VAR od nowego sezonu w Serie A
System Video Assistant Referees lub po prostu VAR jest przyszłością futbolu, czy nam się podoba, czy nie. Ostatnie kontrowersje w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów tylko podsyciły i tak już burzliwą dyskusję o powtórkach wideo.
Na VAR coraz śmielej otwierają się kolejne kraje i nie inaczej jest na Półwyspie Apenińskim. Marcello Nicchi (przewodniczący włoskich sędziów) oficjalnie potwierdził, że system zadebiutuje w Serie A od początku przyszłego sezonu:
- Od pierwszego dnia przyszłego sezonu rozpoczynamy współpracę z systemem VAR. Przyśpieszamy więc nasze prace o rok. Czekamy tylko na potwierdzenie od Międzynarodowej Rady Piłki Nożnej. Nie zdążymy na finał Coppa Italia.
Źródło: football-italia.net
Nerazzurri86
21 kwietnia 2017 | 18:04
Jestem za
superdoktorgazeta
21 kwietnia 2017 | 19:37
jak świetnie, juz nie bedzie tylu kontrowersji po kazdym meczu typu: "O moj boze, TAM BYŁ FAUL!!!"
castillo20
21 kwietnia 2017 | 21:06
Tak ! Zdecydowanie tak, ten sport potrzebuje zmian, dość mam już wypaczonych meczów i tłumaczeń że to jest piękno footballu. Jak się komuś tak bardzo podoba "to piękno" to niech sobie mistrzostwa świata z Korei oglądnie jeszcze raz, tam było zacnie
ksiazewi
21 kwietnia 2017 | 21:44
Wreszcie. Jestem tylko ciekawy w jaki sposób będą rozstrzygane kontrowersyjne sytuację, bo przecież ktoś będzie te powtórki oglądał i na ich podstawie podejmował decyzję, a wszyscy wiemy że różni ludzie różne rzeczy widzą na powtórkach. Moje obawy rodzą się na przykładzie wrzuconych ostatnimi laty dodatkowych arbitrów za bramkami. Stoją tacy pacjenci, którzy widzą sytuację w polu karnym jak na dłoni (można to często dostrzec właśnie na powtórkach tv), a i tak nue reagują albo udają głupa. Nie zrozumcie mnie źle, bo uważam że var to świetna sprawa, tylko ciekawe jak to będzie wyglądać w praktyce.
Gambit
22 kwietnia 2017 | 10:32
No i bardzo dobrze. To na pewno ograniczy błędy sędziów. Zwłaszcza przy rękach czy spalonych. Super że Włosi się nie zastanawiają i wprowadzają to od następnego sezonu.
turbocygan
22 kwietnia 2017 | 12:51
Można poczytać o VAR. W praktyce będzie tak, że (domniemam też trochę) dodatkowi obserwatorzy/sędziowie będą śledzić cały czas powtórki na swoich ekranach i na bieżąco konsultować decyzje z sędzią głównym w niejasnych sytuacjach. Jeśli sędzia główny będzie miał nadal wątpliwości to natychmiast dostaje od technicznego tableta w łapę i na boisku szybko ogląda powtórkę.
Reklama