Balotelli: Totti nazwał mnie zas....nym czarnuchem

Kopniak Tottiego został określony przez wielu komentatorów piłkarskich, jako gwóźdź do trumny. Prawdopodobnie tym niemądrym zachowaniem 34 - letni piłkarz ostatecznie pogrzebał swoje szanse na występ w tegorocznych Mistrzostwach Świata

Kapitan AS Romy starał się jednak w wywiadzie dla "Corriere dello Sport" wyjaśnić swoje zachowanie, oskarżając o wszystko 19-latka. - Prowokował mnie cały czas, obrażając moje miasto, moich fanów. Powiedział, że jestem już skończony, beznadziejny i nieznośny. Nie można tolerować takiego zachowania. Przecież on obraża wszystkich łącznie z kibicami swojej drużyny - dodał.

Kontynuując wypowiedź dla włoskiej gazety rodowity rzymianin i piłkarz AS Romy nie może zrozumieć jak to jest możliwe, że pozwala się Balotteliemu na wszystko i uchodzi to mu płazem. Według niego ktoś powinien coś zrobić z napastliwym piłkarzem Interu. Dodał, że postawa młodego piłkarza Interu jest najpewniej powodem, dla którego Włoch ghanijskiego pochodzenia w drużynie Mourinho jak i w reprezentacji Italii występuje jako nie pasujący element.

Co innego uważa agent Balotelliego. Mino Raiola zapewnia, że tym razem Mario nikogo nie obraził. Według słów agenta, piłkarz Interu miał zwrócić się do Tottiego tymi słowami: Przestań mnie ciągle kopać. Zachowujesz się jak dziecko. Zacznij grać w końcu w piłkę. Po tych słowach Totti miał sfaulować, a później leżącego na ziemi czarnoskórego piłkarza kopnąć w głowę. Raiola Dodał, że Vodafone (w jednej z reklam tej sieci komórkowej wystąpił kapitan AS Romy ), zainwestowała pieniądze w budowanie pozytywnego sportowego wizerunku Tottiego, na pewno jest po tym incydencie szczęśliwa.

Agent Balotelliego zastanawia się w dalszej części wypowiedzi, jak rasistowskie teksty Tottiego wpłyną na ogólną sytuację w drużynie Romy. - Co ma teraz powiedzieć Juan (czarnoskóry Brazylijczyk grający w Romie ), swojemu kapitanowi (Totti )

To nie pierwszy rasistowski przypadek z Balottelim. Juventus został ukarany trzy razy karą pieniężną, za karygodne zachowanie swoich fanów, którzy pod adresem 19 - latka z Interu, wykrzykiwali obraźliwe hasła.

Taka nienawiść do piłkarza może dziwić. Balotteli jednak nie jest potulną owieczką, wielokrotnie prowokował swoim zachowaniem, np. kiedy będąc już piłkarzem Interu, rzucił na znak protestu koszulką swojego zespołu o ziemię i ostentacyjnie się po niej przespacerował doprowadzając do furii fanów z Mediolanu. Innym razem znowu pojawił się w telewizji w koszulce AC Milan , znienawidzonej przez fanów Interu drużyny.

Jak Totti skopał Balotelliego

Napastnik Interu Mediolan Mario Balotelli po finałowym meczu Pucharu Włoch oskarżył Tottiego, kapitana AS Romy, o rasizm. - Nazwał mnie zasra...m czarnuchem - skarżył się po meczu Balotelii. - Przez cały mecz obrażał mnie i moich fanów - bronił się Totti.

Weteran reprezentacji Włoch starał się wytłumaczyć swoje karygodne zachowanie. Według niego Balotteli przez całe spotkanie go prowokował. Nastolatek odpiera zarzuty - Nazwał mnie zasr...m czarnuchem - powiedział "La Gazzzetta dello Sport" piłkarz Interu.

"Wpuszczony na murawę po przerwie Totti od pierwszej akcji wyglądał na rozjuszonego. Najpierw brzydko zaatakował Diego Milito i Thiago Mottę, w 88. minucie gry dopadł Mario Balotellego i stojąc za jego plecami, wymierzył mu ostrego kopniaka pod kolano. Nawet nie udawał, że próbuje celować w piłkę. A gdy młody napastnik padł na trawę i zwijał się z bólu, Totti kopnął go jeszcze lekko w głowę. Z czerwoną kartką schodził do szatni na oczach selekcjonera reprezentacji Włoch Marcello Lippiego, który miał rzymianina powołać na mundial. 34-letni napastnik często się leczy, ale na boisku zadziwia żywotnością i wciąż pnie się w górę klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w dziejach ligi włoskiej - dzięki 190. golowi zrównał się z szóstym Kurtem Hamrinem. Kibice wierzyli, że jako jeden z nielicznych kadrowiczów będzie w stanie skutecznie bronić tytułu mistrzowskiego.

Teraz Włosi wątpią, by Totti w ogóle pojechał na mundial (Lippi na razie nie komentował incydentu). I spodziewają się minimum trzymeczowej dyskwalifikacji. Idol połowy Rzymu to jeden z największych współczesnych bohaterów calcio, który wielokrotnie bywał i antybohaterem. Podczas Euro 2004 sędzia wyrzucił go z boisku za oplucie duńskiego pomocnika Christiana Poulsena." - pisze Rafał Stec

Źródło: Rafał Stec