PS: Aurier i 25 mln za Joao Mario
Mercato Interu nabiera tempa. Zakontraktowanie Dalberta i zaawansowane rozmowy z Emre Morem i Patrickiem Schickiem są tego najlepszym dowodem. Według Premium Sport Inter otrzymał też bardzo ciekawą ofertą za Joao Mario.
Włoska TV podała dziś informację, że PSG wyłożyło na stół 25 mln € plus kartę Serge Auriera za Joao Mario. Jak wiadomo Aurier nie jest w planach Emerego na przyszły sezon i jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Nie wiadomo jaka będzie odpowiedź klubu z Mediolanu i najbliższe tygodnie na pewno będą bardzo gorące.
Źródło: premium sport
wróbel1908
10 sierpnia 2017 | 18:13
Mam nadzieję że nie pòjdą na to , JM powinien zostać.
Loon
10 sierpnia 2017 | 19:09
Joao Mario mnie jakoś do siebie przesadnie nie przekonuje, ale dałbym mu drugi sezon u nas zagrać. Chętnie widziałbym też Auriera w Interze, mimo wszystko poziom wyżej, niż D'Ambrosio.
superdoktorgazeta
10 sierpnia 2017 | 20:16
trzymac Joao!
Garon_92
10 sierpnia 2017 | 20:29
Joao jest tak uniwersalnym graczem ze szkoda go stracic. Jeżeli te 25 mln zainwestowaliby w spore wzmocnienie to można rozważyć ale kogo w sumie za to kupią?
DaNy
10 sierpnia 2017 | 22:28
Patrząc dziś na rynek transferowy 25 mln za JM to kpina...
Zaś Aurier to solidny grajek wyceniony na 15 mln przez Transfermarkt. Jeśli nie jest w planach Turka to powinni puścić go za okolice tej kwoty.
didinho
10 sierpnia 2017 | 22:54
Jestem na nie, w towarzystkich wreszcie zaczął grać swoje :/
Błażej Małolepszy
10 sierpnia 2017 | 23:02
Po tej akcji z "taśmami prawdy" Auriera jestem do niego negatywnie nastawiony i raczej nie chciałbym go u nas. Zresztą on już jest podobno dogadany z United. Ciekawe jak będzie wyglądało jego spotkanie z Ibrą :D
VVujek
11 sierpnia 2017 | 00:50
Jaka taśma prawdy
Błażej Małolepszy
11 sierpnia 2017 | 00:54
Miałem na myśli tą aferę w której publicznie pojechał po Blancu i połowie kolegów z PSG.
samuraj
11 sierpnia 2017 | 12:18
JM mnie tak o urzeka (aczkolwiek szanuję go). Chyba dałbym sobie spokój z tym Aurierem z wyglądu taki Kondogbia II.
Reklama