Inter 3-0 Pescara

28 stycznia 2017 | 20:00 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Kolejne ligowe zwycięstwo Interu stało się faktem. Nerazzurri bez większych problemów uporali się z Pescarą 3 - 0. Na listę strzelców wpisali się Danilo D'Ambrosio, Joao Mario i Eder.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wszyscy zgromadzeni dziś na Stadio Giuseppe Meazza symboliczną minutą ciszy uhonorowali ofiary trzęsienia ziemi jakie nawiedziło w ostatnim czasie region Abruzji.

Będący czerwoną latarnią ligi piłkarze Pescary przez wszystkich kibiców i ekspertów skazywani byli na pożarcie w starciu z rozpędzoną maszyną Stefano Piolego. Na samym początku meczu podopieczni Massimo Oddo nadspodziewanie łatwo radzili sobie naporem gospodarzy i ładnie wychodzili spod ich pressingu. Wraz z biegiem czasu przewaga Interu musiała się jednak uwidocznić. Pierwszą dogodną okazję na gola zmarnował Miranda. W 23 minucie kibice zamarli. Po błędzie Samira Handanovicia i uderzeniu Verre piłka zatrzepotała w siatce. Na szczęście zawodnik Pescary był na spalonym. Podrażnieni gospodarze odpowiedzieli natychmiast. Po kąśliwym strzale Joao Mario i interwencji Bizzarriego Inter miał rzut rożny. Po szybko rozegranym stałym fragmencie gry Marcelo Brozović świetnie dograł do wchodzącego w pole karne Danilo D'Ambrosio, a ten z bliskiej odległości nie miał problemów ze zdobyciem gola. Po objęciu prowadzenia ataki Interu nie ustawały. Bliski szczęścia po strzale głową był Gagliardini, a sytuacji sam na sam nie wykorzystał Joao Mario. Portugalczyk zrehabilitował się jednak jeszcze przed przerwą, kiedy to wykończył świetną akcję całego zespołu. Asystę przy tym golu zaliczył Perisić.

Na drugą połówkę Nerazzurri wyszli z zaciągniętym ręcznym hamulcem. Nie dążyli za wszelką cenę do podwyższenia prowadzenia i ostatecznego dobicia rywala. Biorąc pod uwagę zbliżające się boje z Lazio i Juventusem piłkarze Stefano Pioliego chcieli wygrać mecz z Pescarą jak najmniejszym nakładem sił. Rywale postanowili skorzystać z okazji do zmniejszenia straty i niemal udało im się to w 59 minucie. Po błędzie D'Ambrosio w sytuacji sam na sam z Handanoviciem znalazł się Bahebeck jednak górą był bramkarz gospodarzy. Dobitka Verrego przetoczyła się tylko po poprzeczce. To byłoby jednak na tyle jeżeli chodzi o groźne akcje popularnych Delfinów. Pewny swego trener Interu dał szansę pokazania swoich umiejętności Ederowi i Gabrielowi Barbosie. Ten pierwszy bardzo szybko potwierdził, że w roli zmiennika daje drużynie sporo jakości. Reprezentant Włoch zapoczątkował szybką kontrę i ostatecznie to właśnie on wykończył akcję golem. Kolejną asystę na swoim koncie w tym sezonie zapisał za to Mauro Icardi. Mniej efektywny był popularny Gabigol, lecz także on po kilku zagraniach zebrał brawa od kibiców na Giuseppe Meazza. Pomimo wielu ataków wynik do końcowego gwizdka nie uległ już zmianie.

Inter wygrał 7 ligowy mecz z rzędu i przy jednoczesnej porażce Lazio z Chievo (0 - 1) Nerazzurri przeskoczyli w tabeli ekipę ze stolicy.

Inter: 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 17 Medel, 25 Miranda, 55 Nagatomo; 5 Gagliardini, 77 Brozovic; 87 Candreva, 6 Joao Mario, 44 Perisic; 9 Icardi.
Ławka: 30 Carrizo, 2 Andreolli, 7 Kondogbia, 8 Palacio, 11 Biabiany, 13 Ranocchia, 19 Banega, 21 Santon, 23 Eder, 24 Murillo, 96 Barbosa, 99 Pinamonti.
Trener: Stefano Pioli.

Pescara: 31 Bizzarri; 11 Zampano, 86 Stendardo, 35 Coda, 3 Biraghi; 8 Memushaj, 5 Bruno, 7 Verre; 9 Kastanos, 10 Benali; 15 Bahebeck.
Ławka: 1 Fiorillo, 37 Gyomber, 2 Crescenzi, 20 Cerri, 21 Pepe, 23 Maloku, 25 Delli Carri, 28 Mitrita, 36 Cubas, 93 Milicevic.
Trener: Massimo Oddo.

Sędzia: Calvarese.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 13

Lethal Doze

Lethal Doze

28 stycznia 2017 | 20:08

Oglądałem drugą połowę meczu Lazio - Chievo i goście zdobyli bramkę na 0-1 po chyba jedynej akcji w końcówce. Czwarte miejsce na wyciągnięcie ręki.

Mokwin87

Mokwin87

28 stycznia 2017 | 20:36

Naprawde tego nie rozumiem Kongobia gra dwa swietne mecze poczym siada na lawce wchodzi Brozo gra fatalnie i znów wychodzi w podstawowy skladzie. Robi chaos w srodku pola kiedy z taka obrona przydałby się ktos dobry w odbiorze

Morfo

Morfo

28 stycznia 2017 | 20:41

Wchodzi Brozo bo trzeba kogos z mocną noga gdy przeciwnik bedzie murowal bramke. Nagatomo wychodzi w podstawowym, cos czuje ze pokaże klasę hehe

Drago194

Drago194

28 stycznia 2017 | 20:44

Lazio przegrało, czyli nie ma opcji żeby Inter dzisiaj zgarnął 3 pkt ;)

Mokwin87

Mokwin87

28 stycznia 2017 | 20:49

Brozo ma dobry strzal to prawda. Ale moim zadnie Kongo ostatnio zagrywal takie pilki ze palce lizac. Poza tym cofnie sie po pilke i walczy do konca a brozo tylko rekami macha. Ale licze ze wygramy spokojnie

kapikos22

kapikos22

28 stycznia 2017 | 21:26

Kondo siedzi na ławce bo jest zagrożony że nie będzie mógł zagrać w meczu z Juve i dlatego gra Brozo

Lethal Doze

Lethal Doze

28 stycznia 2017 | 21:37

2-0 czyli zgodnie z planem, dobrze że wpadł ten drugi gol, szkoda było gdyby cały ten szturm na bramkę poszedł na marne.

Pawel

Pawel

28 stycznia 2017 | 21:42

Rzadko chwalony więc wypadało by napomknąć o dobrej pierwszej połowie D'Ambrosio. Z kolei po przeciwnej stronie jego kolega Nagatomo ewidentnie odstaje.

wróbel1908

wróbel1908

28 stycznia 2017 | 22:58

Mecz bez większej historii , najważniejsze 3 pkt,piłkarze ewidentnie oszczędzali siły bo w końcu przed nami dwa bardzo ważne spotkania z Lazio i z Juve.

Lombardo

Lombardo

28 stycznia 2017 | 23:35

Mokwin87 dlatego, ze nie mozna grac tylko jednym wariantem. Mam nadzieje, ze juz rozumiesz.

Maciej Pawul

Maciej Pawul

29 stycznia 2017 | 01:31

DAmbrosio, Mario.. czyli Eder będzie kolejnym gościem Kawy, żeby kolejność się zgadzała? :)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

29 stycznia 2017 | 01:39

Btw. Napoli pojedzie Palermo raczej, więc liczę bardziej na jakiś korzystny rezultat Romy z Sampdorią i jakby nie było, pudło coraz bliżej.

Gambit

Gambit

29 stycznia 2017 | 13:39

Dobry mecz z naszej strony ale w drugiej polowie nie do konca podobala mi sie nasza gra. Przynajmniej do momentu strzelenia 3 bramki. Ktora padła ze spalonego ale oatatecznie ustawiła mecz. Dobrze ze Miranda nie zlapał zoltej kartki.
Teraz naprawde dwa ciezkie mecze przed nami wiec przyda sie cala kadra do dyspozycji.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich