Pioli: Nie graliśmy jak zespół
Po wczorajszym meczu z Fiorentiną, trener Stefano Pioli nie był zbyt rozmowny. Oto co powiedział po porażce:
- Nie ma wytłumaczenia na to co się stało. Wyłączyliśmy się po dobrej pierwszej połowie, w której potrafiliśmy zareagować na gola i stwarzać szanse. W pierwszych problemach zniknęliśmy i popełnialiśmy błędy jakich nie robiliśmy od miesiąca. Nie byliśmy zespołem jaki znamy. Musimy grać lepiej i szanować imię Interu. Musimy pracować ciężej i lepiej. Myślałem, że nacisnąłem na dobry przycisk u moich piłkarzy, ale muszę więcej popracować nad aspektem mentalnym. Oddaliśmy ten mecz, nie było ducha zespołu i intensywności. Nie graliśmy jak zespół i zapłaciliśmy za to cenę.
- Klub zawsze dawał mi wsparcie, nawet w trudnych momentach. Zostało nam pięć meczów, ale oddaliśmy ostatnio wszystko co wypracowaliśmy w ostatnich miesiącach, nie ma co do tego wątpliwości. Plotki nie wpływają na moją pracę. Zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co jest najlepsze dla zespołu.
Źródło: inter.it
Guarin
23 kwietnia 2017 | 09:36
Jeśli klub ma w głowie Spallettiego czy Jardiego ( nie wiem czy tak się dokładnie nazywa) to Stefan powinien rozpocząć kolejny sezon. Jeśli ma przyjść ktoś za niego, to niech będzie to ktoś z marszu lepszy a nie INNY.
Paweł Świnarski
23 kwietnia 2017 | 09:39
jeśli nie będzie to Conte albo Simeone to niech lepiej zostanie Pioli
castillo20
23 kwietnia 2017 | 09:51
Końcówka sezonu to jest jakaś tragedia, dla mnie cały czar Pioliego i wszystko co zrobił wcześniej przestało się liczyć. On już dla mnie nie jest żadnym dobrym trenerem z wizją przyszłości, raczej gościem który nie ogarnia spadku formy, złe decyzje personalne, złe zmiany. Dajcie spokój
nwk
23 kwietnia 2017 | 10:17
Ostatnio w kazdym sezonie byl tradycyjny miesiac bez zwyciestwa. Teraz padlo na kwiecien. Wniosek jest taki, ze od czasow Mazzarriego do teraz stoimy w miejscu. Tu pomoze tylko rewolucja kadrowa. Kasa Misiu kasa.
Sebastian Miakinik
23 kwietnia 2017 | 10:18
Drużyna nie ma juz motywacji, ponieważ Pioli postawił wszystko na grę o Ligę Mistrzów. Zagrał o pełną pulę i fala niosła zespół do momentu zastoju, który musiał nastapić. Powinien zostać. Ma dobry kontakt z piłkarzami, dał nam nadzieję w beznadziejnej sytuacji i szansa na pełny sezon zwyczajnie mu się należy. Pełne przygotowania, udział w transferach, sparingi i sezon. Barbosa nie ma znaczenia, to jakiś troll, skoro żaden z trenerów na niego nie stawia. Teksty, że kibice go lubią to jakaś fantazja. Utożsamiają z nim jakieś wybujałe nadzieję, lekarstwo na traumę ostatnich sezonów. I tyle. Sprane lub orientalne nazwiska trenerskie nie są nam potrzebne. Simeone tak. Jedynie on.
darren
23 kwietnia 2017 | 10:58
Potencjał jest ogromny, ale tu nie ma mentalności i nad tym trzeba pracować. Tylko jak? De Boer chciał wziąć ich za mordy to wiemy jak skończył. Pioli podszedł łagodniej i się okazuje, że nie ma nad grupą kontroli. Nie wiem czy jest jakikolwiek trener, który by trafił do naszych "gwiazdek".
Guarin
23 kwietnia 2017 | 11:23
Bo problem leży w na samym początku czyli Zarządzie, a głównie ludziach co są na miejscu w Mediolanie. Zhang musi podjąć konkretne ruchy i obsadzić ludzi adekwatnie do swoich predyspozycji.
pasek_9
23 kwietnia 2017 | 12:37
castillo20 święta racja podpisuje się pod tym co napisałeś
MathiasRaven
23 kwietnia 2017 | 12:39
Pytanie czy po takiej serii nadal jest wszystko w porządku w relacjach zawodnicy - trener. Jeśli wyjdą jakieś wzajemne pretensje, to atmosfera może się popsuć na amen
Reklama