Ranieri Świątecznie

24 grudnia 2011 | 21:42 Redaktor: Larry Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Słuszne jest stwierdzenie, że Claudio Ranieri przywrócił blask Interowi?

Jeśli Inter rzeczywiście zmartwychwstał, to dzięki piłkarzom. Zaufałem im, ponieważ widziałem, z jaką pasją i zaangażowaniem podchodzą do każdego jednego ćwiczenia, jakie wykonywaliśmy na treningach. Musieli znaleźć sposób, aby odwrócić wywróconą łódź i zrobili to dzięki swojej wytrwałości i dążeniu do lepszego jutra. Trudno jest pogodzić się z sytuacją, gdy pomimo Twojej ciężkiej i uczciwej pracy sprawy nie idą po Twojej myśli. Najważniejsze było nie zwątpić w sytuacji, gdy przegrywaliśmy mecz za meczem. Zachęciłem ich, żeby się nie poddawali. Dałem im siłę, a obserwowanie ich na treningach dawało siłę także mnie.

Inter okazał się taki, jaki sobie wyobrażałeś w momencie, gdy przychodziłeś do klubu?

Na początku nie było łatwo. Wiedziałem, że w lidze czeka nas jeszcze bardzo długa droga, ale w Lidze MIstrzów już wyjazdowy mecz z CSKA w dużym stopniu decydował o naszym być albo nie być w tych ryzgrywkach. NAtomiast ligowe porażki z Napoli, Juventusem i Udinese bardzo nami wstrząsnęły, ale także zahartowały grupę.

Jaka jest najważniejsza rzecz, jaką Claudio Ranieri dał drużynie?

Jestem bardzo zdeterminowany, aby dawać z siebie wszystko, ale też wymagam jak najwięcej od piłkarzy. Ludzie często widzą mnie jako uśmiechniętego, wyluowanego gościa, ale w czasie meczu i w szatni potrafię być też ostry. Wściekam się, gdy jest u tem powód. Kiepski ze mnie aktor, od razu widać po mnie emocje. Jestem jak otwarta książka: z mojej twarzy da się wyczytać wszystkie emocje.

Zaskoczył Cię Juventus w tym sezonie?

Wykonali kawał dobrej roboty, poczynili wiele trafionych inwestycji i nie zaprzątają im głowy mecze w europejskich pucharach, dzięki czemu mogą pracować całymi tygodniami. Mają Conte. On doskonale zna realia, kibice są za nim, zespół ma nowy stadion. Wszystko to sprawia, że Juventus jest tam, gdzie jest.

Czujesz satysfakcję, że Alvarez przy Tobie "odpalił"?

Nie rozpędzał bym się z takimi wypowiedziami, jest jeszcze za wcześnie. Ten chłopak ma nieprawdopodobny talent. Gdy gra w środku, widzicie, jak niesłychanie jest szybki, ale trzeba go także popróbować na skrzydłach. Jest w takim momencie kariery, że musi sobie zdać sprawę: jestem piekielnie utalentowany, mam wszystko, żeby osiągnąć ogromnie dużo w futbolu, dlatego muszę zacząć pracować jeszcze ciężej, żeby mój piłkarski sen ziścił się w tak wielkim klubie, jak Inter.

Zostając przy młodych piłkarzach, uważasz, że Faraoni jest najbliżej, aby być gotowym do największych wyzwań?

Jest ostatnim, którego wziąłem poważnie pod uwagę przy komponowaniu drużyny i jestem pod wrażeniem. Jest idealną wypadkową mieszanki doświadczenia i młodości w naszej drużynie. Oparłem drużynę na starszych, ponieważ zobaczyłem, że są starzy tylko na papierze. W piłce to nie wiek jest najważniejszy, ale Twoja determinacja, siła woli. Jest tutaj wielu piłkarzy, którzy wygrali wszystko, co było do wygrania, a zachowują się, jakby byli piłkarzami na dorobku. Oni wciąż mają głód zwycięstw. I są wzorem dla młodych.

A co z Mauro Zarate? Możesz mu jeszcze jakoś pomóc, czy już tylko od niego zależy, czy wskoczy na wyższy poziom?

Wszystko zależy od niego. Musi być równiejszy, to sprawa psychiki, po prostu czasami się jakby wyłącza. Nie chodzi o to, że jest leniwy - jak na niego krzykniesz, to zaczyna walczyć, ale nie mogę mu wpiąć elektorody do mózgu.

Dałeś Diego Milito bardzo dużo szans. Czy to efekt tego, że dobrze wypełnia Twoje polecenia na boisku, bo tego potrzebuje, czy ze względu na szacunek do tego, co zrobił wcześniej?

Na początku możesz podejść z szacunkiem do tego, co piłkarz zrobił wcześniej, ale później musisz martwić się o to, co jest tu i teraz i podejmować decyzje najlepsze dla drużyny. Do Milito mam zaufanie, do jego ruchów na boisku, jego zaangażowania. To piłkarz, który słucha trenera, który walczy, który przkuwa w praktykę to, co do niego mówisz. Prędzej, czy później, znów będzie "Księciem". Gdy widzisz piłkarza, który nigdy się nie poddaje, musisz mu zaufać.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich