 23:21
Broniłem i będę bronić FDB, to zdolny trener, miał pomysł na drużynę, jego przygoda rozbiła się o dezorganizację, sam chyba nie spodziewał się, że utną jego karierę na ławce Interu po dwóch miesiącach - myślałem o tym jakie błędy popełnił w tym czasie i moim zarzutem jest to, że kiedy wyczuł jak bardzo zależy zarządowi na natychmiastowych wynikach, ugiął się, zaczął stawiać na "sprawdzone" nazwiska typu Nagatomo i Palacio, zamiast konsekwentnie realizować swój projekt. Źle ocenił sytuację, jak czas pokazał. (edycja 2017.01.16 23:21 / vandallo87)
Lombardo
16 stycznia 2017 | 23:44
gdy w mediach przewijalo sie nazwisko De Boera jako kandydata do objecie Interu chyba nikt z nas nie bral tej kandydatury powaznie ale coz, stalo sie zostal naszym szkoleniowcem.
Blad Thohira.
Jovetić10
16 stycznia 2017 | 23:47
Benitez Mazzari Mancini czy FDB uparte osły i dyktatorzy, głupie konflikty z poszczególnymi zawodnikami, zasrani egoiści, chcieli, żeby drużyna do nich przyszła, a to trener powinien przyjść do drużyny, nie wyobrażam sobie, żeby zawodnicy mogli z którymś z nich na luzie pogadać, zobaczcie co zrobił Pioli, jaką atmosferę wprowadził i nie jest bucem jak wyżej wymieniona czwórka. (edycja 2017.01.16 23:48 / Jovetić10)
Danek
17 stycznia 2017 | 06:58
Scheda po Mancinim to było brzemie ale ile można ciągle to samo...
Matt1
17 stycznia 2017 | 08:06
i dobrze ze postawilismy na Wlocha. Contemu tez kiedys dano szanse i wszyscy wiemy jak rozwinal sie ten facet na lawie trenerskiej. Czas pokaze jak bedzie dalej, na razie jest optymistycznie
samuraj
17 stycznia 2017 | 20:58
Ma rację. Tak psioczycie, ale każdy na jego miejscu z Was wkur---by się za takie traktowanie.
To Ci u góry byli baranami i pewnie nie wspierali go w rozrzedzeniu szamba.
Reklama