Wywiad z Cordobą

Obrońca Interu Ivan Cordoba rozmawiał z dziennikarzami przed wylotem wraz ze swoją reprezentacją do Madrytu gdzie Kolumbia będzie się przygotowywała na Puchar Konfederacji który rozpocznie się 16 Czerwca we Francji.

Dzisiaj młodzieżowa drużyna Interu gra Finał krajowych rozgrywek. Znasz podopiecznych Verdelliego bardzo dobrze...
Czuje się trochę jak ich starszy brat. Jeśli wygrają to będzie tak jak bym sam wygrał. Dość dobrze ich poznałem ostatniego lata ,to wspaniali chłopcy. Zasługują na taki sukces ponieważ wszyscy są fantastyczni na boisku a także po za nim. Życzę im z całego serca aby wygrali.

Czeka cię powrót do Lyonu ,gdzie razem z Interem zdobyłeś jeden cenny punkt w pierwszej fazie Ligi Mistrzów...
Zagram dwa z trzech spotkań pierwszej rundy o puchar konfederacji. Ale Lyon jest moim przeznaczeniem. Razem z Interem wywalczony tutaj punkt był bardzo cenny ,jednak z reprezentacją to zupełnie inna historia. Był rok 1998 ,miałem 21 lat i razem z Kolumbią rozgrywałem pierwszy mecz na MŚ we Francji właśnie na stadionie Lyonu przeciwko Rumuni. Na pięć dni przed spotkaniem byłem pewny ,że zagram od pierwszych minut ,jednak ostatecznie powiedziano mi ,że nie zagram. Poczułem się tak jak by cały świat się zawalił. Cała moja rodzina była wtedy ze mną. Teraz powracam do Lyonu jako kapitan Kolumbii z celem odniesienia zwycięstwa w tym turnieju.

Puchar konfederacji rozpocznie się 18 czerwca. Jak Kolumbia przygotowuje się do zawodów?
Kolumbia zagra w tych rozgrywkach ponieważ wygrała Copa America. Puchar konfederacji to rozgrywki dla zwycięzców poszczególnych międzypaństwowych rozgrywek. To dla nas bardzo ważne i chcemy się dobrze zaprezentować. Nie mamy zamiaru pozostawić po sobie tylko dobrego wrażenia , postaramy się wygrać. Kolumbia nie wygrała niczego od 2001 roku kiedy to sięgnęliśmy po Copa America. Udział w takich zawodach jest wspaniałą szansą dla nas.

Podczas turnieju jest szansa na ujawnienie się kilku kolumbijskich talentów?
Nie wymienię nikogo z nazwiska jednak krąży mi kilka w głowie. Moim zdaniem będzie kilka niespodzianek ale największą siłą naszego zespołu jest cały skład.

Jak oceniasz sezon który własnie się zakończył?
Na pewno nie jest on całkowicie rozczarowujący. Ciężko pracowaliśmy i walczyliśmy do końca , jednak jest pewna gorycz. Drugi rok z rzędu jesteśmy w ścisłej czołówce. Bardzo chcieliśmy wygrać jednak nie udało się ,następny rok z pewnością będzie nasz.

Twój smutek i rozpacz po półfinałowym rewanżowym spotkaniu Interu w Lidze Mistrzów nie został pominięty przez fanów...
Koszulka Interu jest dla mnie jak druga skóra. Gram w tym zespole najdłużej ze wszystkich w mojej profesjonalnej karierze. To już mój czwarty rok i mam szczególny sentyment do tej koszulki. To tak jak z barwami narodowymi.

Jakie jest twoje przesłanie odnośnie przyszłego sezonu?
Nie mogę powiedzieć niczego do kibiców. Chcę im tylko podziękować za miłość przez którą szli za nami wszędzie.

Źródło: inter.it