Talizman Ansaldi?
Już wiemy co kryje się za dobrymi wynikami Interu Mediolan. Wszystko to zasługa... Cristiana Ansaldiego. Portal FCInterNews.it zwrócił uwagę na pewną ciekawą zależność.
8 ostatnich meczów Interu z Ansaldim w wyjściowej jedenastce to 8 kolejnych zwycięstw. Argentyńczyka zabrakło na boisku w meczach z Juventusem i Romą. Z Pescarą pauzował za czerwoną kartkę.
Oczywiście traktujemy te rewelacje w ramach ciekawostki i patrzymy na nie z lekkim przymrużeniem oka. Obecność Argentyńczyka na murawie wiązała się najczęściej z grą 4 w obronie z klasycznymi bocznymi defensorami i raczej tutaj upatrywalibyśmy się większej zależności.
Źródło: sempreinter.com
Gambit
6 marca 2017 | 12:32
Fajnie to wymyślili. Tylko ze miedzy czasie ansaldi gral w PW z Lazio. I tam przegraliśmy do czego zresztą trochę sie przyczynił. Co nie zmienia faktu ze w 4-2-3-1 gramy najlepiej i Pioli nie powinnien juz raczej kombinować z ustawieniem.
rafal
6 marca 2017 | 14:33
Trzeba walczyć zawsze o trzy punkty i gryz trawe i wtedy nie potrzebny nam talizman. Bo jak sie nie wkłada sie serca w każdy mecz to i żaden talizman nam nie pomorze.
Reklama