Novara znów lepsza od Interu...

12 lutego 2012 | 14:38 Redaktor: Daniello Kategoria:Relacje4 min. czytania

Deja Vu? Na to wygląda. Ostatnia drużyna Serie A znów okazała się lepsza od Interu Mediolan, wygrywając w meczu rozgrywanym na Stadio Giuseppe Meazza 0-1. Gola na wagę trzech punktów zdobył Andrea Caracciolo.

Pierwsza połowa przebiegła pod wyraźne dyktando gospodarzy. Mimo to bramek nie zobaczyliśmy. W 6 minucie groźnie z lewej strony dośrodkowywał Cristian Chivu, jednak wrzutka Rumuna została zatrzymana za sprawą bramkarza gości, Ujkaniego. Kilka chwil później przyjezdnych próbował pokonać technicznym uderzeniem Wesley Sneijder. Strzał Holendra nie stanowił większego kłopotu dla golkipera rodem z Albanii. Minutę później w taki sam sposób starał się zagrywać widoczny od początku Chivu, ale jego strzał poszybował daleko od bramki przeciwnika. Po kontrze Novary zaatakował Inter. Akcja przeprowadzona przez graczy Nerazzurrich mogła zakończyć się golem, jednak w polu karnym niedokładnie zagrał Milito. W 20 minucie uderzał Poli, ale obrońca rywali nie miał problemu z zablokowaniem tego strzału. Novara odpowiedziała strzałem z główki Caracciolo. Mimo stuprocentówki, Włoch nie zdołał pokonać Julio Cesara. Następnie do gry powrócił Inter. Bardzo widoczny w pierwszej części Sneijder wbił się w 25 minucie lewym skrzydłem pod bramkę Ujkaniego. Sytuacja mogła zakończyć się bramką dla Interu, ale Holender w decydującej fazie strzelił tuż obok słupka. Novara jednak nie odpuszczała. Po szybkiej kontrze piłka poszybowała pod nogi dobrze zbudowanego Caracciolo, lecz ten nie poradził sobie z bramkarzem Nerazzurrich, którego wyjście z bramki najwyraźniej wystarczyło by zdekoncentrować rosłego napastnika rodem z Włoch. Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy Alvarez po rajdzie prawym skrzydłem zagrał futbolówkę do środka, do wychodzącego Polego, ten został przewrócony w polu karnym Novary, jednak sędzia nie zdecydował się wskazać na wapno. Potem z prawej strony dośrodkowywał Zanetti, piłka poszybowała zbyt mocno, aż w końcu znalazła się pod nogami Sneijdera. 27-latek ponownie spróbował uderzenia, ale w tej sytuacji znów bardzo pewnie zachował się Ujkani. W końcówce tej części w dogodnej okazji mógł znaleźć się Diego Milito. Arbiter uznał jednak spalonego. Pod koniec Inter miał jeszcze rzut wolny, lecz nie stanowił on żadnego zagrożenia dla przyjezdnych. Przy tej próbie piłka posłana przez Sneijdera trafiła mur.

W drugiej części Ranieri desygnował do gry Giampaolo Pazziniego. Włoch zastąpił Alvareza, dzięki czemu Sneijder wrócił na pozycję trequartisty, a Diego Milito zyskał partnera w linii ataku. W 50 minucie dośrodkowanie Zanettiego zostało skutecznie przecięte przez jednego z defensorów Novary, ale już chwilę potem pod bramką Ujkaniego zamieszał Milito. Jego strzał poszybował jednak prosto w ręce albańskiego bramkarza. Jakiś czas później na uderzenie z dystansu zdecydował się Wesley Sneijder, jednak podobnie jak w pierwszej połowie, przestrzelił. W 54 minucie do sytuacji bramkowej doszedł Lucio. Była to bardzo trudna pozycja do oddania mocniejszego strzału, dlatego Ujkani znów wyszedł z niej obronną ręką. Niespodziewanie zaatakowała Novara. Piłkarze Mondonico wyprowadzili szybką kontrę, po której precyzyjnym uderzeniem bramkę na 0-1 zdobył Caracciolo. Gospodarze starali się szybko odrobić stratę, ale przy próbie Stankovica piłka minimalnie minęła słupek bramki gości. W 61 minucie na placu gry pojawił się Diego Forlan. Urugwajczyk zmienił Andreę Polego. W 66 minucie Sneijder wszedł dryblingiem w 16 metr przeciwnika, ale strzał Holendra znów był niecelny. Trener w końcu dokonał ostatniej zmiany. Z boiska zszedł Cristian Chivu, a zastąpił go Yuto Nagatomo. Cztery minuty później mogło być już 0-2, kiedy po błędzie defensywy pod bramką Julio Cesara znalazło się dwóch graczy w jasnych koszulkach. Bramkarz Interu przeciął jednak podanie do Caracciolo. Cesar o dziwo miał dziś naprawdę dużo roboty, bowiem w kolejnej akcji tego zespołu groźnie próbował Morganella. W 80 minucie Novara straciła zawodnika po faulu na jednym z piłkarzy czarno-niebieskich. Do piłki ustawionej w okolicach dwudziestego metra podszedł Sneijder, ale i tym razem górą był Ujkani. Inter atakował, lecz następna próba drużyny Claudio Ranieriego (tym razem osoby Stankovica) zakończyła się niepowodzeniem. I znów kolejny strzał Sneijdera mija światło bramki podopiecznych Emiliano Mondonico... Gospodarze praktycznie nie opuszczali połowy gości, ale cóż z tego skoro kolejne okazje w ich wykonaniu kończyły się tak samo. Na dwie minuty przed końcem Inter prawie dopiął swego, jednak potężna bomba Wesleya Sneijdera odbiła się od poprzeczki. Chwilę potem po rzucie rożnym piłkę dopadł Pazzini, aczkolwiek jego strzał trafił w środek bramki strzeżonej przez Ujkaniego i... koniec. Po stracie bramki gracze Ranieriego mieli wyraźną przewagę i zarazem... dużego pecha. Ale czy to wystarczy by móc ich swobodnie usprawiedliwić za kolejną wpadkę z rzędu? 

Inter: 1 Julio Cesar; 4 Zanetti, 2 Cordoba, 6 Lucio, 26 Chivu; 5 Stankovic, 19 Cambiasso, 18 Poli; 11 Alvarez, 10 Sneijder; 22 Milito.
Ławka: 12 Castellazzi, 7 Pazzini, 9 Forlan, 17 Palombo, 20 Obi, 23 Ranocchia, 55 Nagatomo.
Trener: Claudio Ranieri.

Novara: 1 Ujkani; 4 Lisuzzo, 30 Centurioni, 28 Garcia; 15 Dellafiore, 17 Porcari, 23 Radovanovic, 10 Rigoni, 3 Gemiti; 27 Jeda; 29 Caracciolo.
Ławka: 31 Fontana, 9 Rubino, 12 Gabriel Silva, 14 Morganella, 22 Pesce, 24 Paci, 77 Rinaudo.
Trener: Emiliano Mondonico.

Sędzia: Carmine Russo (Nola).

Źródło: inf.własna

novara 

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich