Inter 5-4 Genoa!

1 kwietnia 2012 | 14:15 Redaktor: Daniello Kategoria:Relacje3 min. czytania

Andrea Stramaccioni z pewnością zapamięta swój debiut na bardzo bardzo długo... Jego Inter pokonał bowiem przyjezdnych z Genoi 5-4, a w samym meczu byliśmy świadkami aż 4 rzutów karnych! Bramki dla Interu zdobywali: po jednej Samuel i Zarate, a hattrickiem popisał się Diego Milito. Genoa dostała dziś aż trzy jedenastki, z czego wszystkie zostały zamienione na bramki. Gole strzelali: Moretti, Palacio i dwa Gilardino.

Mimo kilku mniej lub bardziej groźnych ataków genueńczyków, to miejscowi pierwsi strzelili bramkę. Stało się to w 13. minucie spotkania, kiedy to strzałem z główki Freya pokonał najskuteczniejszy zawodnik Nerazzurrich Diego Milito. Miejscowi podwyższyli nieco ponad dziesięć minut później, a strzelcem gola ponownie okazał się niezawodny Argentyńczyk. Pod koniec pierwszej połowy obejrzeliśmy jeszcze dwa trafienia. Pierwsze w 38. minucie, gdy po dośrodkowaniu Lucio na listę strzelców wpisał się Walter Samuel, zaś kolejne na minutę przed końcem. Zamieszanie w szeregach obronnych mediolańczyków wykorzystał Moretti, który dobił do bramki niedokładne uderzenie z przewrotki jednego z kolegów.

Druga część była równie ciekawa co pierwsza rozgrywana na Stadio Giuseppe Meazza. Po akcji Genoi w polu karnym Interu faulowany został zawodnik Rossoblu, a sędzia bez chwili wahania postanowił podyktować jedenastkę, którą na kontaktową bramkę zamienił Rodrigo Palacio. Choć Genoa miała chrapkę na więcej, Inter umiejętnie kontraatakował, co przyniosło oczekiwany skutek już w 74. minucie meczu. Na lewym skrzydle indywidualnymi umiejętnościami popisał się Argentyńczyk Zarate, który precyzyjnym strzałem wkręcił piłkę do siatki bramkarza gości. Gdy wydawało się, że jest już po meczu Julio Cesar zdaniem sędziego nieprzepisowo starał się odebrać piłkę Rodrigo Palacio i zobaczyliśmy kolejny rzut karny. I tym razem przyjezdni nie ośmielili się niewykorzystać nadarzającej się okazji, pakując gola Castallazziemu za sprawą Alberto Gilardino. W 80. minucie było 4-3. Na tym jednak nie koniec emocji, bo dosłownie chwilę później podobną sytuację ujrzeliśmy pod bramką Grifone. Guarina sfaulował Bellushi, który również został ukarany czerwoną kartką. W 90. minucie ni stąd ni zowąd kolejny faul Interu we własnym polu karnym i... sędzia wskazuje na wapno... To zostaje zamienione na bramkę przez Gilardino. Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Chyba nawet sam Stramaccioni nie spodziewał się aż tak emocjonującego debiutu, jaki sprawili mu niewątpliwie jego gracze z Interu, a także ich rywal - Genoa.

Inter 5-4 Genoa

Strzelcy: 13', 27', 85 Milito, 38' Samuel, Moretti 45', Palacio 59', 74' Zarate, 80', 90' Gilardino

Inter: 1 Julio Cesar; 4 Zanetti, 6 Lucio, 25 Samuel, 26 Chivu; 18 Poli, 5 Stankovic (61' Guarin), 19 Cambiasso; 28 Zarate (79' Castellazzi), 22 Milito, 9 Forlan (75' Obi);

Pozostali: 23 Ranocchia, 55 Nagatomo, 7 Pazzini, 88 Livaja;
Trener: Andrea Stramaccioni.

Genoa: 1 Frey; 20 Mesto, 3 Carvalho, 13 Kaladze, 24 Moretti; 88 Biondini (82' Jorquera), 4 Veloso (47' Jankovic), 25 Belluschi; 81 Sculli, 82 Gilardino, 8 Palacio;

Pozostali: 22 Lupatelli, 9 Zé Eduardo, 10 Birsa, 18 Alhassan, 21 Bovo;
Trener: Pasquale Marino

Sędzia: Paolo Valeri (Rzym).

Źródło: inter.it

genoa 

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich