Pierwsze kłopoty Piolego

28 lutego 2017 | 14:03 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Rola pierwszego trenera na ławce Interu to cholernie niewdzięczna i wymagająca praca. Mediolańskiego piekiełka powoli zaczyna doświadczać także obecny szkoleniowiec Nerazzurrich.

Stefano Pioli przybył w roli strażaka, by ratować sezon po Franku de Boerze. Włoch nie tylko postawił zespół na nogi w sensie czysto piłkarskim, ale co chyba jeszcze ważniejsze wszedł do głów swoich zawodników i stworzył z nich jeden dobrze funkcjonujący organizm. 

Fenomenalna seria zwycięstw na nowo rozbudziła nadzieje na realną walkę o powrót do europejskiej elity. Ostatecznym sprawdzianem dla Interu miały okazać się pojedynki z bezpośrednimi rywalami. Niestety zarówno Juventus, jak i przede wszystkim Roma mocno sprowadziły na ziemię podopiecznych Stefano Piolego, a jemu samemu wytyka się błędy taktyczne i nieumiejętność radzenia sobie z ligowym topem. Sytuacja w tabeli wcale nie jest jednak beznadziejna i podium nadal pozostaje w zasięgu Nerazzurrich. Łatwo nie będzie, ale szanse odrobienia 6 pkt. straty do Napoli są więcej, niż matematyczne.

Niestety w mediach i wśród kibiców już teraz zaczyna się dyskusja o słuszności kontynuowania współpracy ze Stefano Piolim. Dzisiejsza Gazzetta dello Sport pisze nawet o swego rodzaju ultimatum dla trenera. Jeżeli Inter nie zajmie w lidze przynajmniej 4 miejsca to Pioli pożegna się z Mediolanem.

Zdaniem niektórych zatrudnienie Piolego już w założeniu miało charakter tymczasowy i miał on jedynie za zadanie ogarnięcia tej stajni Augiasza przed przybyciem Diego Simeone. Niektóre źródła podają, że latem na Meazza zawitać może Antonio Conte, ale tutaj autorom zalecić możemy jedynie szybki kontakt z lekarzem, lub farmaceutą.

Sukcesy podobnie, jak pieniądze lubią ciszę. Niestety ta zasada nie obowiązuje w Mediolanie. Po latach klęsk i niepowodzeń sukces musi przyjść natychmiast. Powodzenia Stefan.

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 6

Gambit

Gambit

28 lutego 2017 | 14:13

Ja tam wszystkim zalecam spokój. Póki co Pioli radzi sobie bardzo dobrze ale jeszcze nic nie osiagnał. Trzeba poczekać do końca sezonu. Ogólnie jestem za tym by facet dostał swoją szanse w przyszłym sezonie. Widać ze ułożył tą drużynę, przede wszystkim mentalnie. Popełnia błędy,ale kto ich nie robi? Natomiast tak jak napisałem, zobaczymy jak to bedzie dalej wyglądać.

maestro84

maestro84

28 lutego 2017 | 14:19

Dobry tekst, ale do lekarza to skierowałbym głównie tych, którzy oczekują, że Pioli w tak krótkim czasie z burdelu alfonsa Manciniego, później De Boera i wczesniej jeszcze paru innych, nagle zrobi świątynię bogów footballu. Z kim mamy wygrać to wygrywamy i z tego powinniśmy się cieszyć.

anor

anor

28 lutego 2017 | 14:22

Oby potrafił się odciąć od tego medialnego szumu. Inter jest tak specyficzny, że tutaj minute po wygranym meczu zapomina się co było dobrego natomiast to co złe ciągnie się za trenerem non-stop. W poprzednich latach nie potrafilismy oklepywać leszczy a w tym dostajemy z lepszymi (takie porazki powinny byc wliczone w sezon)

Lombardo

Lombardo

28 lutego 2017 | 14:40

Fajnie,ze Pioli ogarnal druzyne ale klub,ktorego jest trenerem nazywa sie Inter Mediolan I posiada mocna kadre.
Pomimo slabych ostatnich lat nie ma sensu rownac w dol.
Jesli Pioli przegra z Milanem I Napoli to napewno poleci.

nwk

nwk

28 lutego 2017 | 15:38

No tak, trzeba zmieniać trenera co sezon, bo to Inter... Jedynym problemem Stefana jest gra Perisiciem i Candrevą na wahadłach i brak klasowych obrońców. Przestać grać 3 stoperami, rozbić bank za co najmniej jednego i można grac.

Lethal Doze

Lethal Doze

1 marca 2017 | 21:11

jeśli Milan nas łyknie to po Piolim


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich