Wysoka porażka z Bolonią. Arrivederci Ranieri?

17 lutego 2012 | 20:03 Redaktor: Daniello Kategoria:Relacje3 min. czytania

Lecce, Roma, Novara, a teraz Bologna. Kolejna kompromitacja w wykonaniu Nerazzurrich i wynik 0-3 najpewniej będzie oznaczać rychły koniec Claudio Ranieriego na stanowisku trenera mediolańskiego Interu. 

W wyjściowej 11 zabrakło kilku podstawowych graczy. W meczu nie wystąpili między innymi kontuzjowani: Walter Samuel, Dejan Stankovic, Ricky Alvarez i Diego Milito. Na nieobecności tych zawodników skorzystali Ranocchia, Faraoni i Forlan, którzy dzięki temu mieli doskonałą okazję na to, by móc się wykazać.

Pierwsza połowa meczu w wykonaniu obu klubów nie należała do najciekawszych. Przez pierwszy kwadrans zarówno gospodarze jak i goście z rzadka pojawiali się pod polem karnym swoich rywali. Poważna sytuacja dla Interu pojawiła się w 18 minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Wesleya Sneidera - Maicon strzelił wprost w Gilleta. Nieco później inicjatywę przejęła Bologna, która starała się zaskoczyć Julio Cesara mocnym strzałem z rzutu wolnego. Na nic jednak były starania podopiecznych Stefano Pioliego. Nerazzurri błyskawicznie odpowiedzieli groźnymi atakami, które najpierw doprowadziły do kolejnego korneru, zakończonego próbą Maicona, a chwilę potem także do wyjścia na sytuację "sam na sam" Diego Forlana. Urugwajczyk choć był bliski osiągnięcia celu, również nie zdołał pokonać bramkarza siedemnastej ekipy Serie A, trafiając prosto w niego. W 36 minucie po zamieszaniu pod bramką Interu gola dla przyjezdnych zdobył Marco Di Vaio. Kibice Nerazzurrich nie zdążyli się jeszcze z tego otrząsnąć, a niespełna minutę później 35-latek dołożył już drugiego bola, wykorzystując katastrofalny błąd Andrei Ranocchi. Przed przerwą mogło paść trzecie trafienie dla gości, lecz nie udało im się wykorzystać stałego fragmentu gry, posyłając piłkę nad poprzeczką bramki Julio Cesara.

W drugiej połowie swoje warunki narzucili początkowo faworyzowani gospodarze. Niestety żadna z ich akcji przeprowadzonych na skrzydle nie przyniosła korzyści w postaci zdobycia kontaktowej bramki. Przewaga Interu w tym fragmencie spotkania była naprawdę wielka, ale miejscowi wciąż nie potrafili jej wykorzystać. Graczom Ranieriego najczęściej brakowało ostatniego podania, a Bolonia coraz bardziej szanowała piłkę. W 58 minucie Inter mógł znacznie przybliżyć się do remisu, ale uderzenie z bliska Diego Forlana wybronił dobrze dysponowany tego wieczoru golkiper Bolonii. W międzyczasie Forlan został zastąpiony przez Polego. W okolicach 70 minuty Interiści wypracowali sobie następną dogodną okazję w tym spotkaniu. Z lewej strony po rzucie wolnym piłkę na głowę Ranocchi skierował Sneijder, lecz Belg znów popisał się świetną interwencją. Niewykorzystane okazje Nerazzurrich po raz kolejny zemściły się w 85 minucie. Robert Acquafresca bez najmniejszego kłopotu poradził sobie z kilkoma obrońcami mediolańczyków, pokonując Julio Cesara technicznym strzałem piłki tuż przy rogu. Koniec... Po kolejnej z rzędu ligowej kompromitacji graczy ze stolicy Lombardii, los trenera Claudio Ranieriego jest już chyba przesądzony.

Inter 0-3 Bologna
0:1 Di Vaio 36'
0:2 Di Vaio 37'
0:3 Acquafresca 85'

Inter: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 23 Ranocchia, 55 Nagatomo; 4 Zanetti, 19 Cambiasso; 37 Faraoni, 10 Sneijder, 9 Forlan; 7 Pazzini.
Ławka: 12 Castellazzi, 26 Chivu, 18 Poli, 17 Palombo, 20 Obi, 28 Zarate, 20 Castaignos.
Trener: Claudio Ranieri.

Bologna: 1 Gillet; 84 Raggi, 90 Portanova, 5 Antonsson; 8 Garics, 15 Perez, 26 Mudingayi, 3 Morleo; 10 Ramirez, 23 Diamanti; 9 Di Vaio.
Ławka: 25 Agliardi, 6 Taider, 13 Pulzetti, 21 Cherubin, 33 Kone, 48 Rubin, 99 Acquafresca.
Trener: Stefano Pioli.

Sędzia: Antonio Damato (Barletta).

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich