Mercato Interu w pigułce
Zgodnie z przewidywaniami zimowe mercato w wykonaniu Interu Mediolan nie było zbyt spektakularne.
To co najważniejsze wydarzyło się już na początku miesiąca. Mowa oczywiście o przybyciu Roberto Gagliardiniego. Niespodzianką ostatniego dnia mercato był oczywiście Trent Sainsbury. Australijczyk póki co traktowany jest jednak w ramach ciekawostki.
Poza tym Nerazzurrim udało się uszczuplić kadrę o kilka zbędnych ogniw, czyli graczy którzy i tak mieliby problem z pojawianiem się na murawie jak Felipe Melo, Stevan Jovetić, Andrea Ranocchia, Senna Miangue, czy Assane Gnoukouri.
W cieniu wielkich nazwisk i spekulacji ostatniego dnia mercato z Interem pożegnali się na jakiś czas Davide Costa (wypożyczenie do Vicenzy), Isaac Donkor (wypożyczenie do Ceseny) i Lorenzo Tassi (wypożyczenie do Feralpisalo).
Zdecydowanie większy ruch panował jak zwykle w sektorach młodzieżowych. Szczególną uwagę będzie należało zwrócić na jeden z większych talentów w piłce rumuńskiej. Vlad Nicolae Mitrea dołączył do Interu z Dinama Bukareszt.
Źródło: inter.it / inf.własna
Maciej Pawul
2 lutego 2017 | 11:41
To chyba coś mi umknęło, gdzie poszedł Rano w końcu?
Gufer
2 lutego 2017 | 13:28
do hull city
TheKacz
2 lutego 2017 | 16:27
Partner Grosika :D
Reklama