Caceres: Jestem zdrowy i chcę grać
Od 1 lipca 2016 roku, czyli od momentu rozstania z Juventusem Turyn Martin Caceres pozostaje wolnym zawodnikiem. Urugwajczyka co jakiś czas wymienia się w kontekście Interu Mediolan. Nie inaczej jest podczas tego okienka.
Nie tak dawno wydawało się, że Caseres dołączy do tureckiego Trabnozsporu. Na przeszkodzie stanęły jednak oblane testy medyczne. Obrońca zapewnia jednak, że nie ma żadnych problemów ze zdrowiem:
- Czuję się dobrze i jestem w świetnej formie. Pracuję bardzo ciężko i niebawem mam zamiar powrócić do normalnych treningów. Nie mam pojęcia dlaczego niektórzy ludzie mówią, że jest inaczej. Powtarzam jestem zdrowy. Nie mogę doczekać się powrotu do gry. W Turcji chodziło raczej o kwestie osobiste, ale nie chcę tego komentować. Problemem na pewno nie był mój stan zdrowia. Inter lub Fiorentina? Byłoby miło.
Źródło: football-italia.net
Guarin
25 stycznia 2017 | 16:44
To załóż zespół z Dawidkiem On ma podobne problemy
intermed1
25 stycznia 2017 | 16:44
Fakt że koleś przez pół roku nie znalazł klubu świadczy o tym na jakim jest poziomie.
Morfo
25 stycznia 2017 | 18:16
Boże uchowaj, to zostawmy sobie Andreoliego czy Ranochie na jedno wyjdzie
broda1994
25 stycznia 2017 | 19:07
Jest zdrowy na tyle żeby oddychać i chodzić po tym padole. Ale nie na tyle by grać w poważną piłkę.
kaczorex106
26 stycznia 2017 | 00:03
e tam narzekacie jeszcze pokaze co potrafi
Hagaen
29 stycznia 2017 | 16:41
Może i pokaże co potrafi, ale na poziomie Tureckim właśnie, ewentualnie liga holenderska/austriacka, może serie B, no na pewno nie Inter.
Reklama