2007-2008

Sezon ten był wyjątkowy ze względu na zbliżającą się rocznicę stulecia istnienia klubu. Dzięki dobrej postawie zespołu Manciniego udało się wywalczyć kolejne Scudetto i tym samym godnie uczcić tak wyjątkową rocznicę powstania klubu. Dla uczczenia tego sezonu, firma Nike zaprojektowała dla Interu rezerwowe koszulki koloru białego z czerwonym krzyżem na środku, nawiązujące do koszulek z sezonu 1928-1929 i 1929-1930.

Walka o Scudetto tym razem trwała do samego końca. Rywalem podobnie jak przed rokiem była Roma i dopiero dzięki bramkom Zlatana Ibrahimović'a w Parmie pośród padającego deszczu Inter mógł cieszyć się z kolejnego Mistrzostwa Włoch.

W meczu o Superpuchar Nerazzurri doznali porażki z Romą, nie udało się również zawojować Ligi Mistrzów z której zespół Manciniego odpadł po dwumeczu z Liverpoolem ani Pucharu Włoch, bowiem tym razem w finale zwyciężyła Roma. Od kilku sezonów stało się tradycją, że te obdywie drużyny spotykały się w finale tych rozgrywek.

Po przegranym meczu z Liverpoolem, Roberto Mancini wypalił dziennikarzom, że po sezonie zamierza odejść z Interu. Niedługo potem szybko zaprzeczył i wyraził chęć pozostania w klubie na dłużej, było już jednak za późno...w głowie Massimo Morattiego pojawił się inny plan.