Eto'o: Cały sekret Mourinho
Były zawodnik Interu Samuel Eto'o, opowiedział co się wydarzyło przed pamiętnym finałem Ligi Mistrzów w 2010 roku.
- To był wspaniały wieczór. Wszyscy wiedzieliśmy, że ta noc musi należeć do nas. Zanim dotarliśmy do finału, musieliśmy pokonać wielkie kluby, takie jak Chelsea czy Barcelona.
- Jose to wspaniały trener. Dzięki niemu nasze marzenia mogły się ziścić. Przed samym spotkaniem w szatni powiedział "zróbcie co do was należy, a teraz Samuel powie wam jak wygrać finał". Nie powiedziałem nic szczególnego. Chciałem tylko wszystkim uświadomić, że ten wieczór może już się nie powtórzyć.
- To wielka siła Mourinho. On zawsze dawał nam sie wypowiedzieć, jak my widzimy daną sytuację. Piłkarze doceniają takie rzeczy.
Źródło: goal.com
TheKacz
27 kwietnia 2017 | 11:22
Zanim mecz się zaczął czułem jakis wewnętrzny spokój, byłem pewien, że ten mecz wygrają.
Gambit
27 kwietnia 2017 | 11:31
Bo to była drużyna. Zdeterminowana, ambitna świadoma swojego celu i siły. Każdy grał o coś i każdy wiedział że taka okazja już się nie powtórzy.
Często nie grali pięknie ale nawet gdy przegrywali w jakimś meczu to można było być pewnym że będą cisnąć dopóki nie wygrają. I najczęściej tak się działo.
A dziś? Frajerskie mecze z Torino i Sampa i w momencie drużyna nie istnieje. Wiadomo, że piłkarze dużo słabsi. Ale cele też inne.
Miczel
27 kwietnia 2017 | 14:40
Przed finałem Jose był na meczu Bayernu i dostał sms od Matrixa coś w stylu: "I jak szefie? Wygramy z Nimi?" A Jose odpisał: "Spokojnie. 2:0"
Internazionalista
27 kwietnia 2017 | 15:13
ja tez mialem przeczucie ze wygramy, wczesniej takie przeczucie mialem przy 3-1 z barca mimo ze przegrywalismy
wróbel1908
27 kwietnia 2017 | 15:16
Po wyeliminowaniu Barcy byłem spokojny i wiedziałem że zgarniemy puchar.
Reklama