Spojrzeliście? To teraz patrzcie na nas

31 października 2012 | 16:14 Redaktor: MAD Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

11 września napisałem tekst „Spójrzcie na siebie!”, w którym patrzyłem przez różowe okulary na to co dzieje się wokół Interu. Od tamtego momentu upłynęło dziesięć spotkań, z których wygraliśmy osiem, w tym derby, jedno zremisowaliśmy i raz przegraliśmy, w słabym stylu ze Sieną. Gdzie są ci, którzy wbijali nam wtedy szpilę? Wspomnę o nich, ale ważniejsze, że mimo zmiany pogody, nadal nie muszę tych okularów zdejmować.

Zdaje się, że Silvio Berlusconi ma teraz co innego na głowie niż straszenie nas charakterem Antonio Cassano i powinien uważać, jeśli trafi do więzienia, żeby go nie spotkało jakieś nieoczekiwane bunga-bunga. Póki co może robić to co mu najlepiej wychodzi:

Giampaolo Pazzini, którego udało nam się wcisnąć Milanowi, furory nie robi i po pierwszej kolejce, gdy ustrzelił hattricka, jakby zgasł, nie strzela, bo nie ma ku temu też za bardzo okazji – wyższe notowania u trenera ma bowiem Stephan El Sharaawy. Zresztą słusznie, bo to obecnie najlepszy zawodnik ACM.  

Tymczasem Cassano nie tylko nie psuje atmosfery w szatni Interu, ale też swoimi golami sprawia by była ona jak najlepsza. W Serie A trafiał już pięciokrotnie, a na pewno jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i już można postawić tezę, że to nam wymiana bardziej się opłaciła.

Ok, może Maurizio Zamparini miał trochę racji, bo Matias Silvestre nie gra u nas pierwszych skrzypiec, ostatnio spełnia nawet bardziej rolę futerału, ale to nie zmienia faktu, że po jego odejściu Palermo nadal zawodzi i traci mnóstwo bramek.

Ciekawe gdzie się pochowali ci piewcy, którzy wynosili na piedestał  Zdenka Zemana, gdy z Romą ogrywał Inter na Giuseppe Meazza? Nie będę złośliwy – aż tak bardzo – i napiszę tylko, że Rzymianie tracą obecnie do Interu siedem punktów. Przegrywają wygrane mecze i tak jak wtedy pisałem, będą w dalszej części sezonu Robin Hoodem, który wszystko co zagrabi bogatym, odda potem biednym.

Nie ma się co pastwić nad wyżej wymienionymi, ale czy tego chcą czy nie, to Inter oprócz Juventusu i Napoli jest najsilniejszy w Serie A. Ich gadanie tego nie zmieni. A taki stan rzeczy pozostanie na lata, bo po prostu nasz ukochany klub jest (w końcu) mądrze zarządzany.

Odchodząc trochę od tematu: czy po fenomenalnych interwencjach Samira Handanovicia, do którego przyległ już wiele mówiący przydomek „Batmandanovic”, ktoś jeszcze opłakuje odejście Julio Cesara (zresztą świetnie broniącego w QPR)? Szacunek i pamięć za wszystko oczywiście musi być, ale chyba nikt już teraz nie drży, gdy Słoweniec staje między słupkami.

Dajmy Andrei Stramaccioniemu jeszcze czas, patrzmy łaskawszym okiem na błędy piłkarzy, z myślą, że to nie jest jeszcze koniec, tylko początek wspinaczki na szczyt. Mówię wam: czasami jest tak, że patrzy się na coś i od razu widać, że to ma sens. Ja tak mam gdy obserwuje kolejne kroki Massimo Morattiego. Inter Pazza Amala!

Marcin Dobski

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 11

Interista

Interista

31 października 2012 | 16:20

tekst pierwsza klasa :)

Can7ona

Can7ona

31 października 2012 | 16:47

Ponarzekać zawsze można:) Straszną posuchę gramy w LE i nie ma za bardzo kogo tam chwalić za gre. Super tekst

Morfo

Morfo

31 października 2012 | 17:46

Strama sie rozwija, chciałbym aby został naszym Fergusonem :D

Wiktor

Wiktor

31 października 2012 | 18:25

Lekki tekst, dobrze się czyta. Oby takich więcej ;-) A co do przyszłości to czas pokaże.

david1505

david1505

31 października 2012 | 19:38

super tekst czekam na wiecej takich, bardzo przyjemnie sie je czyta, no iten filmik :) ha ha

Matt1

Matt1

31 października 2012 | 23:56

Handa przychodzac do nas byl uwazany za jednego z najlepszych bramkarzy Serie A. Moze przy nas wyrobi sobie swiatowa marke? Oby bronil idealnie jak to robil dotychczas:) Julia lubie ale on sie wypalil i trzeba bylo go zmienic. Tak jak kiedys Toldo. Wierze ze JC kiedys wroci do nas, chocby na koniec kariery jako zmiennik albo juz po, do zarzadu:)

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

31 października 2012 | 23:58

Julio już jako piłkarz nie wróci, nie ma co się łudzić.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

31 października 2012 | 23:58

a w innej roli również nie sądzę w jego przypadku / ps. bardzo fajny tekst

bydomino

bydomino

1 listopada 2012 | 09:31

Świetny artykuł, a to podsumowanie Romy genialne!

MrGoal

MrGoal

1 listopada 2012 | 13:13

fajny tekst. i gratuluje dobrych prognoz :)

Merdacz

Merdacz

19 listopada 2012 | 15:28

Niestety ale pisarzem za dobrym nie jesteś, ale może jak poćwiczysz, to kiedyś coś z ciebie będzie... Pozdro!


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich