Podwójna wymiana z Pescarą
5 lipca 2017 | 01:09 Redaktor: 
Błażej Małolepszy Kategoria:Transfery1 min. czytania
Oficjalny serwis Interu Mediolan poinformował o dokonaniu podwójnej transakcji z klubem Delfino Pescara.
Szeregi spadkowicza z Serie A na zasadzie wypożyczenia z opcją transferu definitywnego zasili Andrea Palazzi i Marco Carraro. W przeciwnym kierunku powędrowali Marco Pompetti i Lorenzo Peschetola.
Źródło: inter.it
Nerazzurri86
5 lipca 2017 | 02:41
Swietne transfery :)
Wiktor
5 lipca 2017 | 08:34
Po co? Kolejny szrot na lata? Ludzie niech klub w końcu potwierdzi swoje aspiracje i dokona analogicznych transferów a nie rozmienia się na drobne bo potem nam tego $ zabraknie przy kolejnym ffp.
djchrisg28
5 lipca 2017 | 11:46
Wstyd mi za Inter że tak naprawdę nikogo jeszcze nie zakupił.... Same wzmianki żadnych konkretów a z resztą kto by chciał iść do średniaka. Żadne kocury do nas nie przyjdą a jak już to podstarzałe dziadki..... Milan transferami konkretnymi imponuje a my? My się tylko patrzymy zamiast działać. To jest przykre Ricardo Rodrigueza nam sprzatneli np a była mowa że do Interu trafi..... Jak narazie to wielu sympatyków to trafia ale szlag !!!!!! Mamy słabą obronę niby miał przyjść Rudiger i dupa, o Valero na środek pomocy już nie wspomnę. To co się dzieję to jedna wielka parodia.
Adriano19f
5 lipca 2017 | 12:08
djchrisg28 zgadzam się ale przez ostatnie lata to milan sie patrzył jak my dopinamy transfery. Ja jestem spokojny mercato trwa jeszcze 2 miesiące
timon
5 lipca 2017 | 12:49
Wiktor
Co Ty płaczesz, jaki szrot na lata. Przecież oni mają odpowiednio 17 i 14 lat... I jak to po co? Widać, że z przyjściem Sabatiniego ruszył się nam scouting i staramy się wyłapywać utalentowanych zawodników, może w końcu z naszej primavery zacznie być pożytek, bo jeden Bonucci i kilku średniaków to raczej słabo. Najlepsze kluby właśnie tak robią, podkupują utalentowaną młodzież, rozwijają ją a później albo wprowadzają do składu, albo sprzedają z zyskiem.
Słabe to trochę jest, że nawet nie chce się ludziom sprawdzić zawodnika w google, wolą od razu dawać upust swoim frustracją.
Reklama