Nowa podstawowa jedenastka Interu

Już niedługo Inter Mediolan czeka mecz kwalifikacyjny do Ligi Europy. Nerazzurri 2 sierpnia zagrają ze zwycięzcą dwumeczu Hajduk Split vs Skonto Ryga. W jakim ustawieniu wyjdą na murawę podopieczni Andrei Stramaccioniego? Przyjrzyjmy się piłkarzom obecnym na ten moment w kadrze Interu.

Do końca sierpnia otwarte jest okno transferowe. Działacze Interu nadal prowadzą rozmowy w sprawie sprowadzenia do klubu kilku nowych graczy. Spodziewamy się jeszcze jednego lub dwóch transferów do klubu. Przede wszystkim do Interu trafi napastnik, lecz jego nazwisko jest zagadką. Do tej pory wydawało się, że będzie to Mattia Destro, jednak w tym momencie bliżej tego transferu jest Roma oraz Juventus. O wiele bardziej żywiołowo Inter zamierza działać w kwestii odejść z klubu. Po Lucio oraz Forlanie w kolejce do opuszczeniu pokładu Interu Mediolan stoi Julio Cesar, Maicon, Giampaolo Pazzini, Luc Castaignos oraz być może Dejan Stanković. Poniżej znajduje się ikonografika oraz bardziej szczegółowy opis ustawienia w którym według nas może grać Inter na początku nowego sezonu.

Bramkarz

Samir Handanović to pewniak do bramki i w przypadku tej pozycji nie mamy żadnych wątpliwości. Tylko kontuzja Słoweńca powstrzyma Andreę Stramaccioniego przed postawieniem go między słupkami Interu.

Obrona

Javier Zanetti grał w Interze już chyba na wszystkich pozycjach z wyjątkiem bramki. W przypadku odejścia Maicona, Il Capitano po latach powróci na prawą obronę i tam raczyć będzie kibiców swoimi niesamowitymi rajdami. Zanetti to piłkarz instytucja, pomimo prawie 40 lat na karku miejsce w zespole ma niemal pewne, nie tylko ze względu na swój status i nazwisko, ale przede wszystkim dobrą formę. Alternatywą może być Jonathan, lecz w przypadku tego gracza nie spodziewamy się by pojawił się na boisku w pierwszym składzie w poważnym meczu Interu.

Matias Silvestre to nowa twarz w zespole. Może grać zarówno w środku jak i prawej obronie. W Interze obejrzymy go na środku obrony. Tylko od niego zależy czy zdoła mu się wygrać konkurencję z Andreą Ranocchią i Cristianem Chivu. W obiegu jest również Juan Jesus, jednak on początek sezonu ma "z głowy" ponieważ weźmie udział z Brazylią w Igrzyskach Olimpijskich. Nie wracaj bez medalu Juan.

Walter Samuel był najlepszym obrońcą Interu w ubiegłym sezonie. Il Muro jeśli nie spuści z tonu, może czuć się pewniakiem do gry w defensywie La Beneamaty.

Yuto Nagatomo nie może być pewny swojej gry w pierwszym składzie Interu. Za jego plecami już czai się młodziutki Ibrahima Mbaye, który swoją grą przekonał już kibiców, a kto wie być może niedługo przekona również trenera. Japończyk ze względu na swoje doświadczenie raczej rozpocznie sezon na boisku, lecz nie jest wykluczone iż jego miejsce wkrótce zajmie młody gracz z Primavery.

Pomoc

Esteban Cambiasso będzie jednym z kluczowych zawodników linii pomocy. Przydzielone zostaną mu głównie zadania defensywne, czyli odbiór piłki i rozgrywanie piłki od tyłu. Znamy jednak umiejętności Cuchu i możemy się spodziewać jego niespodziewanych wejść z głębi pola zakończonych bramką. Ostatni sezon w jego wykonaniu nie był najlepszy, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie jeden z meczów, w czasie którego zdjęty z boiska został wygwizdany, co sprawiło że z jego oczu popłynęły łzy.

Fredy Guarin w Interze jest od stycznia, lecz ze względu na kontuzję zagrał dopiero w kilku ostatnich meczach sezonu. To wystarczyło by Inter podjął decyzję o jego wykupieniu. Guarin przekonuje swoją grą podczas letnich sparingów. Wydaje się być pewniakiem do gry w nowym Interze Stamaccioniego. Dejan Stanković musi powoli pakować swoje walizki lub wygodnie rozsiąść się na ławce rezerwowych. Guarin zagra tuż obok Cambiasso, jako jeden z dwóch cofniętych pomocników. Podobnie jak Argentyńczyk, jest to jednak dobrze wyszkolony technicznie nowoczesny gracz, którego stać na zdobycie kilku bramek w sezonie. Czekamy na jego bramki z dystansu. Jego zmiennikiem może być ktoś z pary Mariga (jeżeli pozostanie w Interze) - Mudingayi.

Philippe Coutinho powrócił do Interu w wielki sposób. Brazylijczyk nie jest już tym samym graczem, którym był przed wypożyczeniem do Espanyolu. Wówczas notował wiele strat, a koledzy z zespołu wyraźnie pomijali go w niektórych akcjach ofensywnych. Teraz wszyscy w samych superlatywach wypowiadają się o nim, zarówno zawodnicy jak i sam trener. 20 latek grał pierwsze skrzypce w dotychczasowych meczach sparingowych i strzelił kilka bramek. Jest wyraźnie w dobrej formie. Liczymy, że jeżeli ją utrzyma, stanie się jedną z nowych gwiazd Serie A. Tego mu życzymy.

Wesley Sneijder to wielka niewiadoma. Jeśli zostanie, zapewne miejsce w składzie dla niego się znajdzie. Niezbadane są jednak plany Massimo Morattiego i zarządu w sprawie tego gracza. Holender dopiero co wrócił z plaży na Ibizie i ewidentnie dopisuje mu dobry humor. Podczas sparingów w Trofeo TIM z Milanem i Juventusem zasiadł w stroju prywatnym na ławce rezerwowych i razem z resztą rezerwowych oglądał poczynania Nerazzurrich żartując przy tym co chwilę z Yuto Nagatomo i Andreą Stramaccionim. Między nim a trenerem widać wyraźnie chemię. Sneijder po średnim poprzednim sezonie wierzy, że zostanie na kolejny rok w Interze, między innymi ze względu na Stramaccioniego w którym upatruje w końcu godnego następcę Mourinho. Być może teraz pod jego wodzą zobaczymy tego Sneijdera, którego znamy, przypominającego na boisku rozwścieczonego buldoga, który swoim strzałem i podaniem, potrafi rozmontować każdą obronę Świata, ale czy tak samo myślą działacze Interu?

Rodrigo Palacio to kolejny z nowych zawodników Interu. Ostatnio jego nazwisko pojawiło się w kontekście afery bukmacherskiej, która dotyczyła m.in. kilku graczy Genoi. Miejmy nadzieję, że są to wyłącznie niesprawdzone pogłoski, które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego. O uczciwości Palacio wypowiadał się ostatnio Enrico Preziosi - prezes Genoi. Powiedział on m.in. że gdyby okazało się, iż Palacio brał w tym udział, wówczas zachowa się honorowo i weźmie go z powrotem do siebie. Podczas dotychczasowych sparingów Palacio grał nieźle, widać było porozumienie między nim a Coutinho. Nie jest to typ gwiazdora i może to i dobrze. Interowi przyda się przede wszystkim solidny i ograny w Serie A piłkarz, którym bez wątpienia Palacio jest. Piłkarzem, który mógłby odebrać mu miejsce w składzie jest Ricardo Alvarez. Młody Argentyńczyk dochodzi do siebie po kontuzji kolana i w meczach kwalifikacyjnych do Ligi Europy raczej go nie zobaczymy.

Atak

Diego Milito od kilku miesięcy przypomina nam zawodnika, którego znamy z czasów gry pod wodzą Jose Mourinho. Miltio strzela gole jak na zawołanie i jeśli ominą go kontuzje, będzie jednym z faworytów do korony króla strzelców Serie A. Swoją grą wywalczył sobie mocną pozycję w zespole Stramaccioniego, który ceni go znacznie bardziej od Giampaolo Pazziniego. Charakterystyka obydwu graczy sprawia iż trener nie bardzo wyobraża sobie posiadanie ich obydwu w swoim składzie, dlatego Pazzini został delikatnie mówiąc "odstrzelony". Il Principe to absolutny pewniak. Pod znakiem zapytania zostaje jednak obsada pozycji "vice-Milito". Inter po odejściu Forlana, rychłym odejściu Pazziniego i Castaignosa z pewnością sięgnie po nowego napastnika. W obwodzie pozostaje jeszcze Samuele Longo, którego Stramaccioni zna bardzo dobrze z Primavery, o którego Inter skutecznie walczył z Genoą kilka tygodni temu.

Źródło: intermediolan.com